Mario vs. Donkey Kong: Tipping Stars (3DS)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Mario vs. Donkey Kong: Tipping Stars (3DS) - recenzja gry


@ 07.04.2015, 16:28
Kamil "zvarownik" Zwijacz

W ostatnich latach proste gry logiczne zdominowały rynek urządzeń mobilnych (tablety i smartfony), na których możemy zagrać m. in.

W ostatnich latach proste gry logiczne zdominowały rynek urządzeń mobilnych (tablety i smartfony), na których możemy zagrać m.in. w układanki typu match-3, platformówki z zagadkami (chociażby Limbo) czy tytuły pokroju Sleepwalker's Journey. Mam nieodparte wrażenie, że tworząc Mario vs. Donkey Kong: Tipping Stars Nintendo chciało pokazać światu, że 3DS może zaoferować w kwestii gier dokładnie to samo, co telefon znajdujący się w kieszeni.



Celem zabawy jest przeprowadzenie nakręcanych zabawek Mario (i nie tylko) z jednego miejsca w drugie. Problem w tym, że postacie po dotknięciu rozpoczynają swój własny żywot i nie możemy na nie wpływać bezpośrednio. Ot po prostu idą przed siebie, odbijają się od ścian i innych elementów. Naszym zadaniem jest tak manipulować otoczeniem przy pomocy dostępnych rzeczy, by koniec końców zaprowadzić zabawki do wyjścia (wszystkie muszą tam trafić maksymalnie w kilkusekundowym odstępie czasu).

Rozgrywka podzielona jest na szereg krótkich poziomów, w których podstawowym zadaniem jest budowanie mostów (albo ścian), wykorzystując w tym celu znalezione stalowe elementy. W wyznaczonych miejscach planszy znajdują się specjalne pola, które służą jako punkty zaczepienia. Łącząc dwa z nich tworzymy kawałek drogi, pochylnie, czy też zamykamy wyjście. Oczywiście wszystko uzależnione jest od ilości posiadanych elementów, których zawsze brakuje, więc kolejne fragmenty trasy należy tworzyć w locie, uważając na chodzące postacie, które mogą np. spaść na kolce. To oczywiście tylko podstawy, gdyż co chwilę gra podsuwa nowe rozwiązania, np. młotek służący do pozbywania się wrogów stojących nam na drodze, goryle podrzucające zabawki do góry, małe trampoliny, klucze, drabiny, rury itd. Sprawia to, że rozgrywka cały czas jest rozbudowywana i coraz bardziej wymagająca.

Mario vs. Donkey Kong: Tipping Stars (3DS)

Na każdym poziomie możemy zdobyć trzy gwiazdki, to jednak bardzo trudne zadanie do osiągnięcia za pierwszym podejściem. Na wszystkie czynności mamy bowiem ograniczoną ilość czasu, więc musimy się śpieszyć podczas rozgrywki, by zostawić sobie jak najwięcej sekund, które przełożą się później na wynik końcowy. Dodatkowo należy zbierać monety i znaczki, więc podobnie jak w grach na smartfonach, tak i w tym przypadku często wracamy do już zaliczonych leveli, by poprawić swój wynik.

Mario vs. Donkey Kong: Tipping Stars jest więc całkiem bogatą w zawartość produkcją, gdyż oprócz kilkudziesięciu poziomów głównych, otrzymujemy także dostęp do układów bonusowych oraz leveli stworzonych przez społeczność. Twórcy z Nintendo zatroszczyli się bowiem o w miarę prosty edytor, w którym tworzymy dodatkowe wyzwania. Te możemy udostępniać, albo samemu korzystać z dobrodziejstw rynku, grając i zapisując twory innych fanów, które często zaskakują udanymi projektami.

Produkcja, jak widać, trzyma poziom, o ile oczywiście lubujecie się w gatunku gier logicznych. Szczerze trzeba jednak powiedzieć, że nie jest to zbytnio zaskakująca pozycja i nie wiem, czy posiadając smartfona skusiłbym się na ten projekt. Dobre gry logiczne na urządzeniach mobilnych sprzedawane są za kilka złotych, a często twórcy udostępniają je za darmo w ramach free-to-play. W przypadku Tipping Stars zabawa jest nieco trudniejsza i wymagająca większej precyzji, ale ani przez chwilę nie poczułem, by tytuł ten jakoś strasznie wyróżniał się na tle konkurencyjnych, tańszych produkcji.

Mario vs. Donkey Kong: Tipping Stars (3DS)

Mimo wszystko nie sposób skrytykować nowej gry Nintendo za samą rozgrywkę, która jest po prostu dobra i bankowo spodoba się fanom główkowania, ale raczej tylko im, gdyż projekt w żaden sposób nie zachęca do zabawy innych osób i nie może się pochwalić ani powalającą oprawą graficzną, ani niecodziennymi rozwiązaniami. Krótko pisząc, warto zagrać, jeżeli kochacie zabawę na kieszonsolce „Niny” i jesteście miłośnikami rozwiązywania łamigłówek.

Mario vs. Donkey Kong: Tipping Stars dostępne jest nie tylko na 3DS-ie, ale także na Wii U. Wydaje mi się jednak, że tytuł idealnie nadaje tylko do zabawy na handheldzie, gdyż szczerze powiedziawszy, nie chciałoby mi się przy nim siedzieć przy telewizorze. Natomiast jako zabijacz czasu w podróży (oraz w kiblu, wiadomo) sprawdzi się idealnie. Na plus należy zaliczyć fakt, że kupując grę na jednej z platform sprzętowych, edycję na drugi sprzęt otrzymujemy za darmo.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Przeciętna Grafika:
Niby utrzymana w "marianowym" stylu, ale brakuje tu tego czegoś, co charakteryzuje gry Nintendo.
Przeciętny Dźwięk:
Nijaki - ani dobry, ani przeszkadzający w zabawie.
Dobra Grywalność:
Produkcja idealna dla miłośników przenośnego główkowania.
Dobre Pomysł i założenia:
Zabawkowe Maria szukają wyjścia z lokacji.
Dobra Interakcja i fizyka:
Wciągająca, ale nie nowatorska rozgrywka, uzupełniana przez edytor poziomów.
Słowo na koniec:
Mario vs. Donkey Kong: Tipping Stars to propozycja dedykowana tylko miłośnikom gier logicznych i to tym, którzy szerokim łukiem omijają zabawę na tabletach i smartfonach, na których znajdziemy sporo równie dobrych i tańszych produkcji.
Werdykt - Dobra gra!
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?