MG Hyde Park #3 - czego spodziewać się po gamescomie?

Oczekiwania odnośnie targów Gamescom 2019

.:: Dirian

Zbliżający się gamescom nie powoduje u mnie większej ekscytacji, bo praktycznie wszystko co najważniejsze oglądamy na E3. Nie będę jednak ściemniać – chętnie zobaczę nowy (no, powiedzmy) gameplay z Cyberpunk 2077. Z polskich akcentów bardzo interesuje mnie też Chernobylite od chłopaków z The Farm 51 – projekt wygląda więcej, niż interesująco.

Coś więcej? W sumie ciężko stwierdzić, czego się spodziewać. Po cichu liczę na to, że Sony pokaże coś więcej w temacie The Last of Us: Part II (halo, co z datą premiery?) czy Ghost of Tsushima. Od Microsoftu, Nintendo czy Ubisoftu, raczej nie spodziewałbym się większych nowości – większość gier zajawiono na E3. Jeszcze kilka lat temu emocjonowałbym się nowym traierem i gameplayem z FIFA, ale dziś wiem, że EA szykuje nam kolejnego kotleta – choć przynajmniej doprawionego trybem Volta (street football).

.:: Juve

Jeżeli mowa o nadchodzącym Gamescomie, to interesuje mnie kilka rzeczy. Na początek chciałbym zobaczyć, jak gracze testują na 72 stacjach w ramach stoiska Square Enix Final Fantasy VII Remake. Tytuł jest tak długo produkowany, że już wręcz musi być grywalny. Square obiecało, że każdy kto wystoi w kolejce do konsoli, będzie mógł samodzielnie przetestować ten tytuł. Oznacza to, że jest już dokończony i teraz tylko za pewne robią ostatnie szlify. Mało tego, SEGA ma przywieźć na targi jakąś nową, wcześniej niezapowiedzianą grę wideo. Liczę, że może być to nowy Alien, a jeżeli nie On, to chociażby strategia w ramach Total War. Chociaż w perspektywie przyszłej premiery filmu Sonic, myślę że może to być właśnie gra o niebieskim jeżu. SEGA jednak podkreśla, że będzie to wielka produkcja AAA.

Gamescom 2019 to dla mnie również Techland, który będzie pokazywał Dying Light 2. Chciałbym zobaczyć zupełnie nowe lokacje, a nie tylko wtórne zwiastuny. Chcę sprawdzić, jak to wszystko wygląda w ruchu, czy nadal jest wielu zombies, a może grę przerobiono na "symulator chodzenia". Bardzo bym się zawiódł, gdyby fajna historia, która jest potrzebna w grach tego typu, przysłoniła mi soczystą rozgrywkę i eksplorację znaną z pierwszej części gry. I to w zasadzie wszystko, na co w tym roku czekam. Z kwestii formalnych interesuje mnie otwarcie show, bowiem teraz ma mieć to bardziej imprezowy klimat, a nie tak jak było w przeszłości, kiedy to wychodziła Kanclerz Merkel i witała wszystkich. Teraz otwarcie targów ma zostać przygotowane z pompą porównywalną E3.

.:: Materdea

Gamescom w porównaniu do E3 zawsze miało trochę inny charakter. Przede wszystkim nie było tu konferencji jako takich, a hale pełne były standów z wystawionymi grywalnymi wersjami nadchodzących hitów. Nie inaczej jest i tym razem – choć panel „dzień 0” będzie miał miejsce i prawdopodobnie zobaczymy kilka prezentacji, to nie możemy oczekiwać pompy w stylu amerykańskich targów. Toteż niewiele jest tutaj rzeczy, na które czekam – bardziej nastawiam się na wylew materiałów wideo z już obecnych w umysłach graczy tytułów. Na pewno rad będę, gdy ujrzę gameplay z Cyberpunka 2077 – nasz redakcyjny kompan, Łukasz, już ma za sobą jego seans, co skrzętnie opisał w niedawno opublikowanym artykule. My, niestety, musimy czekać. I to chyba jedyna pozycja, na którą z niekłamaną przyjemnością czekam.

.:: Lukas77PL

Rozpiska targów Gamescom nie wygląda zbyt porywająco na pierwszy rzut oka, głównie z uwagi na konferencje, które podobnie jak na E3, porzucają starą formułę. Po raz kolejny dużą imprezę omija Sony, które chyba już zbroi się na nową generację i nie ma zamiaru odkrywać jeszcze kart. Z kolei po wystrzelaniu się z większości produkcji ekskluzywnych, Japończycy prawdopodobnie nie widzą sensu w organizowaniu specjalnego eventu dla samego The Last of Us: Part II, czy też Ghost of Tsushima.

Standardowo, czekam na kolejne materiały z Cyberpunka 2077, gdyż chciałbym zobaczyć nowy zwiastun, poznać nowe informacje na temat świata gry i samej rozgrywki. Po obejrzeniu dema gry na zamkniętym pokazie mój hype został jednak nieco stonowany i do nowego dzieła CD Projekt RED podchodzę raczej ostrożnie, chociaż nadal mocno mu kibicuję. Chciałbym także zobaczyć jakiś konkretny materiał z rozgrywki dla Death Stranding z omówieniem podstawowych założeń rozgrywki – sztuka sztuką, tajemniczość tajemniczością, ale mając na uwadze listopadową premierę, wypada już dziś wiedzieć, za co przyjdzie nam wydawać pieniądze.

Na moją wyobraźnię najbardziej jednak działa plotka, mówiąca o tym, jakoby podczas targów miały zostać zorganizowane zamknięte pokazy Elden Ring od From Software. Dosłownie każdy, nawet najmniejszy strzępek informacji o rozgrywce będzie zbawieniem po tym, jak zaraz po targach E3 ekipa Hidetaki Miyazakiego zniknęła z radaru. Społeczność, którą codziennie obserwuję na Reddicie jest niesamowicie wygłodzona i kiedy Elden Ring wróci na nagłówki gamingowych portali, wszyscy maniacy soulslike będą „chwalić słońce" - w tym oczywiście i ja.