Cyberpunk 2077 - czego możemy spodziewać się podczas E3 2019?

Machina marketingowa Cyberpunka 2077 rozpędza się na dobre i, jak oświadczyli już przedstawiciele studia CD Projekt RED, nadchodzące targi Electronic Entertainment Expo 2019 (11-14 czerwca) będą najważniejszym momentem w historii firmy. Tym samym możemy być pewni, że polska ekipa wytoczy najcięższe działa. Z dnia na dzień REDzi stają się coraz bardziej aktywni w mediach społecznościowych, wykazując się także zagadkowymi posunięciami. Prześledźmy więc, jak wygląda sytuacja i czego moglibyśmy się spodziewać po materiałach z gry i zapowiedziach, których bez wątpienia pojawi się sporo w trakcie czerwcowej imprezy w Los Angeles. Poniżej omówiłem kilka istotnych punktów na podstawie tego, o czym rozmawia się w społeczności. Niektóre rzeczy należy oczywiście traktować z przymrużeniem oka, lecz z drugiej strony, kto wie...
Data premiery i wersja na nową generację
Przed kilkoma tygodniami informowaliśmy Was o anonimowym pracowniku CD Projekt RED, który wyjawił nam, że celem studia jest aby Cyberpunk 2077 ukazał się w maju 2020 roku. Oczywiście jest to projekt o dużej skali i nawet tak wczesne plany mogą w każdej chwili ulec zmianie. Podany rok jest jednak wielce prawdopodobnym scenariuszem z kilku powodów.
Po pierwsze, wiele wskazuje na to, że w roku 2020 na rynek trafią konsole nowej generacji i być może już na E3 2019 firma Microsoft odkryje karty jako pierwsza. Możliwe, że w niedługim odstępie czasu w ślady Giganta z Redmond pójdzie Sony, które w ostatnich dniach organizowało zamknięte prezentacje swojej nowej technologii. Co prawda Japończycy nie zjawią się w czerwcu w Mieście Aniołów, lecz ich kilkumiesięczna nieobecność na najważniejszych branżowych wydarzeniach musi być częścią jakiegoś większego planu.
W każdym razie, CD Projekt RED jest gotowe na nową generację, podkreślając, że najnowsza wersja silnika RED Engine jest rozwijana z dnia na dzień i nie przestraszy się nowoczesnego sprzętu. Wersje deweloperskie domniemanego „PlayStation 5”, czy też „Xboksa Scarlet” są już bez wątpienia od wielu miesięcy udostępniane najważniejszym twórcom gier, mimo że ci z wiadomych względów o tym nie mówią. Wnioskując po dotychczasowej współpracy RED’ów z obozem „Zielonych”, nie powinniśmy być zaskoczeni, jeśli nabierający wiatru w żagle Microsoft pochwali się nowym Xboksem z hulającym na nim Cyberpunkiem 2077.
Rok 2020 daje również Cyberpunkowi 2077 niezwykły marketingowy walor, gdyż, jak dobrze wiemy, produkcja jest oparta na papierowym systemie RPG autorstwa Talsorian Games, czyli Cyberpunku 2020. Kreatywny dział marketingu gry, który do tej pory nie zawiódł, mógłby nieźle namieszać w kwestii strategii promocyjnej. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że długi proces powstawiania gry, który najpewniej wkroczy w rok 2020, wyjdzie REDom na plus, otwierając nawet lepsze możliwości reklamy niż do tej pory.
Powrót do korzeni, czyli Blade Runner nadal tu jest
Warto odnieść się do tego, co właściwie możemy zobaczyć na pokazach rozgrywki. Jak podało CD Projekt RED, twórcy przeprowadzą zamknięte prezentacje dla dziennikarzy oraz publiczne pokazy dla fanów odwiedzających ich stoisko. Pierwsze branżowe media, jak choćby portal speltimes.com, podzieliły się informacją, że za zamkniętymi drzwiami zostanie pokazane godzinne demo gry. Czym zatem pochwalą się twórcy?
Przed rokiem CD Projekt RED zdecydowało się na dość odważny krok i pokazanie produkcji z zupełnie niespodziewanej strony. Opublikowany zwiastun pokazał żywe, skąpane w blasku kalifornijskiego słońca Night City i próżno było w nim szukać mrocznej, deszczowej dystopii, jaką karmili nas autorzy cyberpunku przez dekady. Jak później przyznali przedstawiciele studia, decyzja o takim stylu prezentacji była w pełni świadoma, z ryzykiem negatywnych komentarzy wliczonym w rachunek. Można nawet powiedzieć, że była to zagrywka lekko prowokacyjna, idąca w parze z „buntowniczą” filozofią studia, wychodząca naprzeciw zdominowanemu przez stylistykę kultowego Blade Runnera uniwersum.
CD Projekt RED chciało pokazać „swój cyberpunk”, lecz w żadnym wypadku nie zrezygnowało z całego dziedzictwa, jakie uniwersum wypracowało od lat sześćdziesiątych. Będą deszczowe, neonowe noce, klimat noir i gęsta, brudna atmosfera futurystycznej, przeludnionej metropolii - pozwoli na to głównie pełny cykl dobowy i dynamiczny system pogody, (uwzględniający nawet kwaśne deszcze!). Skoro wcześniej zapoznano graczy z jasną stroną Night City, być może podczas E3 2019 twórcy pochwalą się nieco bardziej klasycznym klimatem i pokażą misje rozgrywane nocą, zaspokajając głód wielu fanów.
Fani od wielu lat marzą z kolei o latających pojazdach. Do tej pory do końca nie potwierdzono, że gracz nie zasiądzie za sterami latającej maszyny, pokazano tradycyjny samochód i wypowiadano się na ten temat wymijająco. Jestem jednak zdania, że twórcy wciąż eksperymentowali, a zeszłoroczne targi były zbyt wczesnym momentem, aby zajmować w tej kwestii ostateczne stanowisko. Co jeśli nadchodzące E3 nas miło zaskoczy?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler