GeForce RTX 2060, RTX 2070, RTX 2080 oraz RTX 2080 Ti czyli dlaczego warto zainwestować w ray tracing
Firma NVIDIA od lat wiedzie prym, jeśli chodzi o karty graficzne wykorzystywane w gamingowych komputerach osobistych i laptopach. Korporacja rokrocznie dostarcza na rynek nowe rozwiązania przygotowane z myślą o graczach i dopasowane zarówno do ich możliwości finansowych, jak i preferencji, a prawdziwy przełom nadszedł w roku ubiegłym, kiedy zapowiedziane zostały układy z serii RTX 20 (na architekturze Turing).
Pierwsi przedstawiciele rodziny RTX, czyli modele GeForce RTX 2080 Ti, RTX 2080 oraz RTX 2070, zostali ujawnieni podczas targów Gamescom 2018. Karty RTX 2080 Ti oraz RTX 2080 trafiły do sprzedaży we wrześniu 2018 roku (drugi z modeli nabędziecie między innymi w sklepie Morele), a RTX 2070 w połowie października. Najistotniejszą innowacją w przypadku układów okraszonych przedrostkiem RTX (a nie GTX) jest całkiem inny rodzaj renderingu, wykorzystując tzw. ray tracing (śledzenie promieni). Jednocześnie udało się oczywiście zachować wzrost wydajności w klasycznym przetwarzaniu obrazu, więc o to nie należy się obawiać.
Wracając do clou, ray tracing nie jest nową techniką renderingu, ale dopiero teraz możliwym stało się jej wykorzystanie w domowych urządzeniach. Do tej pory układy graficzne potrafiące przetwarzać obraz przy pomocy ray tracingu i będące w zasięgu „normalnych śmiertelników” po prostu nie istniały. Największą wadą tej technologii jest bowiem jej zapotrzebowanie na moc obliczeniową.
Za sprawą serii RTX 20 firma NVIDIA postanowiła podjąć wyzwanie, a efekty, choć początkowo nie powalały, obecnie są całkiem solidne. W tym momencie niewiele gier robi użytek z ray tracingu, ale z dnia na dzień tytułów będzie przybywać, a układy korzystające z tejże technologii będą tanieć. Nie trzeba wykładać na nie grubych tysięcy. Świetnym przykładem niechaj będzie dostępny już w sklepach GeForce RTX 2060. Da się go kupić w całkiem przystępnych pieniądzach, a oferuje on bardzo dobrą wydajność podczas klasycznego renderingu i próbkę możliwości w ray-tracingu. Może nie na najwyższych detalach i najbardziej wymagających grach, ale z czasem wachlarz tytułów i możliwości znacząco się poszerzy.
Model | GeForce RTX 2060 | GeForce RTX 2070 | GeForce RTX 2080 |
---|---|---|---|
Generacja | Turing 12 nm | Turing 12 nm | Turing 12 nm |
Układ | Turing TU106 | Turing TU106 | Turing TU104 |
Jednostki cieniujące | 1920 | 2304 | 2944 |
Jednostki teksturujące | 120 | 144 | 184 |
Jednostki rasteryzujące | 48 | 64 | 64 |
Rdzenie Tensor | 240 | 288 | 368 |
Jednostki RT | 30 | 36 | 46 |
Taktowanie rdzenia | 1365/1680 MHz | 1410/1620 MHz | 1515/1710 MHz |
Moc obliczeniowa | 6,5 TFLOPS | 7,5 TFOPS | 10,1 TFLOPS |
Pamięć wideo | 6 GB GDDR6 192-bit | 8 GB GDDR6 256-bit | 8 GB GDDR6 256-bit |
Taktowanie pamięci | 14000 MHz | 14000 MHz | 14000 MHz |
Przepustowość pamięci | 336 GB/s | 448 GB/s | 448 GB/s |
TDP (zasilanie) | 160 W (8-pin) | 175 W (8-pin) | 215 W (6 + 8-pin) |
Cena (na 25.01.2019) | 1599 zł | 2199 zł | 3399 zł |
RTX 2060 będzie najprawdopodobniej najpopularniejszym gamingowym GPU korzystającym z architektury Turing na świecie. Karty graficzne korzystające z tego układu kosztują w granicach 1600 złotych, a zatem cena jest bardzo atrakcyjna, jeśli weźmiemy pod uwagę to, co otrzymujemy w zamian. RTX 2060 wykonano w technologii 12 nm (Pascal, czyli m.in. GeForce GTX 1060, to 16 nm), został on wyposażony w 6 GB pamięci GDDR6, działającej na magistrali o szerokości 192 bitów. Mimo że wydaje się ona dość „wąska”, pamiętać trzeba o tym, że NVIDIA stosuje różne algorytmy pozwalające dość istotnie poprawić funkcjonowanie połączenia pomiędzy pamięcią, a jednostką centralną karty. Pamięć w RTX 2060 jest też bardzo wysoko taktowana (14 000 MHz) i dysponuje znaczną przepustowością, równą 336 GB/s.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler