Glass - bohater, bestia i złoczyńca?


bigboy177 @ 11:36 18.01.2019
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Price to bardzo ciekawy jegomość. Po pierwsze nie sposób określić jego motywacje. Facet jest bardzo inteligentny, co nie ulega wątpliwości po scenach z nim oraz sposobie, w jaki się wyraża. Jest zafascynowany umiejętnościami Dunna, ma jakiś plan wobec niego. Na swoim wózku przypomina trochę Profesora X z cyklu o X-Menach. Czy również chce stworzyć własną armię mutantów, które następnie zajmą się ratowaniem ludzkości przed oprawcami? A może kombinuje coś wręcz przeciwnego. Także i w tym przypadku odpowiedź powinna nadejść za sprawą filmu Glass, a przynajmniej na to stawiam. Liczę też na to, że jeszcze lepiej poznamy wszystkie osobowości ostatniego z bohaterów filmu, Kevina Wendella Crumba.

Crumb, zwany po prostu Bestią, to najbardziej skomplikowana osobowość z trójki bohaterów. Persona, którą pierwszy raz poznajemy w trakcie oglądania filmu Split. Jego fabuła jest w zasadzie bardzo prosta, ale sposób przedstawienia po prostu mistrzowski. Scenariusz przedstawia nam trójkę dziewcząt, które zostają porwane przez Kevina, a konkretniej przez jedną z jego 23 osobowości. W miarę postępów fabuły wyczekujemy na to, aż pojawi się osobowość ostateczna – 24.

Ową 24. osobowością jest Bestia – twór dysponujący, wedle pozostałych person, niesamowitymi umiejętnościami, stanowiący przeciwwagę opisanego wcześniej Davida Dunna. Nasz Niezniszczalny to u podstaw dobry koleś, dlatego między innymi postanowił zatrudnić się jako ochroniarz. Bestia ma zaś mocno zwichnięty kompas moralny – jeśli w ogóle takowy posiada – co stawia obu bohaterów w dość jednoznacznej sytuacji. Sytuacji, która, mam nadzieję, że zostanie solidnie wyeksploatowana i wyeksponowana.

Tym bardziej, że aktor wcielający się w Crumba, James McAvoy, genialnie radził sobie z jego graniem na ekranie. Z niewiarygodną precyzją przekazywał każdą z 23 osobowości, świetnie zmieniając zachowanie, grę ciała, sposób mówienia itd. W zasadzie cały Split leżał na jego barkach, a McAvoy nie zawiódł i liczę, że i w przypadku Glass poradzi sobie co najmniej tak samo dobrze. To jeden z ciekawszych złoczyńców (choć może to tylko złudzenie?!), jakiego sprezentowało nam kino w ostatnich latach. Trzymam kciuki za to, by odpowiednio spożytkowano jego potencjał.

Sumując, każdy z bohaterów Glass to osobowość nader ciekawa. Splecenie ich losów w jedną całość na pewno nie było łatwe, ale patrząc na dotychczasowy dorobek reżysera można być prawie pewnym, że finalny efekt będzie co najmniej dobry. Premiera kinowa już w piątek, 18 stycznia, a zatem z niecierpliwością czekam na seans. Wrażeniami z niego nie omieszkam się z Wami podzielić.Advertisement

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?