Premiery miesiąca - październik 2018
Call of Duty: Black Ops 4 (PC, Xbox One, PlayStation 4) |
---|
12 października |
Call of Duty: Black Ops 4 – albo raczej Black Ops IIII – stara się przetrzeć szlak dla FPS-ów, w których tryb pojedynczego gracza stanowił po prostu tutorial do starć wieloosobowych, likwidując go na dobre! To wydaje się być największym „ficzerem” nowego Black Opsa – brak singleplayera!
Niemniej jednak nie idzie za tym kompletne wyjałowienie tła fabularnego! Akcja nowego dzieła studia Treyarch rozgrywa się pomiędzy wydarzeniami widzianymi w drugiej i trzeciej odsłonie Black Ops. Jednak bez singla, historia dotyczy wyłącznie rozgrywek wieloosobowych. Przede wszystkim mamy do czynienia z klasycznym drużynowym deathmatchem (i innymi wariantami charakterystycznymi dla serii Call of Duty), gdzie na niewielkiej mapie stają naprzeciw siebie dwie drużyny. Do naszej dyspozycji oddany został również znany z poprzedniczek tryb Zombie, w którym razem z trzema pozostałymi kompanami ścieramy się z kolejnymi falami nieumarłych.
Ale i tutaj czekają niekonwencjonalne zmiany – Blackout. Tryb inspirowany gatunkiem battle royale. Na ogromnej mapie (która jest 1500 razy większa od kultowego Nuketown) spotyka się 80 graczy i walczy o to, by zwyciężyć - a wygrywa ostatni, który przetrwa. W różnych miejscach porozrzucane są wszelakie środki transportu (od samochodów po odrzutowce) oraz potężniejsze uzbrojenie.
SoulCalibur VI (PC, Xbox One, PlayStation 4) |
---|
19 października |
Seria SoulCalibur wraca po blisko sześciu latach przerwy (przynajmniej od pełnoprawnej „piątki)! „Szóstka” nie tylko przyniesie kompletnie nową oprawę wizualną, ale także po raz pierwszy w historii pozwoli zapoznać się z cyklem posiadaczom komputerów osobistych. Za projekt odpowiada wewnętrzne studio Bandai Namco, które stało m.in. za legendarną serią Tekken.
W SoulCalibur VI deweloperzy zdecydowali się zmienić silnik grafiki – z autorskiego przenieśli się na jeden z najbardziej popularnych, od studia Epic Games, Unreal Engine 4. Poza tym w szóstej części serii dostaniemy „więcej, lepiej, ciekawiej” – nadal mamy do czynienia z bijatyką rozgrywającą się w trójwymiarowym otoczeniu, z interaktywnymi arenami, z których można wypaść, automatycznie przegrywając rundę.
Mimo to nie zabrakło nowej mechaniki w postaci Reversal Edge. Pozwala ona na szybki kontratak, wymagający przewidzenia nadejścia kolejnego ciosu. Nieudane zagranie - rzecz jasna - niweluje blok otwierając obrońcę.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler