Najciekawsze nadchodzące tytuły ekskluzywne dla PlayStation 4

W ostatnim czasie opublikowaliśmy dwa artykuły na temat PlayStation 4. W pierwszym zastanawialiśmy się czy na rynku jest obecnie lepszy wybór dla gracza niż właśnie PS4 (tudzież PS4 Pro), w drugim natomiast prezentowaliśmy listę tytułów ekskluzywnych, dostępnych obecnie na platformie Japończyków. Jako że Sony bezustannie tworzy nowe przedsięwzięcia, przygotowaliśmy także listę najciekawszych tytułów ekskluzywnych dla PS4, które dopiero trafią do sklepów. Kolejność w zestawieniu jest względnie przypadkowa, a zatem nią się nie sugerujcie.

Zaczynamy od najnowszego projektu studia Quantic Dream, czyli ekipy, od której dostaliśmy m.in. świetne Heavy Rain oraz – w mojej opinii – nieco słabsze Beyond: Dwie Dusze.

W przypadku Detroit: Become Human deweloperzy przenoszą nas do przyszłości, w której ludzkości udało się opracować androidy, których zadaniem jest wspieranie nas w codziennych zadaniach oraz zapewniane towarzystwa.

Jak to zwykle w klimatach cyberpunkowych bywa, twórcy cały czas krążą wokół pytania czym dokładnie jest człowieczeństwo i czy maszyna może się o takowe wzbogacić. Jeśli także trapi Was ta kwestia, Detroit: Become Human na pewno Was zainteresuje.

Założenia gry są bardzo proste. Mamy do czynienia z przygodówką, w której największy nacisk położono na narrację oraz interakcję pomiędzy postaciami. Spory realizm prezentowanych scen osiągnięto dzięki technologii motion capture oraz zaawansowanemu silnikowi graficznemu.

Spider-Man to kolejny ekskluzywny projekt studia Insomniac Games, opracowywany z myślą o konsoli PlayStation 4. Jako że deweloperzy Ci odpowiedzialni byli m.in. za cykl Ratchet & Clank, nie musimy obawiać się o zręcznościowy aspekt przedsięwzięcia. A jak z resztą?

Z dostępnych materiałów wynika, że Spider-Man będzie dynamiczną grą akcji, w której wcielamy się w tytułowego człowieka-pająka, a naszym zadaniem jest oczywiście walka z krążącymi po Nowym Jorku złoczyńcami.

Jak na Spider-Mana przystało, będziemy śmigać z użyciem sieci, wymierzać ciosy bandziorom, pozyskiwać nowe gadżety i rozwijać swoje umiejętności. Co istotne, nie wcielamy się w nastolatka, ale dorosłego mężczyznę, co znacząco wpływa na jego zdolności.

Szykuje się prawdziwe widowisko z wyśmienitą oprawą audio-wizualną w rolach głównych.

Kolejnym niebywale urokliwym tytułem dedykowanym PS4 na pewno będzie Last of Us: Part II. Studio Naughty Dog – twórcy m.in. serii Uncharted – pokazało już wielokrotnie, że potrafi nas oczarować swoimi umiejętnościami. Nie inaczej będzie zatem i tym razem.

Jeśli zaś chodzi o założenia Last of Us: Part II, mamy do czynienia z kontynuacją hitu pierwotnie wydanego na PS3. Na temat wątku fabularnego sequelu nie wiemy praktycznie nic, ale wiele wskazuje na to, że kluczowa rolę w nim odegra Ellie.

Dziewczyna – choć raczej tym razem kobieta – przemierzać będzie pełen niebezpieczeństw świat, starając się unikać krążących po nim zainfekowanych ludzi oraz bandziorów. Mimo że będzie ona w stanie również podjąć z nimi walkę, niejednokrotnie okaże się, że lepszym rozwiązaniem jest stronienie od konfrontacji.

Daty premiery Last of Us: Part II niestety nie ujawniono, ale wiele wskazuje na to, że zagramy w nie dopiero w przyszłym roku.

W przyszłym roku będzie miało premierę również Days Gone, o czym dowiedzieliśmy się całkiem niedawno. Także i w jego przypadku mamy do czynienia ze światem wyniszczonym przez jakąś dziwną infekcję.

Głównym bohaterem gry jest Deacon St. John. Przemierza on pieczołowicie przygotowane wirtualne środowisko, starając się przetrwać. Gromadzi więc surowce, szuka schronienia i prowadzi interakcję z napotkanymi postaciami niezależnymi.

Jeśli chodzi o założenia fabularne Days Gone, deweloperzy ze studia Bend nie ujawnili zbyt wiele. Dowiedzieliśmy się w sumie tylko tyle, że nasi przeciwnicy to nie zombie oraz, że akcja gry toczy się w otwartym świecie, w którym jest progresja dnia i nocy, zmienne warunki pogodowe itd.

Więcej być może dowiemy się w trakcie tegorocznych targów E3. Premiera Days Gone odbędzie się najpewniej na początku przyszłego roku.