Premiery miesiąca - wrzesień 2016

Kolejny miesiąc przed nami, a to oznacza, że także i garść nowych premier. Okres ogórkowy powoli dobiega końca, co oznacza, że coraz więcej będzie gier wysokobudżetowych, najbardziej wypatrywanych hitów, tytułów, na które czekają największe grupy fanów wirtualnej rozrywki.

Poniżej prezentujemy zestawienie najważniejszych wrześniowych premier. Zachęcamy do jego przeglądnięcia. Jesteśmy przekonani, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Jest kilka gier akcji, jest coś sportowego, a także strategia i projekt z samochodami w roli głównej. Dla każdego, coś dobrego!

Ken Levine choć opuścił szeregi własnego studia Irrational Games, to mimo wszystko będzie obecny tej jesieni - a właściwie jeszcze lata - na dyskach wszystkich graczy. To za sprawą włodarza praw do marki BioShock, firmy 2K Games, który postanowił, że wspomniany deweloper podrasuje pierwszą oraz drugą część tej znakomitej serii FPS-ów i wyda to w pakiecie na konsolach Xbox One oraz PlayStation 4. The Collection zadebiutuje również na komputerach osobistych i będzie darmowy dla posiadaczy wszystkich trzech części. Wydany w 2013 roku Infinite nie potrzebuje jeszcze odnowy i trafi do paczki w niezmienionej formie.

Rise of Iron to kolejny dodatek do sieciowego FPS-a od ojców marki Halo - studia Bungie. Choć rozszerzenie nie zmienia istoty mechaniki podstawki, to jest dość gorąco oczekiwane, nierzadko też powodując, że osoby, które odeszły od tego tytułu, teraz spróbują wrócić.

W Rise of Iron otrzymamy nowy wątek fabularny. Chodzi o mur, w którym w pewnym miejscu powstała wyrwa, a przez nią do świata Destiny dostała się cała horda nowych plugastw. Gracz dołącza do Lorda Saladina i wyrusza aby powstrzymać niebezpieczeństwo. Oprócz historii, dostaniemy także nowe uzbrojenie, kolejne typy broni, sześcioosobowe rajdy, wrogie frakcje i bossów do pokonania; będzie też nowy obszar - Plaguelands.

Kolejny rok, kolejny wrzesień, kolejna FIFA. Tym razem oznaczona numerkiem 17 i z pewną, dość rewolucyjną, zmianą. Chodzi o nowy silnik grafiki - EA Sports porzuciło wprowadzony w 2014 roku Ignite na rzecz Frostbite'a od szwedzkiego studia DICE. Tak, chodzi o engine od Battlefielda. Drugim istotnym "ficzerem" zaimplementowanym w tym sezonie jest fabularyzowany tryb kariery z w pełni reżyserowanymi przerywnikami filmowymi oraz całą otoczką, której serii NBA 2K pozazdrościli deweloperzy nowej FIFY. W jego trakcie wcielimy się w postać czarnoskórego, początkującego piłkarza, zmierzającego po kolejnych szczebelkach na sam szczyt.