Demo Resident Evil 7 - analiza zarysu produkcji


juve @ 17:35 22.06.2016
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.

Capcom na konferencji Sony w trakcie targów E3 2016 ujawnił siódmą odsłonę serii Resident Evil. Jednocześnie restartując cały, wieloletni cykl.

Resident Evil 6 to wartka akcja, świetny silnik graficzny, kooperacja, kilka kampanii i... wielka klapa wizerunkowa. Fani wściekli się na Capcom, bo oczekiwali po produkcji zupełnego powrotu do korzeni serii, odświeżenia jej wizerunku i czegoś w prawdziwym klimacie survival horroru. Żółto-niebiescy długo nie byli nam w stanie tego zaoferować, choć remasterowali klasyki i lokowali na rynku półśrodki, w postaci Resident Evil: Revelations 2. Wreszcie jednak ktoś w firmie liczącej setki osób wpadł na pomysł mogący przywrócić marce dawny blask. W rezultacie, po wielu miesiącach wytężonych prac, na targach Electronic Entertainment Exposition 2016 zapowiedziano Resident Evil 7 oraz udostępniono w ramach PlayStation Plus demo koncepcyjne projektu (będące całkiem odrębną zawartością). Owe demo postanowiliśmy sprawdzić i spisać wrażenia z obcowania z nim.

Resident Evil, w Japonii znane pod tytułem Biohazard, to seria gier komputerowych z gatunku survival horror zapoczątkowana w 1996 roku i wydawana przez firmę Capcom. Na podstawie gier powstało dotychczas również kilka filmów (w tym dwa anime), garść nowelizacji oraz seria komiksów. Same gry sprzedały się w liczbie ponad 50 mln egzemplarzy.

Już na wstępie widać, że zastosowano świeżą stylistykę, która, wraz ze stonowanym oświetleniem i klimatycznymi dźwiękami otoczenia, tworzy zapadające w pamięć obrazy. Wizualnie jest bardzo dobrze. Lepiej niż w innych horrorach tego typu. Nowy silnik, RE Engine, generuje realistyczne cienie, autentyczne powierzchnie, a także 60 klatek na sekundę. Dzięki niemu zardzewiały metal, zakurzone słoiki i drewniane belki wyglądają jak prawdziwe, a w ich prezentacji pomaga skromne oświetlenie. Wrażenia obcowania z nowym miejscem są niezapomniane. Wszędzie jest mrok, brud i zaraza, a okazyjnie przez dziury w zabitych deskami oknach przedzierają się pojedyncze promienie światła. Doznania potęguje też zastosowany efekt bloom, akcentujący miejsca, w których do wnętrza dociera nieco więcej światła.

Od strony artystycznej i technologicznej demo koncepcyjne Resident Evil 7 wygląda naprawdę bardzo pozytywnie. Zaskakuje wykonaniem, wyrazistością oprawy graficznej, szczegółowością obiektów i animacją. Jeżeli nie mieliście okazji go przetestować, jako abonenci PlayStation Plus, to nawet udostępniony zwiastun świetnie obrazuje to, co deweloperzy wykrzesali z opracowanych przez siebie narzędzi.

Wersją demonstracyjną autorzy nie chcą pokazywać najważniejszych filarów rozgrywki, bo tych najzwyczajniej w świecie w próbce nie ma. Próbują nam natomiast zarysować ogólne założenia klimatu oraz kierunek, w jakim marka będzie teraz podążać. Pod wieloma względami widać tu inspiracje takimi projektami, jak P.T. czy wydanym jakiś czas temu Obcy: Izolacja, nie jest to jednak w żadnym razie wada. Jak się na kimś wzorować, to na najlepszych, prawda?

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   18:30, 24.06.2016
Jak kolejny RE ma być z oczu bohatera, to kolejne udziwnienie serii Resident Evil, czy CAPCOM faktycznie ma w dupie graczy. Nie słucha tego czego chcą gracze ??
0 kudosremik1976   @   20:10, 24.06.2016
Czy ja dobrze pamiętam, że o tym demie mówiono, że ono może nie być nawet fragmentem gry RE7? Jeżeli tak to co tu analizować.
0 kudosDirian   @   21:31, 24.06.2016
Cytat: remik1976
Czy ja dobrze pamiętam, że o tym demie mówiono, że ono może nie być nawet fragmentem gry RE7? Jeżeli tak to co tu analizować.

Zostało to wspomniane we wstępie. Jak i sam tytuł wskazuje - to analiza zarysu produkcji. Część rzeczy na pewno będzie wspólna.
0 kudosFox46   @   01:51, 25.06.2016
Z każdymi udziwnieniami CAPCOMU danej serii boje się chociażby o REMAKE RE2.
0 kudosfebra1976   @   12:31, 05.07.2016
Ile to już było powrotów do korzeni, nowych początków itp., itd. Zobaczę na własne oczy, pogram to się okaże.
@Fox. Fanowski remake jest już bardzo zaawansowany, chłopakom zabrakło trochę pary i funduszy (że nie wspomnę o groźbach ze strony capcom'u). Szkoda.
Dodaj Odpowiedź