Test słuchawek Roccat Kave XTD 5.1 Analog


bigboy177 @ 16:48 09.11.2015
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Słuchawki 5.1 to najczęściej cyfrowe konstrukcje, które tylko symulują dźwięk 5.1. Roccat postanowił opracować rozwiązanie analogowe. Czy rzeczywiście lepsze od konkurencyjnych?

Roccat to producent bardzo dobrych myszek oraz klawiatur. Z nich firma słynie, ale to nie oznacza, że wyłącznie na nich się skupia. Niemcy mają w swoim portfolio także całkiem solidne zestawy słuchawkowe, a jeden z nich, Kave XTD 5.1 Analog, trafił jakiś czas temu do redakcji. Po dogłębnych testach jesteśmy gotowi, aby podzielić się z Wami wrażenia z użytkowania tegoż sprzętu.

Specyfikacja techniczna:
  • Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
  • Maksymalna głośność: 114+/-3dB
  • Moc wejściowa: 100 mW
  • Przetworniki z przodu: 40 mm
  • Przetworniki z tyłu: 40 mm
  • Impedancja: 32 ohmy
  • Wejście: 1 x USB oraz 4 x 3.5 mm Jack
Mikrofon:
  • Pasmo przenoszenia: 20-18 kHz
  • Czułość: -36dB (przy 1 kHz)

Kave XTD 5.1 Analog, jak sama nazwa wskazuje, to słuchawki generujące nie tylko dźwięk stereo, ale także, a może przede wszystkim, przestrzenny. Zastosowany tutaj standard 5.1 jest wystarczający w większości domowych zastosowań. Sprawdza się zarówno w grach, filmach, jak i muzyce. Co ciekawe, Roccat nie porywał się w tym przypadku na żadne sztuczki, mające na celu rozdzielanie sygnału stereo i poszerzanie go do standardu 5.1. Inżynierowie postanowili zastosować rozwiązanie analogowe. Mamy więc kilka odseparowanych zestawów głośników, zasilanych przez odrębne przewody, a każdy – z osobna – można swobodnie regulować. Koncepcja wyśmienita, trzeba przyznać, ale czy w praktyce sprawdza się tak dobrze, jak w teorii?

Źródło dźwięku
Aby zrobić użytek z Kave 5.1 trzeba oczywiście posiadać odpowiednią kartę muzyczną. Większość dzisiejszych konstrukcji obsługuje jednakowoż standard 5.1, a więc problemów być nie powinno.

Pierwsze co rzuca się w oczy, po wyciągnięciu słuchawek z opakowania, to ich niewielka waga. Przyznam, że spodziewałem się czegoś odrobinę cięższego, niemniej nie oznacza to, że wykonanie jest tandetne. Wręcz przeciwnie, obudowa zdaje się być solidnie zmontowana, a jednocześnie estetyczna. Na projekt składa się zarówno matowy, jak i połyskujący plastik. Jest też gąbka na kabłąku, dzięki czemu sprzęt nie uwiera w głowę, a nauszniki są odpowiednio miękkie i nie powodują dyskomfortu nawet po dłuższej sesji przy komputerze, tudzież konsoli.


Na pochwałę zasługuje też pilot, służący do kontrolowania kilku podstawowych parametrów słuchawek. Na dość sporych rozmiarów sterowniku (wpinanym do komputera przy pomocy kabla USB) widnieje kilka przycisków i pokręteł, dzięki czemu jesteśmy w stanie zmieniać głośność dla każdego kanału z osobna, włączać i wyłączać mikrofon, a nawet przeskakiwać pomiędzy dwoma trybami działania akcesorium: gra i film. Pierwszy eksponuje basy, a drugi podbija nieco dialogi.

Podstawka na pilotaDo słuchawek dołączany jest niewielkich rozmiarów stojak na pilota. Roccat pomyślał o wszystkim.

Bardziej interesująca z perspektywy użytkownika jest jednak regulacja dźwięku. Za pomocą pilota możemy np. podkręcić głośnik centralny, a pozostawić nietknięte satelitki. Tak samo sprawa się ma z subwooferem. Chociaż w jego przypadku ciężko było mi wyłapać zmiany zachodzące w wyniku ruchów potencjometrem. Albo mój słuch nie jest odpowiednio wyczulony na to właśnie pasmo albo po prostu różnice są tak subtelne, że praktycznie niesłyszalne.

Jako że słuchawki dla gracza muszą być konstrukcją kompleksową, nie zabrakło tu też mikrofonu. Podobnie, jak w zwykłym zestawie Kave XTD, nie jest on chowany, a jedynie przesuwany w górę. Nie da się go też regulować, co mnie osobiście lekko drażni. Na szczęście jakość dźwięku po przechwyceniu jest wysoka. Nie ma praktycznie w ogóle szumów, a głos jest względnie dobrze odwzorowany. Nie brzmi, ani zbyt basowo, ani sopranowo. Nie jest też stłumiony, jak to często bywa w headsetach.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   12:03, 11.11.2015
O matko! 300 zł za słuchawy... no dużo, choć może faktycznie warte ceny.
0 kudosDirian   @   20:48, 11.11.2015
Cytat: shuwar
O matko! 300 zł za słuchawy...

Tak w zasadzie to 500 zł za tę wersję, co testowaliśmy Dumny

No niestety, zastosowanie kilku przetworników + dość unikatowe rozwiązania inżynieryjne sprawiają, ze taki sprzęt swoje kosztuje.
0 kudosdenilson   @   21:23, 11.11.2015
Jak za takie słuchawki te 500 zł to nie jest duży wydatek. Unikatowe jest dla mnie rozdzielenie potencjometrów głośności, bo same wykorzystanie systemu 5.1 w formie fizycznych głośników to występują od dłuższego czasu. Oczywiście to swoista nisza, ale takie produkty są dostępne, ale nie wiem czy akurat w słuchawkach dla graczy z mikrofonem.

Ogólnie średnio przepadam za pałączowymi słuchawkami. Na dłuższą metę gorąco w uszy, (zawsze tak mam) oraz fakt, że nie odpowiadają mi gabarytowo.