Miasto na Topie - najlepsze otwarte światy w grach wideo


Dirian @ 15:54 16.09.2015
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!


Dziki Zachód - Red Dead Redemption

W stawce nie mogło zabraknąć westernu od Rockstar, ku lamentowi graczy PC, wydanego jedynie na konsolach. Tytuł określany mianem "GTA na koniach" okazał się strzałem w dziesiątkę, a dla wielu najlepszą propozycją 7 generacji konsol. Jest tu wszystko – świetne widoki, cięte dialogi, pomysłowo zaprojektowane, westernowe miasteczka.


Pustkowie – Mad Max

Choć sam Mad Max okazał się grą tylko dobrą, to otwarty świat wykreowany przez Avalanche Studios ma do zaoferowania sporo aktywności dla fanów sandboksów. Od rozbrajania min, poprzez zbieranie złomu, po zajmowanie twierdz, loty balonem i walki z konwojami. Nie brakuje tu też znajdziek czy piekielnie efektownych dynamicznych warunków pogodowych, z potężnymi burzami piaskowymi na czele. Jeśli jesteście fanami klimatów post-apo, a jednocześnie nie straszna wam typowa dla gier-piaskownic powtarzalność, to warto wskoczyć w buty Maksa.



Mordor - Śródziemie: Cień Mordoru

Jedną z niespodzianek roku 2014 okazało się Śródziemie: Cień Mordoru. Powstająca bez większego rozgłosu produkcja okazała się strzałem w dziesiątkę, oferując grywalny system walki, niezły klimat, ale przede wszystkim pomysłowo zaprojektowany, otwarty świat. Mordor nie był może ogromny czy zdumiewający różnorodnością, ale gameplay oparty na systemie Nemesis i likwidowaniu kolejnych orkowych dowódców dawał sporo frajdy. Do tego dorzućmy całą masę misji pobocznych czy rozmaitych wyzwań, a także brudną, ale szczegółową i cieszącą oko oprawę wizualną. Nic jednak nie sprawiało tyle frajdy, co rozszarpywanie orków na strzępy z grzbietu wściekłego karagora.


Harran - Dying Light

Stworzone na potrzeby Dying Light lokacje to kolejny wirtualny świat, do którego warto wybrać się na wycieczkę. Choć zniszczony i opanowany przez zombie, to zarazem pełen ciekawych znajdziek, nawiązań do popkultury, a przede wszystkim świetnych terenów do parkouru. Widoki, jakich doświadcza gracz w trakcie wspinaczki na wielkie maszty radiowe czy potężny most na długo pozostają w pamięci, podobnie jak nocne ucieczki przed goniącymi nas poczwarami. Strzałem w dziesiątkę okazało się także przeniesienie, mniej więcej, drugiej połowy gry do Starego Miasta, odmiennego od dotychczas zwiedzanych terenów. Co ciekawe, lokacja ta była wzorowana, przynajmniej częściowo, na... Wrocławiu.



W grudniu zaś zagramy w dodatek The Following, którego akcja toczy się na przedmieściach Harran. To zupełnie nowa lokacja, rozmiarem podobno większa od podstawki. Nie dziwota więc, że twórcy zdecydowali się na wprowadzenie pojazdów. Jest na co czekać!


Afryka i Afganistan - Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain - najnowsze przedsięwzięcie Hideo Kojimy - to sandbox pełną gębą. Choć wirtualny świat nie jest największym, jaki widzieliśmy, trzeba przyznać, że oferuje rzadko spotykaną swobodę działania. Deweloper przygotował dla gracza zestaw klocków, z których może samodzielnie budować swoją historię. Prawie nic nie jest wcześniej zdefiniowane, wszystkie chwyty są dozwolone i jedynie kreatywność stoi na przeszkodzie grającym.

Choć The Phantom Pain to także mnóstwo znajdziek, zadań pobocznych oraz w miarę ciekawy wątek fabularny, to pierwsze skrzypce gra wyśmienicie przygotowany świat. W trakcie zabawy zwiedzimy liczne lasy, pustynie, ruiny oraz bazy. Każda wykonana pieczołowicie i z dbałością o detale.


Klockownia - Minecraft

Minecrafta można lubić bądź nie, ale nie można odmówić grze studia Mojang małej rewolucji w branży. Banalna i na pierwszy rzut oka - wydawałoby się - nieciekawa produkcja znalazła miliony sympatyków na całym świecie, urastając do rangi tytułu wręcz przełomowego.

Główną zaletą Minecrafta okazała się różnorodność rozgrywki. Mogliśmy postawić sobie chatkę i następnie ją rozbudowywać, ale nic - prócz wyobraźni - nie stało na przeszkodzie, by następnie przekształcić ją w Minas Tirith czy Królewską Przystań. Gdy jedni budowali, inny walczyli ku chwale swojej gildii lub pokonywali na czas skomplikowane labirynty. Można tu robić niemal wszystko i choć okres największej popularności tytułu już raczej przeminął, to wciąż, dzień w dzień, przyciąga on do ekranów tłumy fanów.


Altis - ArmA 3

Wojenny symulator dający ogrom możliwości, skierowany głównie do fanów realizmu. Akcja toczy się na fikcyjnej greckiej wyspie Altis, która jest jednak wyraźnie wzorowana na istniejącej w realu Lemnos. Mocno punktuje tu piękna oprawa wizualna, a śródziemnomorski klimat podkreśla charakterystyczny filtr.

Poza tym to ogromna piaskownica, wspierana przez wiele różnorodnych modów. Dzięki nim możemy zapolować na dinozaura, wziąć udział w szalonym wyścigu przy użyciu czołgów albo przenieść się w czasie i spróbować przetrwać w trudnych warunkach pogodowych, wznosząc w tym celu prowizoryczne budynki. Sporą popularnością cieszy się tu tryb sieciowy, pozwalający zmierzyć się z innymi graczami na oficjalnych serwerach. Grę, według serwisu SteamSpy, nabyło przeszło 1.9 mln użytkowników. To sporo, gdy weźmiemy pod uwagę dostępność jedynie na PeCetach.



KONKURS: Tym wojskowym akcentem kończymy naszą listę. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że nie jest ona kompletna, wszak gier sandboxowych na rynku jest od groma i ciężko byłoby je wszystkie wymienić. Czekamy więc w komentarzach na Wasze opinie dotyczące ulubionych produkcji z otwartym światem (mogą dotyczyć również tytułów wymienionych w artykule). Najciekawszą z nich nagrodzimy kluczem Steam na świetną platformówkę Volume. Zwycięzców wyłonimy w środę, 23 września.

Sprawdź także:

Mafia II

Premiera: 24 sierpnia 2010
PC, PS3, XBOX 360

Mafia II to druga odsłona pamiętnej "jedynki" wydanej w 2002 roku przez czeski zespół Illusion Softworks. Wcielamy się we włoskiego imigranta, który szukając szczęścia w ...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoshunter   @   20:09, 16.09.2015
Oczywiście brakuje Saints Row 3/4 Uśmiech
0 kudosTheCerbis   @   20:13, 16.09.2015
Dwójka też miała całkiem niezły świat. No ale prawda, SR: The Third miał jeszcze lepszy. A w IV nie grałem, jeszcze. Czeka w Bibliotece Steam.
0 kudosshuwar   @   06:59, 17.09.2015
Miasta i otwarte przestrzenie na planetach w Mass Effect Uśmiech
(Miejmy nadzieję, że Andromeda będzie miała rzeczywiście otwarte przestrzenie)
0 kudosCountCrowley   @   11:34, 17.09.2015
dla mnie najlepszym otwartym światem był ten z Fallout'a 3.
Do dziś pamiętam jak po kilku piwkach siedziałem sobie z padem w ręku, skończyłem właśnie tworzyć statystyki i opuszczałem kryptę. Wyszedłem na otwarty świat w nocy, opuściłem kryptę w blasku księżyca. Przespałem się chwilę, obudziłem się rano by w oddali zobaczyć ruiny mostu, billboardy i te zimne pustkowia Uśmiech padłem od klimatu!

Jeśli chodzi o sam otwarty świat, to podobał mi się on dlatego, że był naprawdę zróżnicowany. W Skyrim, ciągle lasy, zamki, jaskinie.
W falloucie, ten krajobraz jednak bogatszy.
0 kudosTheCerbis   @   11:54, 17.09.2015
W Fallout 3 ciągle pustkowia, zgliszcza, złom. :>
Ale też zrobił na mnie ten świat dobre wrażenie. Czuć było, że to już nie ten normalny świat, który znamy.
0 kudosshuwar   @   12:16, 17.09.2015
No dla mnie największe wrażenie zrobił Skyrim. I to on chyba zawsze będzie mi się kojarzył z tym pierwszym efektem WOW.
Wiedźmin 3 natomiast powalił mnie szczegółowością i wiernym odwzorowaniem otoczenia.
0 kudosTheCerbis   @   12:23, 17.09.2015
Ten moment, gdy wychodzi się z jaskini (lub Krypty) i na chwilę oślepia światło świata zewnętrznego, po to by zaraz widok się wyklarował i ukazał się ten wspaniały krajobraz - bezcenne. Uśmiech
0 kudosREDEOP   @   13:26, 17.09.2015
Altis jest odwzorowaniem prawdziwej wyspy Lemnos (wręcz kopią), więc nie jest to fikcyjna nazwa
0 kudosTheCerbis   @   13:31, 17.09.2015
Rook Island również istnieje naprawdę. :>
0 kudosDirian   @   14:10, 17.09.2015
Cytat: REDEOP
Altis jest odwzorowaniem prawdziwej wyspy Lemnos (wręcz kopią), więc nie jest to fikcyjna nazwa

Nazwa jest fikcyjna. Natomiast masz rację, że wyspa jest mocno wzorowana na Lemnos, więc zmienię nieco opis.
0 kudosTheCerbis   @   14:13, 17.09.2015
Ja jeszcze dodam, że to nazwa świętego gaju w Olimpii z mitologii greckiej.
0 kudosJackieR3   @   17:41, 17.09.2015
Cytat: shuwar
Miasta i otwarte przestrzenie na planetach w Mass Effect Uśmiech
(Miejmy nadzieję, że Andromeda będzie miała rzeczywiście otwarte przestrzenie)

Hmm.Shuwi,co ty bierzesz?Ja też chcę się tak ujarać. Szczęśliwy
Przecie klaustrofobia świata ME wyłazi drzwiami i oknami. Zdziwiony
0 kudosGuilder   @   18:46, 17.09.2015
To chyba życzeniowe myślenie w kontekście nachodzącej czwórki.
0 kudosFestus_   @   01:20, 18.09.2015
Pierwsza gra z otwartym światem, jaka przychodzi mi do głowy jest zarówno pierwszą grą z otwartym światem, w jaką grałem - nieśmiertelny, kultowy Gothic i jego Górnicza Dolina.
Gra, w której problem ograniczonej wielkości świata został rozwiązany w sposób idealny już w zarodku - magiczna bariera, która jest podstawą fabuły gry. Żadnych niewidzialnych ścian, żadnych przepaści, z których spaść się nie da. Z jednej strony strome szczyty, z drugiej orkowy mur, z kolejnej magiczna bariera, a gdzie indziej znowu morze.
Ponadto to, co dla jednych było największym plusem świata Gothica, a dla innych mankamentem - mimo na pozór pełnej swobody w poruszaniu się po świecie, pewne obszary z początku przygody dla niedoświadczonego gracza były niedostępne ze względu na nieskalowane poziomy przeciwników. I pomijam fakt, że niektórym (w tym mi) z początku potrzeba było 3 podejść do zabicia pierwszego ścierwojada na swojej drodze, ale już zabłądzenie do lasu w drodze do Starego Obozu, to było samobójstwo. To sprawiało, że przez całą grę, nawet kiedy już byłem przekonany, że moja postać to istny Terminator, trafiałem na przeciwnika, który szybko poddawał w wątpliwość umiejętności i wartość ekwipunku mojej postaci.
Poza tym, mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów świata, twórcom udało się pomieścić w nim trzy różnorodne obozy ludzi, teren orków wraz z obozem głównym i pomniejszymi obozowiskami, kopalnie oraz obszary o różnorodnej roślinności w tym bagna, plaże, lasy, pustkowia i puszcze. Różnorodność w Górniczej Dolinie jest oszałamiająca, tym bardziej biorąc pod uwagę, ile gra ma już lat.
Gothic był grą, która rozbudziła we mnie uwielbienie do gier z otwartymi światami i jej brak w tym zestawieniu jest dla mnie niemal osobistą zniewagą! ; )
0 kudosTheCerbis   @   01:25, 18.09.2015
Polać Festusowi. Prawdę mówi!
Że też sam zapomniałem...
Dodaj Odpowiedź