Test GTX 980 Ti Gaming 6G


bigboy177 @ 16:45 14.07.2015
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Karta graficzna to kluczowy element każdego gamingowego komputera. Chociaż płyta główna, procesor, pamięć RAM i inne podzespoły także są istotne, najważniejszy jest wydajny układ graficzny.

Karta graficzna to kluczowy element każdego gamingowego komputera. Chociaż płyta główna, procesor, pamięć RAM i inne podzespoły także są istotne, najważniejszy jest wydajny układ graficzny. To bowiem dzięki niemu widzimy na ekranie odpowiednią liczbę wielokątów, a wszystkie one poruszają się z właściwą szybkością, co zapewnia płynne i efektowne animacje. Obecnie na rynku znaleźć można dwóch najważniejszych producentów układów graficznych: AMD oraz NVIDIA. Obie korporacje bezustannie prześcigają się w wydajności swoich konstrukcji, ale w ostatnim czasie wiele wskazuje na to, że NVIDIA wiedzie prym. Czy firma zachowa status króla, wydając GTX 980 Ti? Sprawdźmy.




Egzemplarz GTX 980 Ti, który trafił do naszej redakcji nie był modelem referencyjnym, ale produktem firmy MSI opracowanym na bazie referencyjnej konstrukcji. Konkretnie rzecz biorąc, dostaliśmy do testów GTX 980 Ti Gaming 6G. Pierwsze wrażenie po wyciągnięciu grafiki z pudełka jest jak najbardziej pozytywne. PCB jest duże, tak samo, jak zamontowane na nim wentyle, odpowiedzialne za odprowadzanie ciepła z GPU oraz układów pamięci. Jak się później przekonałem, chłodzenie działa dość sprawnie i wcale nie jest głośne, o czym więcej za moment.

Jeśli chodzi o sprawy czysto techniczne, układ GTX 980 Ti to konstrukcja oparta o technologię Maxwell oraz rdzeń GM200, obecny także m.in. w GTX Titan X. W przypadku Titana X rdzeń posiada jednak nieco więcej jednostek cieniujących, albowiem 3072, w porównaniu z 2816 jednostkami dostępnymi dla GTX 980 Ti. W 980 Ti jest też mniej jednostek teksturujących, 176 w porównaniu do 192 w Titanie X. Reszta parametrów jest mniej więcej taka sama, począwszy od taktowania GPU oraz pamięci, przez przepustowość, na szybkości wypełniania kończąc. Drobne różnice w liczbie jednostek przekładają się na moc obliczeniową, która w przypadku Titana X jest równa około 6455 gigaflopów, a GTX 980 Ti to 5905 gigaflopów. Titan X i GTX 980 Ti różnią się też pod względem ilości dostępnej pamięci, albowiem ten pierwszy ma jej 12 GB czyli dwukrotnie więcej od drugiego. W przypadku obecnie dostępnych gier nie ma to jednak wpływu na wydajność, chociaż być może w przyszłości się to zmieni. Szyna pamięci w obu przypadkach to 384 bity, taktowanie to 1750 MHz, a technologia to GDDR 5.



Jak wcześniej wspomniałem, układy referencyjne różnią się od konstrukcji oferowanych przez poszczególnych producentów. Tak właśnie jest też w przypadku GTX 980 Ti Gaming 6G, który dotarł do nas od MSI. Po pierwsze, ma on dwa wentyle, zamiast jednej turbiny, po drugie – co ważniejsze – inżynierowie MSI podnieśli taktowanie układów napędzających kartę. W rezultacie bazowe taktowanie GPU wzrosło do 1177 MHz (efektywne waha się nawet w okolicach 1300 MHz), a taktowanie pamięci RAM podniesiono do 1775 MHz. Oba parametry da się dodatkowo podnieść o około 100 MHz, za sprawą podkręcania. W naszych testach wpłynęło to pozytywnie na wydajność karty, nie zwiększając zbytnio hałasu z układu chłodzenia oraz temperatury poszczególnych podzespołów.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoskupflup   @   18:25, 14.07.2015
Widać, że obecnie komputery nie są jeszcze w stanie poradzić sobie z rozdzielczością 4K jeżeli chodzi o gry. Za to bardzo jestem ciekawy, czy karta radzi sobie z rozdzielczością full hd 21:9 czyli 2560 x 1080 tak samo dobrze jak ze zwykłym 1080p.
0 kudosguy_fawkes   @   19:58, 14.07.2015
Spadek wydajności oczywiście będzie, bo to więcej pikseli obrazu do pokrycia, ale nie tak drastyczny. Faktem pozostaje, że to 4K, którym się tak jarają bezkrytyczni #pcmasterrace, to jeszcze pieśń przyszłości, która mnie nieszczególnie interesuje. Fajnie, że technologia się rozwija, ale na maszyny ciągnące gry w takiej rozdziałce nie kosztujące fortuny jeszcze sobie poczekamy. I na takie, które bez zająknięcia ciągną absolutnie wszystko nawet bez względu na koszty, też. ;)