Millyon Myśli: Rapture - metafora naszego społeczeństwa?!


Milly @ 01:07 16.11.2008
Paulina "Milly" Rajkowska

„Nazywam się Andrew Ryan i jestem tutaj, aby zadać wam pytanie: czy człowiek nie ma prawa korzystać z efektów swojej pracy? Nie, mówi człowiek w Waszyngtonie, należą one do biednych. Nie, mówi człowiek w Watykanie, należą one do Boga.

„Nazywam się Andrew Ryan i jestem tutaj, aby zadać wam pytanie: czy człowiek nie ma prawa korzystać z efektów swojej pracy? Nie, mówi człowiek w Waszyngtonie, należą one do biednych. Nie, mówi człowiek w Watykanie, należą one do Boga. Nie, mówi człowiek w Moskwie, należą one do wszystkich. Odrzuciłem te odpowiedzi. Zamiast nich wybieram coś innego. Wybieram niemożliwość. Wybieram Rapture. Miasto gdzie artysta nie musi obawiać się cenzorów. Gdzie naukowiec nie jest związany przez moralność. Gdzie wielcy nie są powstrzymywani przez małych. I dzięki waszej pracy Rapture może być waszym miastem.”

Czy słowa te brzmią znajomo? Zapewne pamięta je każdy, kto miał do czynienia z grą BioShock. W tym cytacie zamyka się cała definicja utopijnego świata, przedstawionego w grze, a zwanego Rapture. Choć BioShock osadzony jest w realiach powojennych w świecie podwodnym, poznając fabułę trudno nie zapytać siebie ile wspólnego ten świat ma z naszym? Czy jego istnienie byłoby możliwe? Czy znaleźliby się ludzie, którzy chcieliby tam żyć? Mimo, iż Rapture jest wizją pozornie nierealną, to może niektóre elementy współczesnego świata wskazują, iż nasz rozwój idzie w tym samym kierunku?



Na początek warto przyjrzeć się samej idei Rapture. Miejsce idealne. Osobiście nieco razi mnie brak moralności, jednak wszystko inne brzmi kusząco. Miasto, w którym każdy może być, kim chce, gdzie nie musimy przejmować się innymi, a możemy rozwijać swoje talenty. Miejsce, gdzie nikt nie zmusi nas do robienia tego, co powszechnie uznawane za poprawne. Nie musimy być szczupli, żeby się podobać, nie musimy być mądrzy, żeby być szanowani. Wystarczy być sobą i robić to, co się lubi, najlepiej, jak się potrafi. Dodatkowo nie jesteśmy ograniczani, każdy ma prawo do efektów swojej pracy, każdy jest niezależny. Wszystko to są szczytne idee, ale czy możliwe do zrealizowania? Rapture jest niewątpliwie klasyczną utopią, czyli już od początku jest skazane na niepowodzenie. W naturze ludzkiej leży dążenie do władzy, więc nawet w społeczności osób równych, niezależnych i ambitnych, znajdzie się ktoś, kto będzie chciał być „równiejszy”.

Rapture to miasto technokratyczne. Rządzą w nim ci, za którymi stoi najlepiej rozwinięta technika… Ci, którzy są specjalistami w swoich dziedzinach. Stąd Andrew Ryan, który jest twórcą ów metropolii, spada na drugą pozycję gdy pojawia się substancja zwana ADAM. Daje ona specjalne siły i możliwości, jakich rasa ludzka nigdy wcześniej nie osiągnęła. Elektryczność, ogień, lód stają się podwładnymi każdego człowieka. Jest to pokusa nie do odparcia, coś cenniejszego aniżeli złoto. W końcu, jest to coś, o co warto walczyć za wszelką cenę. Można stwierdzić, że to od przełomowego odkrycia ADAM świat zaczyna się rozpadać. Żądza posiadania mocy nadprzyrodzonych, nadludzkich, jest silniejsza niż pojęcia równości czy wolności. Każdy chce potęgi, każdy chce być kimś wyjątkowym.

Sprawdź także:

BioShock

Premiera: 21 sierpnia 2007
PC, PS3, XBOX 360, MOB

BioShock to duchowy spadkobierca legendarnych System Shocków - kapitalnych miksów horroru, pierwszoosobowej strzelanki i RPG, które pod wieloma względami zrewolucjonizowa...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?