Watch_Dogs, czyli Assassin's Creed we współczesności?
Co ciekawe, elektronika, komputery oraz sieci nie są jedynie domeną Watch_Dogs. Wszystkie te rzeczy są także bardzo ważnym elementem Assassin’s Creed. Mimo że seria przenosi nas każdorazowo w jakieś odległe realia historyczne, to główny bohater tychże opowieści (np. Desmond Miles, czy tajemniczy heros Black Flag) przesiaduje w specjalnej maszynie, która, dzięki zaawansowanemu oprogramowaniu, może wydobyć z jego głowy wspomnienia przodków. Robi to na zasadzie szperania w jego DNA. Dzięki temu jego umysł przemieszcza się w dowolne miejsce, a on mamy dostęp do informacji na temat każdej osoby; może namierzyć konkretnego jegomościa w historii i dokładniej zbadać związaną z nim opowieść. Dowiaduje się gdzie mieszkał, co robił, ile zarabiał, a nawet jak często chodził do baru, aby się napić. Ilość pozyskanych informacji zależna jest wyłącznie od tego, jak dużo czasu jest w stanie zainwestować.
Czy powyższy akapit czegoś Wam nie przypomina? W Watch_Dogs podstawą funkcjonowania całego miasta jest sieć. Wszystkie wpięte w nią urządzenia komunikują się ze sobą, a dzięki temu protagonista (Aiden Pearce) potrafi włamać się do skrzynki u podstawy budynku, uzyskując dostęp do laptopa w czyimś mieszkaniu, kilka pięter wyżej. W rezultacie zbiera informacje i dowiaduje się bardzo często rzeczy, o których nie powinien wiedzieć. Jakby tego było mało, ctOS pozwala namierzyć każdą osobę, niezależnie od tego co robi w danym momencie i gdzie się znajduje. Otwiera to oczywiście mnóstwo miejsca na manipulację i nadużycia. Dokładnie takie same zagrożenia istnieją w przypadku opracowanego przez Abstergo Industries, Animusa.
Do tej pory opisałem w głównej mierze podobieństwa pomiędzy obiema grami. Widać, że twórcy dzielili się inspiracjami, niemniej jednak na tym nie poprzestali. Produkcje znacznie mocniej się ze sobą łączą, a nawet zazębiają. Przykładem niechaj będzie niejaki Olivier Garneau. W Assassin’s Creed IV: Black Flag jegomość jest szefem protagonisty - tego niemego, którego nigdy nie widzimy, a świat obserwujemy jego oczyma, przemierzając biurowiec Abstergo. Wspomniany człowiek w trakcie jednej z naszych misji w ACIV znika, bo ma coś pilnego do załatwienia. Leci do Chicago, aby uporać się z jakąś krytyczną sytuacją, rzekomo związaną z hakerem. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że w Watch_Dogs mamy przyjemność spotkać Oliviera, realizując jedno ze zleceń pobocznych, polegających na powstrzymaniu konwoju. Gdy to robimy, Aiden opisuje swoją najnowszą ofiarę (Oliviera) jako człowieka związanego z dziwnymi eksperymentami genetycznymi oraz z manipulacją pamięcią. Co więcej, w deskrypcji dostarczanej przez profiler (aplikację zainstalowaną w telefonie Pearce’a) pojawia się tekst, wskazujący na to, że Olivier jest na „celowniku bractwa”. Jakiego? Wygląda na to, że chodzi właśnie o asasynów, którym nasz haker najwyraźniej nieświadomie pomaga.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler