Rok 2013 rokiem zmian!

Rok 2013 upływał mi w błyskawicznym tempie i nie spodziewałem się, iż tak szybko przyjdzie mi go podsumować. Generalnie rzec ujmując – działo się. Ostatnie 12 miesięcy na wielu frontach można by nazwać czasem zmian, szerzej pojętego rozwoju i próby odświeżenia branży elektronicznej rozrywki. Zacznę jednak to podsumowanie spokojnie, od najważniejszych premier tego roku, począwszy od stycznia.
Na początku mijającego roku dostaliśmy tylko jedną, mocną produkcję rodem z Japonii. Długo oczekiwany Dante powrócił w nowych szatach, za pośrednictwem DMC: Devil May Cry, aby z miejsca stać się jedną z gorętszych pozycji pierwszych miesięcy. Kilkanaście dni później na konsolach debiutował genialny Sonic & All-Stars Racing Transformed, zbierając wysokie noty od recenzentów i od graczy. Sega przypomniała publice, że potrafi robić jakościowe gry, przepełnione humorem, tonami grywalności, jak również wspaniałą grafiką. Później było tylko lepiej.
W lutym otrzymaliśmy Dead Space 3, przez jednych chwalone, przez innych uważane za najsłabszą część serii. Wielką wtopę zaliczyło Aliens: Colonial Marines, które bezsprzecznie można nazwać porażką roku, a może nawet ostatnich kilku lat? Gra okazała się być niedopracowanym crapem, który prezentował się gorzej, niźli jego demo technologiczne sprzed kilku miesięcy. Jednakże fani strzelanin nie mogli narzekać, Crytek się uwinęło, a tym samym trzecia odsłona Crisisa przybyła na czas i rozkochała w sobie fanów gatunku. Sympatycy marki Metal Gear mogli cieszyć się z premiery Metal Gear Rising: Revengeance, z cyborgiem w roli głównej. Gier najwyższej jakości nie brakowało. Patrząc na kolejne miesiące, w roku 2013 twórcy uraczyli nas takimi hitami jak rewelacyjne The Last of Us, długo oczekiwane Grand Theft Auto V, jak również jakościowe Tom Clancy's Splinter Cell: Blacklist. W mojej opinii, największą niespodziankę sprawili twórcy z Crystal Dynamics, oddając w ręce graczy nową, świetnie wyglądającą i chwytającą za serce, odsłonę Tomb Raidera. Tasiemców ze stajni Nintendo, Electronic Arts i Activision nawet nie wspominam, chociaż warto odnotować, iż większość z nich zawiodła moje oczekiwania. Włodarzom Ubisoftu również należy się nagana z wpisem do akt. Gdzie jest bowiem Watch_Dogs, które miało być jednym z najmocniejszych uderzeń na konsolach nowej generacji?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler