Rok 2013 rokiem zmian!
Na polu konsol stacjonarnych mamy trzęsienie ziemi, którego przyczyną jest nowa generacja. Ona też wyrzuciła z rynku niszowe projekty. Czy ktoś w 2013 roku słyszał o konsoli Ouya, może ktoś z Was kojarzy sprzęt o nazwie Mojo, albo chociażby Project Shield? Przy ostatniej pozycji może przeholowałem, ale myślę, że prawdziwą wartość konsoli ze stajni Nvidii poznamy dopiero w przyszłym roku. Urządzenia podpierane systemem Android, dwa wspomniane powyżej, powinny być przestrogą dla wszystkich tych, którzy traktują niszę systemową jako konkurencję dla Sony i Microsoftu. W końcówce roku mieliśmy jeszcze jedno ważne wydarzenie, o którym na naszych łamach szerzej pisał Adam. Valve zdecydowało się na własny sprzęt, chciałoby się powiedzieć konsolę, który będzie niejako pośrednikiem pomiędzy biblioteką gier Steam, a graczami. Na dzień dzisiejszy trudno oceniać wartość tej inwestycji, ale Valve nie pchałoby się w ten biznes bez solidnego podłoża marketingowego i przemyślanych rozwiązań.
Warto też naświetlić kondycję konsolek przenośnych, zarówno 3DSa, jak również PlayStation Vity. Oba produkty, mimo ogromnej konkurencji w postaci urządzeń mobilnych, poradziły sobie rewelacyjnie. Konsola Nintendo przynosi zyski na wysokim poziomie, a największym hitem okazały się być słodkie i wciągające Pokemony, w postaci Pokemon X&Y. Potworki pokazały życiową formę, co wpłynęło błyskawicznie na sprzedaż kieszonsolki. Równie dobrze wypada Vita, która rozświetliła swój wizerunek przy okazji gorącej premiery PlayStation 4. Sony wreszcie obniżyło ceny handhelda, zapowiedziało nową ofertę (Vita plus PlayStation 4), jak również wydała kilka ciekawych gier, w tym bajeczne Tearaway. Handheldy w tym roku zdecydowanie wychodzą z podniesioną głową, prezentując jakość i atrakcje swoim właścicielom.
Rok 2013 był bogaty w atrakcje, ale najbardziej zaskoczyła mnie prasa. W kalendarzu wydawniczym, co ciekawe tym tradycyjnym, papierowym, pojawił się nowy periodyk – GRAMY! Projekt magazynu wystartował kilka miesięcy temu, bez większego ciśnienia, a co za tym idzie, sprawił niespodziankę rodzimej branży dziennikarskiej. Czasopismo jest prowadzone przez zasłużone postaci naszego podwórka, między innymi byłego naczelnego serwisu Polygamia, Konrada Hildebranda. Dla mnie jest to pozytywna wiadomość i oby inicjatywa trwała jak najdłużej. Oberwało się za to ludziom pracującym na platformie YouTube. Google przyszykowało małą, acz konieczną, rewolucję, celem ''wyczyszczenia'' swojego serwisu z niezgodnych z prawe, często niskiej jakości, materiałów. Lawina nienawiści ruszyła, co można również zauważyć na rodzimym podwórku. Co z tego wyniknie? Trzeba poczekać, na razie jest bałagan i nic więcej. W tym roku nie można też pominąć zmian na naszym portalu. Wystartował serwis z zawartością wideo, ruszyła wiki, wprowadziliśmy też wiele pomniejszych zmian, co zostało ciepło przyjęte przez odwiedzających! Kolejne miesiące przyniosą jeszcze więcej, mamy nadzieję, pozytywnych modyfikacji, ale o tym poczytacie w A.D. 2014.
Na koniec przypomnę jeszcze, że niniejsze podsumowanie to tylko kropla w morzu wydarzeń, które miały miejsce w 2013 roku. Dokładniej postaramy się je podsumować podczas MG Awards, które po cichu już przygotowujemy. Start niedługo, a więc bądźcie z nami!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler