Jak powstawało pierwsze Call of Duty - o walce z Medal of Honor opowiadają byli pracownicy Infinity Ward i Activision
Wtedy w głowach szefostwa i marketingowców zaczęły rodzić się pomysły na to, jak odpowiednio rozreklamować grę. Co ciekawe, kampania reklamowa była większa w UK, aniżeli w USA, a wszystko dlatego, że Activision chciało podbić nowe rynki, w Ameryce mieli już ugruntowaną pozycję jednego z liderów.
„Przygotowaliśmy kampanię, która była znacznie większa od czegokolwiek zrealizowanego do tej pory przez Activision, dla jakiejkolwiek gry tylko PeCetowej. Myśleliśmy, że będzie to największa kampania marketingowa gry na PC, jaką kiedykolwiek zrealizowano w Wielkiej Brytanii.”
“Mieliśmy kampanię telewizyjną dla pierwszego Call of Duty. A to dlatego, że wierzyliśmy w nie. Pamiętam, że byliśmy na kilku różnych spotkaniach z marketingowcami z USA, którzy podważali nasz pomysł. Szef Ron Doornik, nas jednak wsparł i powiedział: ‘To odważne. Ale robimy to dla przyszłości marki’.”
„Często żartuję do ludzi, że pracowałem w Activision do 2006 roku i byłem odpowiedzialny za wydanie wszystkich kiepsko sprzedających się Call of Duty. Ale w rzeczywistości, można powiedzieć, że wszystkie wielkie Call of Duty, te od czasów Modern Warfare, zostały zbudowane na barkach gigantów. My to wspieraliśmy od samego początku. Sądzę, że te wczesne decyzje sprawiły, że Call of Duty zdecydowanie lepiej radziło sobie w Wielkiej Brytanii, aniżeli w innych miejscach.” – kończy Walkden.
Dzięki odpowiedniej kampanii reklamowej Call of Duty jest obecnie jedną z najważniejszych marek w portfolio Activision. Jednocześnie poradziło sobie wyśmienicie na rynkach, na których wiele innych hitów nie mogło zdobyć choćby małej publiki. Jest to niezaprzeczalny dowód na to, że reklama rzeczywiście działa, pod warunkiem, że kampanie zostaną przeprowadzone z głową oraz odpowiednią taktyką. Szefostwo wierzyło w przyszłość marki i nie kierowało się wyłącznie słupkami z jednego wykresu.
„Call of Duty przeniosło Activision w tereny EA.” – mówi Dodkins. “To był punkt zwrotny. Dzięki temu Activision stało się firmą globalną, a tego nie udało się zrobić żadnej wcześniejszej marce korporacji.” - kończą rozmówcy portalu MCVUK.
Ja zaś na koniec kilka słów komentarza. Jak widać, Call of Duty powstawało ze sporymi komplikacjami w tle, a mimo wszystko projekt udało się doprowadzić do końca i za sprawą poświęcenia i wiary wielu osób jest dzisiaj znane chyba każdemu graczowi.
Bitwa pomiędzy Electronic Arts i Activision trwa nadal, a jej najnowszy jej rozdział dotyczy studia Respawn Entertainment, złożonego w znacznej mierze z osób, które niegdyś tworzyły Infinity Ward, ale odeszły ze względu na niesnaski między deweloperami, a Activision. Może za kilka lat dowiemy się jak powstawał debiutancki projekt Respawn (Titanfall), które, zataczając koło, wróciło do swojego pierwotnego pracodawcy – Electronic Arts.
Żegnając się, zachęcam oczywiście do komentowania wywiadu. Mamy nadzieję, że Wam się podobał. Jeśli tak, to pamiętajcie, że podziękowania za niego należą się ekipie MCVUK, my zaś zajęliśmy się jedynie jego tłumaczeniem oraz wrzuciliśmy garść własnych opisów.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler