WD_BLACK SN8100 NVMe - test. SSD kolejnej generacji?


bigboy177 @ 23:58 13.05.2025
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

WD_BLACK SN8100 NVMe to dysk SSD wykorzystujący pełnię możliwości interfejsu PCIe 5.0. Czy warto wejść w jego posiadanie? O tym w naszym teście.

Firma SanDisk, będąca niegdyś częścią Western Digital, ujawniła niedawno swój najnowszy nośnik SSD. Chodzi o dysk WD_BLACK SN8100 zgodny ze standardem PCIe 5.0 NVMe, a korzystający z łącza M.2 2280. Większość dotychczasowych nośników SSD PCIe 5.0 NVMe było na tyle gorących, że konieczne okazywało się stosowanie aktywnego chłodzenia. A jak wygląda sytuacja w przypadku WD_BLACK SN8100? Urządzenie trafiło do naszej redakcji jeszcze przed premierą, a my przygotowaliśmy dla Was test. Koniecznie czytajcie dalej, jeśli rozważacie zakup.

WD_BLACK SN8100 NVMe nie jest urządzeniem tanim. Jeśli postanowicie zakupić wariant pozbawiony radiatora, to musicie zapłacić 775 zł (1 TB), 1 177 zł (2 TB) lub 2 153 zł (4 TB). W przypadku wersji dysponującej radiatorem, ceny są nieco wyższe, a wynoszą – odpowiednio - 864 zł, 1 266 zł oraz 2 242 zł. W zamian dostaniecie – potencjalnie – jeden z najszybszych obecnie dostępnych na rynku nośników SSD. Ze specyfikacji dowiadujemy się, że jego maksymalny odczyt to 14 900 MB/s, a zapis 14 000 MB/s. Wygląda to na papierze naprawdę wyśmienicie, więc z tym większym zainteresowaniem zasiadłem do testów.

WD Black SN8100 - specyfikacja techniczna:


  • Pojemność: 1 TB, 2 TB, 4 TB lub » 8 TB
  • Interfejs: PCI-Express 5.0 x4 / NVMe 2.0
  • Kontroler: Silicon Motion SM2508 (8-kanałowy)
  • Kości pamięci: SanDisk/Kioxia BiCS8 TLC NAND (218-warstwowe);
  • Pamięć podręczna DRAM:
    • 1 TB: 1 GB LPDDR4X;
    • 2 TB: 2 GB LPDDR4X;
    • 4 TB: 4 GB LPDDR4X;
    • 8 TB: 8 GB LPDDR4X;
  • Transfery (odczyt/zapis):
    • 1 TB: 14900/11000 MB/s;
    • 2 TB: 14900/14000 MB/s;
    • 4 TB: 14900/14000 MB/s;
    • 8 TB: Brak danych;
  • Operacje I/O (odczyt/zapis):
    • 1 TB: 1 600 000/2 400 000 IOPS;
    • 2 TB: 2 300 000/2 400 000 IOPS;
    • 4 TB: 2 300 000/2 400 000 IOPS;
    • 8 TB: Brak danych;
  • Chłodzenie: naklejka/radiator;
  • Gwarancja:
    • 1 TB: 5 lat / 600 TB TBW;
    • 2 TB: 5 lat / 1200 TB TBW;
    • 4 TB: 5 lat / 2400 TB TBW;
    • 8 TB: Brak danych;
  • Cena:
    • 1 TB: 775 zł (864 zł z radiatorem);
    • 2 TB: 1177 zł (1266 zł z radiatorem);
    • 4 TB: 2153 zł (2242 zł z radiatorem);
    • 8 TB: Brak danych.

Dysk, który otrzymaliśmy do testów od firmy SanDisk dysponował pojemnością 2 TB, czyli dość sporą, nawet biorąc pod uwagę rozmiar dzisiejszych gier. Spółka przysłała nam fajnie wyglądający press pack, na który składało się kilka widocznych powyżej elementów. Wśród nich było nieduże opakowanie skrywające dysk WD_BLACK SN8100 o pojemności 2 TB, śrubokręt ułatwiający demontaż i montaż radiatora oraz samego nośnika, a także gadżety (naklejki, jakaś "figurka"), które mogliśmy wyeksponować na biurku, nieopodal stanowiska testowego.

Bohaterem zestawu był oczywiście nośnik, który zapakowano w karton oraz wykonaną z tworzywa wytłoczkę. Ku mojemu zaskoczeniu, w pudełku nie było radiatora. Rozwiązaniem problemu ewentualnego nagrzewania konstrukcji ma być specjalny, 8-kanałowy kontroler, stanowiący zmodyfikowaną wersję Silicon Motion SM2508, wykonany w litografii TSMC 6nm. Jego kluczowe cechy to wysoka szybkość działania, niewielki pobór prądu oraz ograniczona emisja ciepła. Kontroler współpracuje z kościami pamięci SanDisk BiCS8 TLC 3D NAND, przygotowanych z firmą Kioxia. By całość działała dobrze nawet w sytuacji wysokiego i długotrwałego obciążenia, nośnik wyposażono w 2 GB bufor pamięci LPDDR4X od firmy Micron.

WD_BLACK SN8100 NVMe wygląda dość standardowo, więc nie ma się tu nad czym rozwodzić. Szybko zamontowałem go w gnieździe M.2 płyty głównej, oczywiście tym wykorzystującym standard PCIe 5.0 x4, bo tylko na takim rozwinie on skrzydła. Profilaktycznie zamontowałem na nim radiator, w który fabrycznie wyposażone było moje MOBO i – jak się później okazało – była to bardzo dobra decyzja. Dlaczego? Za moment się przekonacie.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?