Ray-tracing to przyszłość grafiki komputerowej; bądźcie gotowi z kartą GeForce RTX 50


bigboy177 @ 15:05 07.05.2025
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Firma NVIDIA wie, że przyszłością oprawy wizualnej w grach będzie ray-tracing. Dlatego najnowsze karty GeForce RTX 50 oparte na architekturze Blackwell kładą na jego przetwarzanie tak duży nacisk.

Opublikowaliśmy niedawno artykuł, w którym zebraliśmy gry, które naszym zdaniem bardzo dobrze pokazują oraz pokażą możliwości kart graficznych z serii GeForce RTX 50 od firmy NVIDIA. W większości wymienionych tytułów podkreśliliśmy, że architektura Blackwell, na której oparte są najnowsze GPU spółki, to w tym momencie najlepszy sposób na płynne granie w najwyższych możliwych detalach i z włączonym ray-tracingiem. Tylko one korzystają z pakietu określonego mianem DLSS 4, w którego skład wchodzi najnowsze skalowanie rozdzielczości, najnowszy generator wielu klatek oraz m.in. ray tracing. Techniki te sprawiają, że śledzenie promieni jest coraz szerzej wykorzystywane w grach, a moim zdaniem nacisk na nie w kolejnych tytułach będzie jeszcze większy. W niektórych przypadkach wyłącznie ray-tracing zapewnia sugestywną oprawę, w którą celują studia specjalizujące się w grach AAA. Jeśli chcecie być na ray-tracingowaną przyszłość gotowi, zapoznajcie się z ofertą kart GeForce RTX 50 na stronie Media Expert.

Zobaczcie, jaką różnicę robi włączenie i wyłączenie ray-tracingu w Black Myth: Wukong.

Śledzenie promieni nie jest techniką nową. Jest ona znana od zawsze, ale jeszcze do niedawna wymagała zbyt wysokiej mocy obliczeniowej, by było możliwe stosowanie jej w generowanym w czasie rzeczywistym renderingu. Ray-tracing próbuje symulować zachowanie promieni światła, tudzież fotonów, do tego by przede wszystkim wygenerować naturalnie wyglądające, odpowiednio realistyczne i pozbawione przekłamań odbicia. Refleksy tego typu są generowane w czasie rzeczywistym. Nie są teksturą nałożoną na inną teksturę, mającą udawać prawdziwe odbicie. Grafika na tym zyskuje i choć nie każdy zwraca na takie detale uwagę, to nasza podświadomość często robi to za nas, pozwalając nam poczuć większą immersję w trakcie zwiedzania wirtualnych światów.

Co ważne, śledzenie promieni nie jest wykorzystywane wyłącznie do tego, byśmy na ekranie telewizora lub monitora zobaczyli ładne odbicia. Dzięki niemu wiele innych elementów wygenerowanej klatki wygląda realistyczniej. Podczas tworzenia obrazu śledzona jest ścieżka, jaką światło pokonuje pomiędzy wyimaginowanym okiem, a źródłem światła. Po drodze, wiązka może przechodzić przez różne obiekty i materiały. Może odbijać się od elementów w danej scenie, a także ulegać rozproszeniu bądź wchodzić w interakcję z innymi promieniami (interferencja).

Hipotetyczne oko w scenie jest obserwatorem. Na podstawie skomplikowanych obliczeń matematycznych kalkulowane są powstające cienie oraz światło padające na poszczególne elementy danej klatki. Bez ray-tracingu rozpraszanie promieni jest symulowane, a dzięki ray-tracingowi nie każdy cień jest taki sam. Jedne są ciemniejsze, inne jaśniejsze. Jeszcze inne mają odmienne od pozostałych zabarwienie. Wszystko zależne jest bowiem m.in. od tego, co znajduje się w pobliżu elementu rzucającego cień oraz jakiego koloru jest źródło światła za niego odpowiedzialne. W grę wchodzi tu też globalna iluminacja, czyli generowanie scen z wykorzystaniem wszystkich źródeł światła jednocześnie. Wymaga to ogromnych mocy przerobowych, ale jak pokazują gry pokroju Cyberpunk 2077 oraz Metro Exodus, efekty potrafią być piorunujące.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosBarbarella.   @   17:28, 07.05.2025
Przyznam że ta RTX 5060 Ti to nie jest dla mnie kosmos cenowy, przy następnej wymianie sprzętu wezmę pod uwagę ale za RTX 5090 można by kupić cały super zestaw komputerowy plus wypasiony robot sprzątający. Aż taka różnica między tymi kartami jest? To w tej za 2,2 tys te fotony nie będą takie załamane jak w tej za 13 tys? Zdziwiony