Dla tych gier warto posiadać kartę z serii GeForce RTX 50 od firmy NVIDIA

Najnowsza seria kart graficznych od firmy NVIDIA, czyli GeForce RTX 50, jest już dostępna praktycznie w komplecie w sklepach. Kupić możecie zarówno najwydajniejszy model, czyli GeForce RTX 5090, jak i słabsze, czyli RTX 5080, RTX 5070 Ti, RTX 5070 oraz RTX 5060 Ti. Każdy, w zależności od zasobności portfela, powinien znaleźć coś dla siebie. Karty na architekturze Blackwell to bardzo dobry wybór, a my przygotowaliśmy listę gier, dla których warto zrobić upgrade, jeśli „siedzicie” na układach starszych, w szczególności RTX 20 lub RTX 30.
Nasza lista tytułów, dla których naprawdę warto posiadać możliwie jak najwydajniejsze GPU nie obejmuje oczywiście wszystkich możliwych. Na rynku jest tak dużo gier, że wybraliśmy po prostu naszym zdaniem najpiękniejsze, najbardziej dopracowane i najlepiej pokazujące możliwości nowoczesnych układów z serii GeForce. Zestawienie obejmuje zarówno gry już dostępne, jak i te, które dopiero trafią do sprzedaży. Gdybyście mieli własne propozycje, pamiętajcie o tym, że sekcja komentarzy jest do Waszej dyspozycji. Pamiętajcie również o tym, że dostępność kart GeForce RTX 50 jest z dnia na dzień coraz lepsza, a ceny coraz niższe. Zerknijcie na ofertę sklepu Media Expert, z którym przygotowaliśmy niniejszy artykuł, gdybyście rozważali zakup.
.:: Alan Wake II
Zaczynamy od gry, która idealnie pokazuje możliwości kart graficznych z serii RTX, w tym w szczególności RTX 50. Dzięki układom firmy NVIDIA można cieszyć się pełną wersją ray-tracingu, tzw. path-tracingiem. Generowane dzięki niej cienie, odbicia oraz oświetlenie są wyjątkowo precyzyjne. Dzięki technologii DLSS 4, czyli m.in. zaawansowanemu skalowaniu, możemy się nimi wszystkimi cieszyć w wyższej płynności i z zachowaniem najwyższej jakości. Co ważne, nie jest tu potrzebne posiadanie najpotężniejszego GeForce’a RTX 50. Wystarczy układ z niższej półki, czyli np. RTX 5060 Ti.
Jeśli nie wiecie jakiej oprawy graficznej możecie się spodziewać po Alan Wake II, zerknijcie na poniższe screeny. W Alan Wake II renderowanie z wykorzystaniem path-tracingu jest szczególnie mocno zauważalne dzięki temu, że najczęściej mamy do czynienia z mroczną scenerią, w której każde źródło światła – także te odbite w kałużach oraz szybach – podkreśla atmosferę i buduje klimat. Piękno gry docenicie jednak wyłącznie na najlepszych kartach graficznych.
Warto jeszcze dodać, że Alan Wake II to pierwsza gra, która korzysta z technologii RTX Mega Geometry, której zadaniem jest m.in. poprawa płynności działania gier (nawet do 30%), redukcja zużycia VRAM, usprawnienie ray-tracingu - szczególnie w przypadku obiektów zmieniających swoją geometrię oraz animowanych - a także generowanie lepiej wyglądającej roślinności. Dzieło Remedy jest pierwszym, które z tej technologii korzysta, ale w nadchodzących miesiącach i latach będzie ich coraz więcej.
.:: Black Myth: Wukong
Kolejna nad wyraz dopieszczona graficzne produkcja to dzieło chińskiego studia Game Science, czyli wydane w zeszłym roku Black Myth: Wukong. By opracować ten imponujący tytuł, deweloperzy postawili na silnik Unreal Engine 5 oraz – oczywiście – ray-tracing. Ciągle zmieniająca się sceneria, piękne, płynne i szybkie animacje walki, dopracowane efekty specjalne – to cechy oprawy wizualnej, którą będziecie mogli tu podziwiać. Szczególne wrażenie robią sekwencje walki w wodzie, którym towarzyszą nie tylko rozbryzgi, ale naturalne fale i wiarygodne odbicia.
Piękno, jakie drzemie w Black Myth: Wukong docenić można dzięki porządnej, odpowiednio wydajnej karcie graficznej, a RTX 50 to świetny wybór. Szczególnie ze względu na to, że niedawno otrzymało ono sporą aktualizację wprowadzającą pełną obsługę technologii DLSS 4. Mamy zatem dostęp do najnowszej wersji skalowania, generatora klatek potrafiącego upłynnić zabawę oraz innych technik wspomagających rozgrywkę na kartach GeForce. Zerknijcie na screeny, bo zobaczyć jak potrafi to wszystko wyglądać na odpowiednim GPU.
.:: Cyberpunk 2077
Można rzec, że Cyberpunk 2077 wiecznie żywy. Mimo że kontrowersyjna – wręcz katastrofalna – premiera ostatniego dzieła studia CD Projekt RED miała miejsce ponad 4 lata temu, do tej pory jest to jedna z najlepiej wyglądających gier na rynku. Przy okazji mówimy też o tytule, który na najwyższych możliwych detalach rozkłada na łopatki wiele współczesnych kart graficznych i procesorów. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że korzysta z path-tracingu.
Dzięki path-tracingowi ulice Night City wyglądają niesamowicie. Wszędzie dookoła są neony rzucające światło na pobliskie obiekty, niektóre odbijają to światło i kierują na kolejne powierzchnie, delikatnie rozświetlając z pozoru całkowicie mroczne obszary. Path-tracing wchodzi do akcji także w przypadku odbić. Pojawiają się one na karoseriach i szybach samochodów, w witrynach sklepowych, w kałużach, które potrafią w trakcie deszczu wypełnić ulice. Pięknie to wszystko wygląda – jeśli macie odpowiednią kartę graficzną – a już w szczególności w nocy!
Cyberpunk 2077 otrzymało aktualizację, dzięki której w pełni wykorzystuje ono możliwości DLSS 4, co oznacza wysoką wydajność oraz najlepsze na rynku skalowanie rozdzielczości.
.:: Indiana Jones i Wielki Krąg
Kolejna gra, dla której warto mieć najnowszą kartę graficzną GeForce, czyli właśnie coś z serii RTX 50 to Indiana Jones i Wielki Krąg. Projekt studia MachineGames korzysta z silnika graficznego IdTech, który w sumie nigdy nie był przesadnie dobrze zoptymalizowany, ale na układach od NVIDII działa naprawdę bardzo dobrze, a przy okazji oferuje wysoką jakość oprawy.
Indiana Jones i Wielki Krąg korzysta z techniki DLSS 4, a to oznacza między innymi najlepsze skalowanie, technologię rekonstrukcji promieni (która mocno poprawia np. wygląd wody), możliwość włączenia generowania wielu klatek przez algorytmy sztucznej inteligencji, naturalnie wyglądające cienie oraz efektowne oświetlenie.
Wszystkie wymienione cechy są oczywiście ważne w przypadku współczesnej gry typu AAA, ale dwie ostatnie mają szczególne znaczenie. Indy podczas swoich przygód przemierza wiele różnych lokacji i często podróżuje w miejscach ledwie doświetlonych, a odpowiednio klimatyczne światło pochodni buduje wtedy niebywałą atmosferę. Tylko dzięki ray-tracingowi udało się ją deweloperom przygotować tak wiarygodnie.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler