Razer Viper V3 Pro Faker Edition - test. Sprzęt dla najbardziej wymagających graczy

Razer ma w swojej ofercie wiele różnych myszek dla graczy, a jedna z nich, Viper V3 Pro, występuje w limitowanym wydaniu Faker Edition. Ze względu na to, że otrzymaliśmy ją niedawno do testów, przygotowaliśmy dla Was wrażenia z korzystania z niej. Jest ona sygnowana imieniem słynnego esportowca, wielokrotnego mistrza League of Legends, Lee “Fakera” Sang-Hyeoka i już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym. Gryzoń jest czerwony i ozdobiony specjalną grafiką. Cena? Dość wysoka, bo w granicach 700 złotych. Czy warto? Czytajcie dalej.
Razer Viper V3 Pro Faker Edition - specyfikacja techniczna
- Typ myszy: Dla graczy;
- Łączność: Bezprzewodowa;
- Sensor: Optyczny;
- Model sensora: Razer Focus Pro Optical Sensor Gen-2;
- Rozdzielczość: 32000 dpi;
- Liczba przycisków: 6 oraz rolka;
- Interfejs: 2,4 GHz (Razer HyperSpeed);
- Zasilanie: Wbudowany akumulator;
- Czas pracy na baterii: Do 95 godzin;
- Profil: Praworęczny;
- Podświetlenie: Brak;
- Dołączone akcesoria:
- Odbiornik USB;
- Kabel USB-A -> USB-C;
- Taśma zwiększająca przyczepność;
- Kolor: Czarny;
- Długość: 127 mm;
- Szerokość: 64 mm;
- Wysokość: 40 mm;
- Waga: 55 g;
- Gwarancja: 24 miesiące (gwarancja producenta).
Viper V3 Pro Faker Edition kupujemy w nietypowym – jak na firmę Razer – opakowaniu. Jest ono bowiem czerwone, podczas gdy spółka najczęściej idzie w kolor zielony. Pudełko jest nieduże i estetycznie wykonane. Na przednią jego część naniesiono trójwymiarową grafikę, która nadaje całości estetyki i unikatowości. Wewnątrz opakowania jest myszka, kabel USB-A na USB-C (giętki i dość długi), nieco makulatury oraz specjalny dongiel Razer Hyperspeed służący do tego, by myszka łączyła się z komputerem. Mówimy tu o technologii radiowej wykorzystującej częstotliwość 2,4 GHz oraz próbkowanie maksymalne na poziomie 8000 Hz.
Pierwsze wrażenie po wyjęciu myszki z opakowania jest bardzo pozytywne. Korzystałem do tej pory z wielu myszek, a moją ulubioną dotychczas była Logitech G PRO X Superlight 2, charakteryzująca się świetnymi parametrami, idealnie pasującym mi kształtem oraz niewielką wagą. Viper V3 Pro Faker Edition od Razera to wszystkie te same zalety… oraz kilka kolejnych. Czerwony gryzoń to m.in. niższa o 5 gramów waga, odrobinę większa, ale nadal symetryczna, obudowa oraz wydajniejszy akumulator, wytrzymujący nawet 95 godzin pracy/grania. Jeśli chodzi o akumulator, pamiętać trzeba, że na jego żywotność wpływa wiele czynników, w tym m.in. rozdzielczość sensora oraz częstotliwość próbkowania.
Myszka Razera jest naprawdę niebywale lekka. Pod względem wagi konkuruje z Glorious Series 2 Pro Wireless, która waży dokładnie tyle samo, czyli 55 gramów. Obudowa Viper V3 Pro Faker Edition została porządnie skręcona, a tworzywo sztuczne, które wybrali inżynierowie pokryte zostało specjalną, antypoślizgową warstwą. Nie wypowiem się na temat jej trwałości, bo w trakcie dwutygodniowych testów ciężko ją ocenić, ale wszystko wskazuje na to, że myszka powinna wytrzymać wiele i przez długi czas wyglądać, jak nowa.
Wracając do obudowy, została ona bardzo dobrze złożona, więc nic kompletnie nie skrzypi, ani się nie przesuwa. Kształt gryzonia jest symetryczny, przy czym usytuowane z lewej strony przyciski boczne wskazują na to, że mamy do czynienia z konstrukcją dla osób praworęcznych. Główne przyciski delikatnie są wyprofilowane pod palce, ale ich „łopatki” licują się idealnie z krawędziami obudowy. Nic nie wystaje, ani nie przeszkadza podczas grania. Pomiędzy głównymi przyciskami znajduje się oczywiście rolka. Przeskok w jej przypadku jest wyczuwalny, a delikatny bieżnik sprawia, że korzysta się z niej wygodnie i precyzyjnie. Pod myszką znajduje się dodatkowy przycisk. Wszystkie pracują bardzo dobrze, oferując przyjemny feedback. Firma Razer zastosowała tu optyczne switche 3. generacji, które powinny bez problemów wytrzymać nawet 90 milionów kliknięć.
Idąc dalej, pod myszką znajdują się trzy wykonane z PTFE ślizgi. Dwa duże znajdują się z tyłu oraz z przodu gryzonia, a jeden dodatkowy, niewielki, usytuowano dookoła sensora. Spód myszki to ponadto przycisk do jej włączania i wyłączania, a także sensor. Jeśli chodzi o przycisk, służy nam on jednocześnie do przełączania rozdzielczości pracy czujnika, a o wybranym profilu informuje nas niewielka dioda znajdująca się przed rolką. Sensor to natomiast konstrukcja firmy Razer: Focus Pro 35K Optical Sensor Gen-2.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler