Tapo C420 - test. Niedrogi scentralizowany monitoring bezprzewodowy.


bigboy177 @ 17:11 14.03.2025
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Tapo C420 do działania wymaga kompatybilnego huba, ale wraz z nim tworzy kompleksowy system monitoringu domowego.

Marka Tapo, należąca do firmy TP-Link, specjalizuje się w produkcji niedrogich urządzeń typu smart home. Na naszych łamach znajdziecie sporo rozmaitych testów sprzętu Tapo, a tym razem mamy materiał dotyczący kamerki bezprzewodowej Tapo C420, zasilanej przy pomocy akumulatora, a dodatkowo współpracującej z hubem Tapo H200 testowanym przez nas jakiś czas temu. Współpraca z hubem jest o tyle istotna, że to on przechowuje dane z kamery. Nie są one rejestrowane ani wewnątrz samej kamery, ani w chmurze Tapo Care. Specjalne połączenie między kamerą, a hubem zapewnia dodatkowo świetny zasięg, nawet w przypadku sporych odległości pomiędzy urządzeniami. Zaintrygowani? Po szczegóły zapraszam do niniejszego testu.

Tapo C420 kupujemy w niewielkim, estetycznie wykonanym opakowaniu. Wszystkie elementy zestawu solidnie zabezpieczono na czas transportu, więc dotarły one do mnie w nienaruszonym stanie. W wytłoczce z kartonowej pulpy umieszczono kamerę, element montażowy, kabel zasilający (USB-A na mikro USB), akumulator, ładowarkę, kołki montażowe oraz garść makulatury, w tym skróconą instrukcję instalacji. Instrukcja jest w wielu językach, ale ze względu na to, że sam proces jest banalnie prosty i realizowany w większości z pomocą aplikacji Tapo, wystarczyłby kod QR do jej pobrania.

Tapo C420 - specyfikacja techniczna:


  • Rodzaj kamery: Wewnętrzna, Zewnętrzna;
  • Kamera:
    • Rozdzielczość przetwornika: 4 Mpix;
    • Rozdzielczość: 2560 x 1440 px;
    • Przetwornik: CMOS;
    • Jasność obiektywu: f/1.6;
    • Ogniskowa 3.2 mm;
    • Rodzaj obiektywu: Stałoogniskowy;
    • Kompresja wideo: H.264;
    • Liczba klatek na sekundę: 15 kl/s lub 20 kl/s;
  • Kąty widzenia:
    • Pionowo: 54 stopni,
    • Po przekątnej: 113 stopni,
    • Poziomo: 97 stopni,
  • Zasięg podczerwieni: Do 15 m;
  • Funkcje: Detekcja ruchu, Podgląd na żywo;
  • Zasilanie: Akumulatorowe;
  • Klasa szczelności: IP65;
  • Temperatura pracy [st. C]: od -20 do +45;
  • Wilgotność (RH): 10 - 90%;
  • Załączona dokumentacja: Instrukcja obsługi, Karta gwarancyjna;
  • Wyposażenie:
    • Bateria Tapo A100;
    • Kabel USB;
    • Ładowarka USB;
    • Uchwyt kamery;
    • Zestaw montażowy;
  • Dodatkowe informacje:
    • Komunikacja dwukierunkowa;
    • Strefy aktywności;
    • Wbudowany głośnik;
    • Wbudowany mikrofon;
    • Podgląd na żywo;
    • Detekcja ruchu;
  • Gwarancja: 24 miesiące.

Po wyjęciu wszystkiego z pudełka przeszedłem do ładowania. Można je zrealizować zarówno mając wyjęty na zewnątrz akumulator (ma odpowiednie gniazdo oraz diodę informującą o stanie naładowania), jak i po umieszczeniu akumulatora w dedykowanym gnieździe. Sam proces ładowania do najkrótszych nie należy, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. Po mniej więcej trzech godzinach, wszystko było jednak gotowe do pracy. Akumulator odłączyłem i wpiąłem w odpowiednie miejsce w kamerze.

Sama obudowa jest hermetyczna, bo Tapo C420 można zamontować zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Prezentuje się ona estetycznie i minimalistycznie. Kamera ma kształt walca. W przedniej części znajduje się optyka, czujnik ruchu oraz podświetlenie. Z tyłu jest specjalne odkręcane „denko”, pod którym znajduje się akumulator. W denku przygotowano też ponadto otwór, do którego możemy wpiąć kabel micro USB, gdy mamy potrzebę naładowania akumulatora kamery. Nie musimy wówczas akumulatora wyciągać. Na spodzie oraz z tyłu obudowy są wewnętrzne gwinty, do których możemy zamocować wysięgnik, umożliwiający usytuowanie kamery na jakiejś półce lub montaż jej na ścianie lub suficie.

By przeprowadzić konfigurację urządzenia i rozpocząć korzystanie z niego, konieczne są dwie rzeczy: hub H200 od firmy Tapo oraz aplikacja Tapo, którą znajdziecie w sklepach AppStore oraz Google Play. Mając wszystko, najpierw instalujemy aplikację Tapo i konfigurujemy hub H200 (chyba, że jest już przygotowany, bo dysponujemy innymi urządzeniami z nim zgodnymi), następnie przechodzimy do samego huba w appce Tapo i wybieramy możliwość dodawania urządzeń. Kamera o gotowości bycia przyłączoną informuje nas odpowiednio migoczącymi diodami, a my przechodzimy prosty proces konfiguracji. Appka prowadzi nas wręcz za rękę, więc trudno byłoby tu cokolwiek sknocić, naprawdę.

Po kilku minutach kamera gotowa jest do użycia, a wówczas rozpoczyna się jej faktyczna konfiguracja, którą poprzedzić może krótka aktualizacja oprogramowania pokładowego urządzenia. Trwa ona dość krótko i mi osobiście nie sprawiła żadnych problemów. Proces był w pełni automatyczny, a ja musiałem zadbać tylko o to, by kamera miała dostęp do sieci, czyli aby była w zasięgu huba. Następnie mogłem już faktycznie przejść do konfiguracji.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?