I Love Gaming #4 – „Sala Samobójców”, a reakcja społeczeństwa


Antares @ 12:10 14.03.2011
Jerzy "Antares" Bartoszewicz

Witam Was przy okazji tego ponadplanowego artykułu. W ostatnim tekście zapowiedziałem, że kolejna odsłona cyklu będzie poświęcona wykorzystaniu gier wideo jako środka przekazu treści politycznych i społecznych.

Witam Was przy okazji tego ponadplanowego artykułu. W ostatnim tekście zapowiedziałem, że kolejna odsłona cyklu będzie poświęcona wykorzystaniu gier wideo jako środka przekazu treści politycznych i społecznych. Nadarzyła się jednak okazja, bym na łamach Miasta Gier wypowiedział się na popularny w ostatnich dniach temat najnowszej polskiej produkcji filmowej zatytułowanej „Sala Samobójców”, czego nie mogłem sobie odmówić. W poniższym tekście będziecie mieli sposobność odnaleźć recenzję filmu, a także rozważania dlaczego jego sukces może odbić się negatywnie na postrzeganiu w Polsce nas – graczy. Pragnę jednak od razu zaznaczyć, że moją intencją nie jest wykazać, że film w jakikolwiek sposób szkodzi wizerunkowi miłośników gier wideo. Problemem jest błędny odbiór owej produkcji, a o tym dlaczego tak się dzieje, będziecie mogli przeczytać poniżej.



Zwykło się w naszym kraju uważać, że matura, zwana także egzaminem dojrzałości, jest najważniejszym testem wiedzy w życiu człowieka. Pogląd ten szybko, zderza się z brutalną rzeczywistością nauki ,na niektórych wymagających kierunkach studiów. Dla wielu młodych ludzi wkroczenie w świat dorosłości odbywa się brutalnie i zbyt szybko. Reforma edukacji tylko wyolbrzymiła to zjawisko – niegdyś, by dostać się na studia w trybie dziennym, młodzież musiała zdawać egzaminy wstępne. Wybór przedmiotów maturalnych nie determinował możliwości wyboru kierunków studiów. Dziś wszystko zależy od deklaracji maturalnych oraz wyników testu. Pochopny wybór oznacza utratę dwunastu miesięcy i ponowne podchodzenie do egzaminu dojrzałości lub narażanie rodziców na wydatki w postaci płatnego studiowania. Wszystko to, w połączeniu z nierzadko występującą presją zaspokojenia oczekiwań rodziny, przekłada się na końską dawkę stresu, zaaplikowaną nieprzyzwyczajonym doń, rozwijającym się jeszcze młodym umysłom.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMarcus00   @   16:34, 17.03.2011
Cieszę się, że ktoś to zauważył i to opisał. Sala Samobójców faktycznie może być ciekawą produkcją i postaram się ją obejrzeć, jak tylko będą ją u nas puszczać...
A co do RwT: czuję się obrażony, bowiem nie lubię wsadzania do jednego wora ludzi z jakieś grupy, mylenia gothów z satanistami a tym bardziej ukazania graczy jako debili, którzy własnej mowy nie znają. Nie przyniosło to zaszczytu temu programowi. A właściwie... tam często występują sami kretyni i zdziecinniali wariaci, a często zwykli zwyrodnialcy i głupcy. Szkoda mi prowadzącej.. ale cóż, trzeba z czegoś żyć.
A autorowi artykułu należą się brawa i owacje. Stwórca z Tobą.
0 kudosSpiki   @   18:37, 17.03.2011
Fajny artykuł. Dobrze napisany, ale są lepsze tematy :]
0 kudosRJ_romario   @   09:53, 28.09.2011
Bardzo dobry artykuł a film muszę koniecznie obejrzeć. Mam nadzieję że po obejrzeniu tego filmu choć część "bogatych" dzieciaków się opamięta i przestanie wierzyć w to iż mając pieniądze ma się wszystko.
0 kudosLucas-AT   @   12:38, 28.09.2011
Cytat: RJ_romario
Bardzo dobry artykuł


A przeczytany chociaż? ;) Bo widzę, ze skomentowałeś kilka naszych artykułów, a odstęp czasowy pomiędzy poszczególnymi komentarzami wynosi 2-3 minuty. Szybko więc musisz czytać.
0 kudosRJ_romario   @   13:56, 28.09.2011
Owszem czytam szybko ale niektóre wątki dla mnie nieciekawe pomijam. I po co miałbym komentować gdybym nie czytał ? Tak na marginesie to jak dostanę w łapy dobrą książkę to potrafię ją w jeden wieczór przeczytać.
0 kudosMarcus00   @   18:42, 28.09.2011
Jak moja mama... Przeczyta pięćset stron w dwa wieczory, a potem się pyta: "Synuś, a o co w tych wszystkich elfach i orkach chodziło, bo nie pamiętam?"
0 kudosRJ_romario   @   18:51, 28.09.2011
Cytat: Marcus00
Jak moja mama... Przeczyta pięćset stron w dwa wieczory, a potem się pyta: "Synuś, a o co w tych wszystkich elfach i orkach chodziło, bo nie pamiętam?"

W książkach to akurat nic nie pomijam i wiem o co chodziło. W końcu po to czytam. W czasach szkolnych czytałem czasem po kilkanaście książek miesięcznie, teraz niestety nie mam już tyle czasu ale i tak sporo czytam jak na statystycznego polaka to chyba czytam za dziesięciu.
0 kudosMarcus00   @   18:54, 28.09.2011
Więc witaj w klubie, bracie. Książka to podstawa kultury i wiedzy, a kto nie czyta, ten jest płaskomózg. Pokręcony
0 kudosRJ_romario   @   19:16, 28.09.2011
Ubolewam nad tym ze ludzie tak mało czytają. Mam dwie córki i jedna chyba po mnie odziedziczyła miłość do książek bo chłonie je jak gąbka druga córa niestety nie lubi czytać no ale jest młodsza i mam nadzieję że jeszcze do tego dojrzeje.
0 kudosMarcus00   @   17:28, 30.09.2011
Jakie książki Twoja pociecha najczęściej czytuje, kolego? Nie wiem, jak co poniektórzy, ale ja największą miłością darzę fantasy, czego można się domyślić. Po prostu zawsze chłonąłem te opowieści o mrocznych władcach, orkach i innych wiedźminach, aż miło. To część mojego życia i osobowości. Swoje "ja" zawdzięczam książkom i pewnej Wrednej Wiedźmie, bez której nie byłbym tym, kim teraz. Byłbym osobą niemal bezwartościową, gdyby nie ona.
0 kudosRJ_romario   @   19:11, 30.09.2011
Młodsza na razie czyta tylko to co musi do szkoły. Starsza lubi przygodowe i jakieś tytuły dla nastolatek których nie jestem w stanie podać a ostatnio zaczęła czytać Pamiętniki wampirów. Ja kiedyś czytałem też fantasy (właściwie to serię o Conanie i kila innych tytułów) ale jakoś przestało mnie to interesować. Teraz to przygodowe, kryminały, horrory.
0 kudosMarcus00   @   13:32, 01.10.2011
Szkoda, że już skończyłeś z fantasy, bo ostatnio wszyscy od tego odchodzą. Powiem Ci, że wielce teego żałuję. Dla mnie fantasy jest symbolem marzeń, wyobraźni, fantazji... Czegoś lepszego, mniej szarego niż nasza rzeczywistość.
0 kudosRJ_romario   @   16:29, 01.10.2011
Z fantasy na amen nie skończyłem, chcę się zabrać za władcę pierścieni bo film mi się podobał.
0 kudosmareczek_89   @   22:59, 01.10.2011
Bardzo fajny artykuł i mądrze napisany i w pełni się z nim zgadzam. ,,Salę Samobójców" również obejrzałem i to dwa razy. Film mi się podobał. Ale gdy go oglądałem w życiu bym go nie odebrał w ten sam sposób co media. Co kreuje z nas nie wiadomo kogo i że gry to tylko zło. Dokładnie tak jak napisane jest w artykule że podaje się tylko jakieś makabryczne rzeczy co się dzieje jak ktoś gra i jaki to ma zły wpływ na nas. A nie o tym jakich poznajemy ludzi grając czy też uczestnicząc w życiu forum o grach czy innych portalach społecznościowych czy graniu online. Film ewidentnie pokazuje przecież że to co się działo z głównym bohaterem było winną jego rówieśników i rodziców. Przecież w filmie było pokazane jak Dominik próbuję przekonać Sylwię że jest po co żyć i że on tego chce. Przecież pięknie powiedział w jednej scenie do pani psycholog gdy się pytała go o jego próbę samobójczą to powiedział co myśli o samobójcach a tak naprawdę było to kierowane właśnie do Sylwii a mianowicie powiedział

,,Szczerze to ja nie rozumiem samobójców. Bo żeby żyć to trzeba mieć odwagę a samobójcy to tchórze. Tchórze i narcystyczni egoiści którzy myślą że się kręci wszystko woku nich. Jak można odebrać sobie najcenniejszy dar jaki się ma. Jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom, ja nie chcę tego rozumieć. Przecież życie jest po to żeby dawać z siebie jak najwięcej innym ludziom."

To co powiedział i jego poruszenie podczas tego wyznania i mina Sylwii mówią same za siebie.

Odcinek ,,W co gra Twój dzieciak" również obejrzałem po przeczytaniu tego artykułu. Jak można pokazywać coś tylko z jednej strony medalu zawsze jest i druga. Tu była podana tylko negatywna co mi się bardzo nie spodobało.
0 kudosMarcus00   @   15:37, 02.10.2011
Bardzo dobrze powiedziane. Komputer to nie tylko zło, sam to wiem, bo wiele zawdzięczam internetowej przyjaciółce. Dlatego historia Dominika, notabene mojego imiennika, bardzo mnie poruszyła i wstrząsnęła do głębi...
Dodaj Odpowiedź