ADATA SE880 - test. Diabelsko wydajny i niedrogi!


bigboy177 @ 22:43 20.11.2024
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

ADATA SE880 to bardzo wydajny zewnętrzny dysk SSD. Jeśli potrzebujecie wydajnego rozwiązania do przenoszenia danych, albo brakuje Wam miejsca do jego przechowywania - będzie idealny!

Przenośne dyski SSD mają wiele zastosowań, a dzięki ciągłemu rozwojowi interfejsu USB, działają one coraz szybciej. Firma ADATA udowadnia to za sprawą przenośnego dysku SE880, który niedawno otrzymaliśmy do testów. Do redakcji dotarł wariant dysponujący pojemnością 1 TB, a jeśli rozważacie jego zakup, koniecznie czytajcie dalej nasz test. Dzięki temu dowiecie się dlaczego warto. Już na wstępie mogę bowiem napisać, że warto i to zdecydowanie.

ADATA SE880 - specyfikacja techniczna


  • Przeznaczenie produktu: PC, PlayStation 5, Macbook, Android, iPhone 15, Xbox Series X/S;
  • Pojemność: 1000 GB;
  • Interfejs: USB 3.2 Gen. 2 x2;
  • Złącza: USB-C;
  • Prędkość odczytu (maksymalna): 2000 MB/s;
  • Prędkość zapisu (maksymalna): 2000 MB/s;
  • Dodatkowe informacje:
    • Kompatybilność z Windows i Mac OS;
    • Kompatybilność z Xbox i PlayStation;
  • Dołączone akcesoria:
    • Kabel USB-C;
    • Kabel USB-C > USB-A;
  • Kolor: Niebieski;
  • Wysokość: 12,3 mm;
  • Szerokość: 35 mm;
  • Głębokość: 65 mm;
  • Waga: 31 g;
  • Gwarancja: 60 miesięcy (gwarancja producenta).

ADATA SE880 o pojemności 1 TB (są też 500 GB, 2 TB oraz 4 TB) kosztuje w tym momencie mniej więcej 380 złotych. Dociera on do nas w estetycznym opakowaniu, a w środku znajduje się blister, w którym umieszczony został nośnik, dwa kable oraz nieco makulatury. Kable są dwa, ponieważ jeden posiada dwie wtyczki USB-C, a drugi z jednej strony ma wtyczkę USB-A. Niezależnie od tego, który kabel wybierzecie, maksymalny transfer urządzenia w przypadku odczytu sekwencyjnego to aż 2000 MB/s – pod warunkiem, że dysponujecie odpowiednio wydajnym portem w komputerze, tudzież laptopie. Musi to być port w standardzie SuperSpeed, czyli USB 3.2 Gen 2 x2 o przepustowości 20 Gb/s.

Dysk po wyjęciu z blistera robi bardzo dobre wrażenie. Jego obudowę wykonano z metalu, możliwe, że z aluminium, bo nie lubią się z magnesem, a całość jest naprawdę lekka i niewielkich rozmiarów, rzekłbym zaskakująco niewielkich. Na górze obudowy znajduje się logo firmy ADATA oraz informacja o tym, że mamy do czynienia z nośnikiem SSD. Od spodu są loga rozmaitych certyfikatów i w zasadzie tyle. Z przodu jest pojedyncze gniazdo USB-C (niestety bez zatyczki, więc warto w gorszych warunkach zadbać o odpowiednie przechowywanie nośnika), a obok niego niewielka dioda, informująca nas o stanie pracy nośnika. I tyle, niczego innego tu nie ma.

Pamięć podłączyłem do komputera z wykorzystaniem kabla USB-C na USB-C. Najpierw skorzystałem z portu USB-C 3.2 Gen 2 x2, dzięki czemu byłem w stanie uzyskać maksymalną wydajność urządzenia. Następnie zaś – z ciekawości – podłączyłem go do laptopa dysponującego portami USB-C 3.2 Gen 2, czyli sporo wolniejszymi od tych, które mam w stacjonarce. Wyniki testów znajdziecie oczywiście poniżej.

Producent deklaruje, że maksymalna prędkość ADATA SE880 to 2000 MB/s. Test syntetyczny w postaci CrystalDiskMark 8 pokazał, że nośnik bez większych problemów taką prędkość odczytu uzyskuje. Odczyt sekwencyjny wyniósł aż 2107 MB/s, czyli był naprawdę imponujący, jak na zewnętrzne SSD oraz cenę niespełna 380 złotych. Zapis sekwencyjny wypadł nieco słabiej, bo równy był 1879 MB/s. W żadnym razie nie mówimy tu jednak blamażu. Wręcz przeciwnie wynik to nadal wyśmienity.

Sprzęt dostał w kość dopiero w trakcie zapisu i odczytu losowego. Jak widać na załączonych screenach, osiągnął on wówczas maksymalną prędkość odczytu równą 205 MB/s, a zapisu 283 MB/s. Oba rezultaty, mimo że niższe od tych dotyczących zapisu sekwencyjnego, są jednak bardzo dobre. ADATA SE880 szybciej odczytuje i zapisuje losowo dane niż niejeden dysk wewnętrzny, co jest imponujące.

Jako ciekawostkę załączam też na drugiej grafice rezultaty testu w przypadku portu USB-C 3.2 Gen 2. Bez zaskoczenia, są one o mniej więcej połowę niższe od tych osiągniętych z użyciem portu SuperSpeed.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosBarbarella.   @   12:36, 21.11.2024
Zdaje się że taniej to nawet wychodzi niż pendrive o takiej pojemności. A można na czymś takim instalować gry albo przenieść tam folder "Dokumenty"?
1 kudosbigboy177   @   14:21, 21.11.2024
Cytat: Barbarella.
Zdaje się że taniej to nawet wychodzi niż pendrive o takiej pojemności. A można na czymś takim instalować gry albo przenieść tam folder "Dokumenty"?
Jak jest podłączony na stałe do komputera, to gry można instalować, jak najbardziej. Folder Dokumenty jest częścią Windowsa, więc nie. Można natomiast przenieść jego zawartość, a w komputerze usunąć.
0 kudosBarbarella.   @   14:59, 21.11.2024
Cytat: bigboy177
Jak jest podłączony na stałe do komputera, to gry można instalować, jak najbardziej.

Fajnie, dzięki. Mam w takim razie jeszcze jedno małe pytanko. Czy takiemu dyskowi szkodzi jak jest na stałe podłączony, zużywa się dużo szybciej?

0 kudosKawira   @   16:31, 21.11.2024
Cytat: Barbarella.
Zdaje się że taniej to nawet wychodzi niż pendrive o takiej pojemności. A można na czymś takim instalować gry albo przenieść tam folder "Dokumenty"?

Folder dokumenty możesz skopiować, ale nie będzie funkcyjny, bo musi być na tej samej partycji co system. Do backupu lub przeniesienia na inny komputer jak najbardziej
0 kudosbigboy177   @   18:46, 21.11.2024
Cytat: Barbarella.
Cytat: bigboy177
Jak jest podłączony na stałe do komputera, to gry można instalować, jak najbardziej.

Fajnie, dzięki. Mam w takim razie jeszcze jedno małe pytanko. Czy takiemu dyskowi szkodzi jak jest na stałe podłączony, zużywa się dużo szybciej?
Nie ma to znaczenia. Dysk SSD zużywa się zapisując dane. Jeśli np. głównie odczytujesz, to prawie nie ulega zużyciu. Zużywanie określane jest współczynnikiem TBW (ilość bezawaryjnie zapisanych TB danych). Najczęściej są to tak wysokie liczby, że kilka dekad taki SSD śmigać powinien bez jakiejkolwiek awarii.
2 kudosBarbarella.   @   08:04, 22.11.2024
Dzięki chłopcy. Kusi mnie mobilność takiego dysku i łatwość podłączenia ale z drugiej strony jak kupię dodatkowy dysk wewnętrzny M2 to będzie o wiele taniej no i chyba szybszy przesył danych. Trzeba się tylko zmobilizować i pogrzebać w bebechach. Teoretycznie nie powinnam mieć problemów bo sama mój zestaw składałam tylko że to było prawie rok temu i już nie pamiętam co i gdzie na płycie głównej, zresztą zostawiłam taką plątaninę kabli że chyba maczetą się trzeba przebijać. Święty No i między innymi dlatego ta opcja z dyskiem zewnętrznym mnie zainteresowała. Do tej pory bagatelizowałam te Gigabajty a teraz zaczyna mi ich brakować, szczególnie "Dokumenty" mi się rozrosły do wielkości Bossa z Elden Ringa. Konsternacja
Dodaj Odpowiedź