Obszerny wywiad z twórcami Kingdom Come: Deliverance II na Poznań Game Arena 2024


juve @ 13:06 06.11.2024
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.

Mieliśmy okazję porozmawiać z twórcami Kingdom Come: Deliverance II na ich ogronym stoisku podczas Poznań Game Arena 2024. Tobias Stolz-Zwilling

Kingdom Come: Deliverance II nadchodzi. To największy projekt popkulturowy z Czech, największa gra w swojej niszy i kontynuacja absolutnie oryginalnego, średniowiecznego doświadczenia. Miałem okazję przeprowadzić wywiad z twórcami gry podczas wizyty na targach Poznań Game Arena 2024.

Patryk Jankowski: Witam serdecznie i dziękuję za możliwość przeprowadzenia wywiadu. Jestem dużym fanem pierwszej części. Co jest dla nas bardzo interesujące, jak się zmieniło studio Warhorse w tamtym czasie?

Tobias Stolz-Zwilling: To bardzo dobra pytanie. Kiedy zacząłem w 2014 roku, byliśmy 35 osób, a teraz mamy 250 osób. To prawie 10 razy większe niż kiedy zaczynałem. Zwiększyliśmy zatrudnienie po tej premierze. To oznacza większą drużynę, większy budżet i więcej czasu. Wszystkie te trzy czynniki sprawiły, że KCD 2 to gra, którą zawsze chcieliśmy zrobić. Mieliśmy restrykcje w KCD 1 i teraz jesteśmy trochę bardziej spokojni.

Ale poza tym, jesteśmy wciąż takimi samymi dzieciakami, jak kiedyś. Bardzo płaska hierarchia, każdy może powiedzieć, co chce, swoje zdanie, a potem rozmawiamy o tematach i zmianach w grze i tak dalej. Myślę, że to bardzo dobrze. Ale poza tym, myślę, że jesteśmy wciąż takimi samymi starymi dzieciakami ze studia Warhorse. Wciąż dzieciakami, ale może trochę bardziej zorganizowani dzieciakami.

Patryk Jankowski: Czy po sukcesie pierwszej części otrzymaliście gratulacje od innych firm?

Tobias Stolz-Zwilling: Tak, oczywiście. Myślę, że wiele osób usłyszało o nas. Byliśmy chwaleni nawet przez większe studia. Mamy przyjaźń z CD Projektem,  z 11 bit, z Techlandem i tak dalej. Co jest bardzo fajne. Nie chcę być tak arogancki, mówiąc, że KCD zmienił biznes. Nie sądzę tak, ale myślę, że przynajmniej dowiedzieliśmy się, że z konceptem, który jest inny, możemy być bardzo skuteczni i popularni.

W przypadku pierwszej części, kiedy próbowaliśmy znaleźć wydawcę, wszyscy powiedzieli, że nikt nie jest zainteresowany. Historia Czech? Przecież to nikogo nie obchodzi. Nie możecie zrobić lepszej gry na Facebooku? A my powiedzieliśmy, że nie. Chcemy zrobić grę o świecie otwartym i o historii. Ale kto jest zainteresowany historią Czech? Nikt, ale to nie ma znaczenia. Nie ma znaczenia, czy to Czechy, Polska, Niemcy, Francja. Naprawdę nie ma znaczenia. Chodzi o to, że to jest projekt tak inny od zwykłych RPG-ów na świecie. I my byliśmy pewni siebie. Teraz KCD sprzedał ponad 6 milionów kopii. I teraz jesteśmy na stoisku KCD 2, w dużym budynku w Poznaniu.

Patryk Jankowski: Czytałem na Reddicie, że marka KCD jest największą marką w twoim kraju, co o tym myślisz?

Tobias Stolz-Zwilling:  Większa niż filmy, muzyka, wszystko to. Myślę, że szczerze mówiąc, w Czechach są dwa studia, które są większe niż my. Jedno to Bohemia Interactive, ale gry Arma są starsze. Kolejne to SCS Software, które robi symulacje.

Oba mają uznanie za to, co robią, ale Arma jest starsza. Jeśli patrzymy na muzykę lub filmy w Czechach, Kingdom Come Deliverance jest jedynym produktem z entertainmentu, jedynym produktem, który stał się międzynarodowym hitem. Dwa tygodnie temu byłem w Japonii, bo ambasador czeski w Tokio zapytał nas, czy moglibyśmy przedstawić historię czeskiej gry i tak dalej.

Jesteśmy traktowani, jako eksport kulturalny. I to jest niesamowite. To nie było naszym celem, to jest dodatkowy feature naszej gry, ale uważam, że Kingdom Come Deliverance 2 z większym budżetem jest absolutnie jednym z największych kulturalnych, audio-wizualnych produktów z entertainmentu, które wychodzą z Czech. Ostatni film, który pamiętam z Czech, który wyszedł na Europę, to może Dmawo Modri Svět  z pilotami czeskimi w Wielkiej Brytanii, ale poza tym...Nie wiem, ale okej. Gra jest tym samym, czym dla Was Wiedźmin. Grę znają wszyscy, książkę mniej, a dzięki serialowi na Netflixie marka zdobyła dodatkową rozpoznawalność. Nie komentuję jego jakości, ale każdy wie, jaki jest Witcher. I szczerze mówiąc, Witcher dla Polski i KCD dla Czech są podobne.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosBarbarella.   @   14:35, 06.11.2024
Super gra, Super wywiad i Super redaktor. Szczęśliwy
Aha. Jedna z tych innych czeskich firm deweloperskich o których wspomnieli, SCS Software to już mi duuuużo czasu zeżarła, aż się boję na licznik na Steamie spojrzeć. Zdziwiony