Razer Blackwidow V4 Pro - test. Centrum dowodzenia dla każdego gracza?
Na rynku dostępnych jest wiele różnych rodzajów klawiatur gamingowych. Gracze najczęściej decydują się na konstrukcje kompaktowe, zajmujące niewiele miejsca na biurku, a oferujące wszystkie potrzebne przyciski oraz możliwość dowolnego konfigurowania przypisanych do nich funkcji. Często przydatna jest jednak klawiatura pełnowymiarowa, służąca nie tylko do grania, ale również m.in. do codziennej pracy. W takiej sytuacji idealnie powinna sprawdzić się klawiatura Blackwidow V4 Pro od firmy Razer. Jej test znajdziecie poniżej.
Blackwidow V4 Pro to klawiatura pełnowymiarowa, czyli oferująca klawiaturę numeryczną. Jak widać na załączonych zdjęciach, jest ona sporych rozmiarów. Jeśli chodzi o design oraz jakość wykonania, nie sposób się do czegokolwiek przyczepić. Obudowa Blackwidow V4 Pro zrobiona została z tworzywa sztucznego oraz aluminium. Plastik zastosowano w dolnej jej części, a aluminium znajduje się pod nakładkami na klawisze. Klawiatura jest bezbłędnie spasowana, idealnie skręcona, a przez to bardzo sztywna. Co ciekawe, jak na swój rozmiar wcale nie jest przesadnie ciężka.
Blackwidow V4 Pro - specyfikacja techniczna
- Rodzaj przełączników: Mechaniczne - Razer Green;
- Typ: Dla graczy;
- Łączność: Przewodowa;
- Interfejs: USB;
- Klawisze numeryczne: Tak;
- Klawisze multimedialne / funkcyjne: Tak;
- Obsługa makr: Tak;
- Podświetlenie klawiszy: Tak;
- Kolor podświetlenia klawiszy: Wielokolorowe - RGB;
- Rodzaj podświetlenia:
- Punktowe - każdy klawisz w innym kolorze;
- Strefowe - każda strefa w innym kolorze;
- Jednostrefowe - wszystkie klawisze w tym samym kolorze;
- Złącza:
- USB 2.0 - 1 sztuka;
- USB-C - 2 sztuki;
- Podpórka pod nadgarstki: Tak;
- Kolor: Czarny (jest też biały);
- Długość przewodu: 2,0 m;
- Obudowa: Aluminiowa;
- Dodatkowe informacje:
- Odłączany kabel USB;
- Profile ustawień;
- Wytrzymałość 100 mln kliknięć;
- Regulacja jasności podświetlenia;
- Anti-Ghosting z pełnym N-Key Rollover;
- Wielofunkcyjne pokrętło;
- Dynamiczne efekty świetlne RGB;
- Wbudowana pamięć;
- Częstotliwość odświeżania: 8000hz;
- Długość: 466 mm;
- Szerokość: 153 mm;
- Wysokość: 44 mm;
- Waga: 1639 g;
- Gwarancja: 24 miesiące (gwarancja producenta).
Pierwsze wrażenie po wyjęciu konstrukcji z wnętrza opakowania jest bardzo pozytywne. W pudełku znalazła się nie tylko klawiatura, ale również podkładka pod nadgarstki, którą dokładamy z przodu, a która utrzymywana jest na miejscu przy pomocy magnesów. Żeby było ciekawiej, podkładka jest podświetlana, a podświetlenie zsynchronizowane jest z diodami RGB klawiatury. Prócz podkładki w opakowaniu są dwa kable, makulatura oraz naklejki.
Dwa kable, o których wspomniałem w poprzednim akapicie nie służą oczywiście do zasilania klawiatury. Jeden faktycznie ma takie zadanie, a drugi pozwala nam spożytkować port USB znajdujący się z tyłu Blackwidow V4 Pro. Port ten obsługuje funkcję passthrough. Jest jedynie pośrednikiem pomiędzy klawiaturą, a gniazdem USB w komputerze. Dzięki temu do klawiatury można podłączać pendrivy, dyski przenośne i inne akcesoria. Szkoda natomiast, że portu w klawiaturze nie umieszczono w nieco wygodniejszym miejscu, np. z boku.
Blackwidow V4 Pro to klawiatura pełnowymiarowa, a firma Razer poszła nawet krok dalej, serwując nam dodatkowe przyciski. W prawym górnym rogu konstrukcji mamy spore pokrętło, służące np. do zmieniania głośności multimediów, a także cztery dodatkowe klawisze w kształcie walców pozwalające nam multimediami sterować. Przyciski są efektownie podświetlane i bardzo fajnie pracują. Na plus wypada oczywiście duże i łatwe do wykorzystania pokrętło.
Dodatkowe przyciski znajdują się również z lewej strony klawiatury. Tam jest ich nawet nieco więcej. Mamy tu bowiem pięć przycisków dedykowanych makrom, sporą gałkę, pełniącą przy okazji rolę przycisku, jak również trzy dodatkowe przyciski usytuowane z boku obudowy. Boczne przyciski pozwalają nam np. włączyć funkcję reorganizowania okienek w Windowsie, choć oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zmienić funkcje, jakie do nich fabrycznie przypisano. Robimy to z wykorzystaniem oprogramowania Razer Synapse.
Nasz egzemplarz testowy Razer Blackwidow V4 Pro wyposażony był w switche Razer Green. Mówimy tu o switchach mechanicznych typu tactile, które dodatkowo dość charakterystycznie klikają, gdy je wciskamy. Charakteryzują się one ponadto wyczuwalnym momentem aktywacji, typowym dla większości konstrukcji typu tactile. Pisze się na nich bardzo dobrze, ale trzeba przyznać, że w okolicy piszącego robi się niestety głośno. Jeśli macie dedykowane pomieszczenie gamingowe, ewentualnie korzystacie z komputera z prywatnej sypialni, w której nikomu nie przeszkadzacie, brać Razer Green możecie w ciemno. Jeśli obawiacie się natomiast o swoje otoczenie, zdecydowanie sensowniejszym wyborem byłyby Razer Yellow (liniowce) lub Razer Orange (ciche tactile).
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler