Glorious GMMK 2 - test. Klawiatura uszyta na miarę.
Jakiś czas temu na naszych łamach przeczytać mogliście test myszki Model O 2 Pro firmy Glorious. Ze względu na to, że do naszej redakcji dotarła klawiatura, postanowiliśmy przygotować również i jej test. Gdybyście chcieli skompletować zestaw peryferiów Gloriousa, to być może przypadnie Wam do gustu klawiatura GMMK 2. Nie dość, że możecie ją dopasować do własnych preferencji wymieniając switche i keycapy, to dodatkowo dacie radę dokupić spory zestaw akcesoriów, o czym w niniejszym teście.
Glorious GMMK 2 - specyfikacja techniczna
- Rodzaj przełączników: Mechaniczne - Glorious Fox Linear Switches
- Typ: Dla graczy, TKL (tenkeyless), Compact, 65%;
- Łączność: Przewodowa;
- Interfejs: USB;
- Klawisze numeryczne: Tak;
- Klawisze multimedialne / funkcyjne: Tak;
- Obsługa makr: Tak;
- Podświetlenie klawiszy: Tak;
- Kolor podświetlenia klawiszy: Wielokolorowe - RGB;
- Rodzaj podświetlenia
- Punktowe - każdy klawisz w innym kolorze;
- Strefowe - każda strefa w innym kolorze;
- Jednostrefowe - wszystkie klawisze w tym samym kolorze;
- Złącza: USB-C - 1 szt.;
- Podpórka pod nadgarstki: Nie;
- Kolor: Biały;
- Długość przewodu: 2,0 m;
- Obudowa: Aluminiowa;
- Dodatkowe informacje:
- Regulowane stopki;
- Stopki antypoślizgowe;
- Odłączany kabel USB;
- Kabel w oplocie;
- Obsługa makr;
- Profile ustawień;
- Anti-Ghosting z pełnym N-Key Rollover;
- Dynamiczne efekty świetlne RGB;
- Wymiana przełączników (Hot Swap);
- Dołączone akcesoria:
- Narzędzie do zdejmowania nakładek klawiszy;
- Kabel USB-A -> USB-C;
- Narzędzie do wyciągania przełączników;
- Dodatkowy klawisz Escape;
- Długość: 313 mm;
- Szerokość: 105 mm;
- Wysokość: 38 mm;
- Waga: 880 g;
- Gwarancja: 24 miesiące (gwarancja producenta).
Paczka, która do nas dotarła była dość sporych rozmiarów, co zobaczyć możecie na załączonych fotkach. Sama klawiatura dostarczana jest co prawda w niewielkim kartonie, ale prócz niej przyszedł też zestaw keycapów, podkładka pod nadgarstki, specjalny kolorystycznie dobrany kabel, keycap puller, mata wygłuszająca, narzędzia do czyszczenia klawiatury oraz figurka liska, tzw. Glorious Fox. Ostatni element zestawu nie pełni żadnej funkcji, ale bardzo przyjemnie prezentuje się na biurku.
Nim przeszedłem do modyfikowania wyglądu klawiatury, dokładnie przyjrzałem się temu, jak Glorious GMMK 2 wygląda fabrycznie. Klawiatura po wyjęciu z opakowania robi bardzo dobre wrażenie. Jest ciężka i solidnie skręcona. Design to tzw. floating-key, czyli ramka została wykonana tak, że odsłania nam switche oraz podświetlenie poszczególnych keycapów. Ramka jest aluminiowa, sztywna i bardzo estetyczna. Ze względu na to, że do testów dostaliśmy klawiaturę białą, ramka jest w kolorze aluminium.
Od spodu klawiatury zastosowano tworzywo sztuczne. Także bardzo sztywne i wysokiej jakości. W podstawie wytłoczono logo Glorious oraz przygotowano cztery zagłębienia dla gumowych stopek oraz dwóch wysuwanych podstawek, dzięki którym całą konstrukcję da się unieść do góry. Niestety nie przewidziano tu możliwości regulowania podstawek w dwóch zakresach, a szkoda, bo czasem potrafi się to przydać. Z tyłu klawiatury znajduje się pojedyncze gniazdo USB-C, do którego podłączamy kabel i następnie całość spinamy z komputerem lub laptopem.
Glorious GMMK 2 kupujemy ze switchami liniowymi firmy Glorious. Klawiatura jest kompaktowa, albowiem jej form factor to tzw. 65%. Nie ma w niej klawiatury numerycznej, a pozostałe przyciski są dość mocno skompresowane. Na szczęście keycapy są wygodne, odpowiednio rozmieszczone i fajnie wyprofilowane, przez co korzystanie ze sprzętu jest naprawdę przyjemnym doświadczeniem. Wykonano je z ABS metodą podwójnego wtrysku, więc żadne symbole nie powinny ulec wytarciu.
Jeśli chodzi o to, jak pracują switche, są one dość głośne, ale dźwiękowo przyjemne; i precyzyjne. Wszystkie switche zostały fabrycznie przesmarowane, a dodatkową porcję smaru nałożono na stabilizatory. Trochę je dzięki temu wyciszono, ale mimo wszystko pamiętać trzeba o tym, że Glorious GMMK 2 jest klawiaturą dość głośną. Zakładam, że na pewno będzie przeszkadzać domownikom przebywającym gdzieś w pobliżu Waszego komputera i próbującym np. rozmawiać lub oglądać. W żadnym razie nie jest to jednak zarzutem. Taka charakterystyka liniowców i tyle. Ten typ tak po prostu ma.
Wszystkie switche oferują indywidualne podświetlenie. Dzięki temu, że mamy do czynienia z designem typu floating-key, podświetlenie obejmuje nie tylko symbol w górnej części keycapów, ale również przestrzeń pod nimi (bonusem są dwa paski z boku obudowy). Zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszystkim taki projekt będzie odpowiadał, ale mi jak najbardziej pasował. Sprzęt prezentuje się dzięki temu naprawdę przyjemnie i efektownie, choć niestety jest pewien niuans w przypadku zestawu keycapów, które dostaliśmy do podmiany. Nie mają one otworów na symbole, więc podświetlenie ogranicza się tylko do przestrzeni pod klawiszami. Ich plusem jest natomiast zastosowany do produkcji materiał. Fabryczne to lubiący się wycierać ABS, a dodatkowe to odporniejsze PBT.
Ogólnie z klawiatury korzysta się bardzo dobrze, co w sumie nie powinno być zaskoczeniem, ale do tego, by spożytkować wszystkie jej możliwości, trzeba zainstalować dedykowane oprogramowanie, czyli Glorious Core. Po jego zainstalowaniu natychmiast warto przeprowadzić aktualizację firmware’u. Proces ten jest w zasadzie automatyczny i przebiegł bezproblemowo, a po chwili mogłem już przejrzeć co dokładnie oferuje software.
Jest w nim na pewno miejsce dla języka polskiego, co mnie osobiście bardzo cieszy. Prócz tego mamy kilka podstawowych ustawień samego sterownika, a także sporo ustawień dotyczących klawiatury. Wybieramy tu jeden z trzech profilów (grup ustawień), zmieniamy częstotliwość próbkowania (do 1000 Hz) oraz opóźnienie na wejściu (do 2 ms), modyfikujemy funkcje przypisane do każdego z klawiszy z osobna, a także zmieniamy kompleksowo podświetlenie. Profile, co warto podkreślić, przechowywane są w pamięci urządzenia i przełączać można się pomiędzy nimi odpowiednią kombinacją klawiszy.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler