Razer Cobra Pro - test. Tanio nie jest, ale za jakość się płaci.
Razer w zeszłym roku wypuścił na rynek całkiem nową myszkę przeznaczoną dla graczy, czyli Cobra Pro. Ze względu na to, że gryzoń trafił do nas niedawno na testy, przygotowaliśmy dla Was artykuł, dzięki któremu będziecie wiedzieć, czy warto w nową propozycję spółki zainwestować. Inwestycja to bowiem znacząca, albowiem musicie liczyć się z wydatkiem na poziomie 530 złotych. Co ciekawe, zaraz po premierze było o ponad 100 złotych drożej, więc i tak cena została już nieco zweryfikowana.
Jeśli chodzi o opakowanie, w którym dociera do nas myszka, jest ono charakterystyczne dla firmy Razer. Mamy więc nieduże pudełko, do którego przygotowania wykorzystano przede wszystkim czerń oraz zieleń. Z przodu znajduje się wizerunek gryzonia, a z tyłu najważniejsze informacje na jego temat. W środku, porządnie zabezpieczone, są zaś: Cobra Pro, kabel w USB-A na USB-C w oplocie, specjalny odbiornik bezprzewodowy, przejściówka, naklejki i garść makulatury.
Razer Cobra Pro - specyfikacja
- Typ myszy: Dla graczy;
- Łączność: Przewodowa oraz bezprzewodowa;
- Sensor: Optyczny, Razer Focus Pro 30K;
- Rozdzielczość sensora: 30000 dpi;
- Liczba przycisków: 8;
- Rolka do przewijania: 1;
- Interfejs: 2,4 GHz, Bluetooth oraz USB-C;
- Zasilanie: Wbudowany akumulator;
- Czas pracy na baterii: Do 170 godzin;
- Profil: Praworęczny;
- Podświetlenie:
- Podświetlana obudowa;
- Podświetlana rolka;
- Podświetlane logo;
- Dodatkowe informacje:
- Teflonowe ślizgacze;
- Przełączniki optyczne;
- Podświetlenie RGB;
- Programowalne przyciski;
- Profile ustawień;
- 70 G akceleracji;
- Żywotność 90 milionów kliknięć;
- Dołączone akcesoria:
- Adapter;
- Nanoodbiornik;
- Kabel USB-A -> USB-C;
- Kolor: Czarny;
- Długość: 120 mm;
- Szerokość: 63 mm;
- Wysokość: 38 mm;
- Waga: 77 g;
- Gwarancja: 24 miesiące (gwarancja producenta).
Pierwsze wrażenie po wyjęciu myszki z pudełka jest jak najbardziej pozytywne. Cobra Pro jest myszką dość lekką, ale na pewno nie najlżejszą z jakich korzystałem. Jest ona bowiem o kilkanaście gramów cięższa np. od Logitech G PRO X Superlight 2 oraz od Glorious Model D 2 PRO. Waga konstrukcji Razera w żadnym razie nie jest jednak jej wadą, a wspominam o niej wyłącznie z recenzenckiego obowiązku.
Gryzoń został wykonany oczywiście z tworzywa sztucznego, a projektanci zdecydowali się na dwa jego rodzaje. Większa część grzbietu, podstawa i przyciski to matowy plastik, który poprawia uchwyt i sprawia, że w razie zwiększonej potliwości Cobra Pro nie będzie nieprzyjemna w dotyku. Pomiędzy elementami z tworzywa matowego są wstawki wykonane z plastiku na wysoki połysk. Są one w kilku strategicznie wybranych miejscach, dzięki czemu myszka prezentuje się bardzo efektownie.
Dużym plusem, przynajmniej jak dla mnie, jest to, że po obu stronach grzbietu myszki fabrycznie naniesione zostały gumowe gripy. Ich jakość wykonania jest wysoka, bardzo estetycznie wpasowano je w całą resztą, a ponadto naprawdę ułatwiają one unoszenie konstrukcji i manewrowanie na podkładce. Dzięki temu Cobra Pro świetnie leży w dłoni i nie zdarzyło mi się, by kiedykolwiek mi się z niej wysunęła, jak to np. miało miejsce w przypadku Deathadder V3 Pro, którego obudowa jest dość śliska.
Od spodu myszki zamontowany został przycisk, przełącznik i sensor, a prócz tego są trzy ślizgi. Dwa – dość sporych rozmiarów – znajdują się w przedniej oraz tylnej części obudowy. Ostatni umieszczono natomiast dookoła sensora, co wpływa pozytywnie na sztywność całej konstrukcji, jak i na czystość w gnieździe. Utrudnia on bowiem dostawanie się do niego nieczystości. Jeśli chodzi o wspomniane przyciski, z wykorzystaniem jednego z nich zmieniamy profil działania myszki, a drugim przełączamy się pomiędzy różnymi metodami transmisji danych pomiędzy Cobra Pro, a komputerem.
By spiąć myszkę ze stacjonarką lub jakimś laptopem wykorzystać można kilka różnych sposobów. Pierwszym, najbardziej oczywistym, jest spożytkowanie dołączonego kabla i połączenie myszki za sprawą portu USB. Drugim jest przestawienie suwaka pod myszką w pozycję trybu Bluetooth, co pozwala nam spiąć go z użyciem tego właśnie protokołu. Trzecim jest zaś wykorzystanie transmisji radiowej o częstotliwości 2,4 GHz. W takiej sytuacji konieczne jest podłączenie do komputera dołączonego do zestawu dongla. Najprostsza metoda to zrobienie tego z użyciem kabla USB-A na USB-C, albowiem co jakiś czas odbiornik trzeba odłączyć, by naładować wbudowany w gryzonia akumulator.
Po wybraniu właściwego sposobu podłączenia i włączeniu myszki natychmiast ukazuje nam się kolejna cecha sprzętu – efektownie zrealizowane podświetlenie. Piszę efektownie, ponieważ obejmuje ono nie tylko logo Razer na grzbiecie gryzonia oraz rolkę, ale również podstawę. Od spodu, na rancie pomiędzy podstawą, a resztą obudowy, znajduje się wąski pasek RGB, który dodatkowo rozświetla sprzęt. Pasek podzielono na segmenty, dzięki czemu możliwe jest stosowanie różnych bajeranckich efektów specjalnych. Podświetlenie można również – rzecz jasna – wyłączyć w oprogramowaniu, gdyby Was drażniło, albo gdybyście chcieli zaoszczędzić nieco na baterii. Co ciekawe, w sofcie jest funkcja oszczędzania energii przyciemniająca podświetlenie, gdy myszka przez jakiś czas pozostaje w spoczynku.
Cobra Pro to mysz stosunkowo niewielkich rozmiarów, ale jej projektanci na obudowie znaleźli miejsce dla wszystkiego, co potrzebne. Od góry mamy w sumie dwa główne przyciski (z optycznymi przełącznikami Razera 3. generacji), płynnie i bardzo precyzyjnie pracującą rolkę, przycisk pod rolką oraz dwa dodatkowe przyciski za rolką, z użyciem których możemy np. zmieniać rozdzielczość sensora. Dwa kolejne przyciski są z lewej strony obudowy. Pokryto je delikatną matową powłoką i idealnie – przynajmniej dla mnie – usytuowano. Co warte podkreślenia, funkcje przypisane do poszczególnych przycisków można zmieniać w oprogramowaniu Razer Synapse.
W tym samym oprogramowaniu przeprowadzamy aktualizacje firmware’u, wybieramy poziomy rozdzielczości sensora (w sumie pięć) oraz określamy częstotliwość próbkowania - maksymalnie 1kHz, chyba że kupicie specjalny odbiornik, mogący rejestrować nawet 4000 próbek na sekundę. W Razer Synapse zmienicie ponadto podświetlenie, o czym wspomniałem wcześniej, a także skalibrujecie sensor. Oprogramowanie dla myszki jest bardzo dobrze przygotowane, przemyślane i łatwe do ogarnięcia. Dużym plusem jest też to, że skupia ono wszystkie produkty Razera, więc nie musicie instalować osobnego softu dla myszki, klawiatury, słuchawek, podkładki itd.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler