Cooler Master MasterLiquid 360 Atmos - test. Ciche, wydajne i estetyczne chłodzenie wodne


bigboy177 @ 17:40 31.07.2024
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Firma Cooler Master podesłała nam do testów kolejne chłodzenie typu AIO. Postanowiliśmy oczywiście sprawdzić jego możliwości.

Firma Cooler Master podesłała nam kolejny system chłodzenia typu AIO, czyli kompletny zestaw umożliwiający utrzymywanie procesora w ryzach za pomocą wody. Sprzęt, który dotarł na testy to MasterLiquid 360 Atmos. Jego parametry wskazują na to, że powinien sobie bez problemów poradzić z najwydajniejszymi i najbardziej grzejącymi się jednostkami centralnymi. My postanowiliśmy sprawdzić jego możliwości na procesorze Ryzen 7 7700X. Nie jest to na pewno najcieplejsze CPU, ale jedno z popularniejszych. Czy warto wydać mniej więcej 650-700 złotych, by je schłodzić? O tym w niniejszym artykule.

Cooler Master MasterLiquid 360 Atmos - specyfikacja techniczna


  • Rodzaj chłodzenia: Wodne;
  • Kompatybilność: 1700, 1200, 1156, 1155, 1151, 1150, AM5, AM4;
  • Rozmiar radiatora: 394 x 119 x 27,2 mm;
  • Materiał radiatora: Aluminium;
  • Liczba wentylatorów: 3x 120 mm;
  • Kontrola obrotów: PWM;
  • Prędkość obrotowa: 690 - 2500 obrotów/min;
  • Rodzaj łożyska: Loop Dynamic Bearing;
  • Maksymalny poziom hałasu: 27,2 dB;
  • Maksymalny przepływ powietrza: 70,7 CFM;
  • Rozmiar wentylatora: 120 x 120 x 25 mm;
  • Złącze: 4-pin PWM;
  • Napięcie zasilające: 12 V;
  • Prąd zasilający: 0,2 A;
  • Podświetlenie: ARGB;
  • Dołączone akcesoria:
    • Pasta termoprzewodząca;
    • Zestaw montażowy backplate Intel & AMD;
    • Zestaw montażowy;
  • Gwarancja: 60 miesięcy (gwarancja producenta).

Chłodzenie w nasze redakcyjne progi dotarło w sporych rozmiarów pudełku. Jest ono kolorystycznie charakterystyczne dla firmy Cooler Master, więc kolorem dominującym jest fiolet. Z przodu pudełka widnieje model AIO, a także wizerunek blokopompki. Z tyłu jest natomiast tabelka, na której zawarto specyfikację techniczną oraz loga systemów RGB, z którymi współpracuje konstrukcja – dzięki temu powinniście mieć jasność co do tego, z jakimi systemami synchronizacji podświetlenia się ona „dogada”.

Wszystkie elementy zestawu zostały porządnie zabezpieczone na czas transportu, a firma Cooler Master coraz lepiej radzi sobie z ich odpowiednim porządkowaniem. W pudełku są trzy mniejsze kartowe opakowania, a każde zawiera elementy potrzebne do tego, by umieścić AIO w obudowie. W jednym kartonie są podzespoły dla procesorów AMD i podstawek AM4 oraz AM5, w drugim dla podstawek Intela (w tym LGA 1700), a w trzecim wspólne. Żeby było jeszcze lepiej, śrubki umieszczono w niewielkich woreczkach z opisem, więc naprawdę trudno się tu pomylić.

Proces montażu zacząłem od radiatora, który – jak sama nazwa wskazuje – ma długość 360 mm. Fabrycznie przykręcone są do niego trzy wentylatory 120 mm, ale przed umieszczeniem chłodnicy w obudowie warto sprawdzić, czy w dobrą stronę będą zwrócone kable odchodzące od śmigieł. Nie są one szczególnie długie i może okazać się tak, że konieczne będzie ich obrócenie. Zróbcie to zawczasu, bo później będzie to wymagało niepotrzebnych wygibasów, a nawet demontażu radiatora. W naszej maszynie testowej wskoczył on na górę i faktycznie musiałem wentylatory przekręcić w nieco inną pozycję.

Po zamontowaniu chłodnicy, spiąłem wszystkie potrzebne kable korzystając z dostępnej w sieci instrukcji (nie ma papierowej), a następnie przygotowałem podstawkę pod procesor, wkręcając odpowiednie dystanse i montując na blokopompce niewielkie obejmy. Finalnie nałożyłem pastę termoprzewodzącą, która dołączona jest do zestawu, rozprowadziłem ją twardym kartonem (także w zestawie) i zerwałem naklejkę, której zadaniem jest ochrona podstawy bloku wodnego i umieszczenie na nim właściwej ilości pasty. Po wszystkim, blok przyłożyłem do procesora i przykręciłem dołączonymi nakrętkami. Na koniec założyłem dystanse do węży i tyle, wszystko było gotowe.

Proces montażu oceniam bardzo dobrze. Wszystkie elementy zestawu są świetnie przygotowane, dobrze opisane i porządnie zabezpieczone na czas transportu. Dużym plusem jest też wysoka jakość poszczególnych elementów, z blokopompką oraz radiatorem na czele. Firma Cooler Master przeszła długą drogę, dopracowując kolejne iteracje swoich AIO. Teraz naprawdę nie sposób do niczego przyczepić. Jeszcze niedawno narzekałem na dość twarde i trudne do prowadzenia węże. Tego problemu już również nie ma. Węże są giętkie i w odpowiednio delikatnym oplocie. Wisienką na torcie jest sterownik, który da się wyprowadzić na zewnątrz obudowy i w ten sposób kontrolować podświetlenie. Nie jest on jednak koniecznością, jeśli Wasza płyta główna przejmie na siebie to zadanie.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosBarbarella.   @   22:48, 31.07.2024
Ładnie to tam w środku wygląda.