Testujemy inteligentny zamek Netatmo - bezpieczeństwo i funkcjonalność na wysokim poziomie, choć są braki

Na naszych łamach przeczytać mogliście już testy dwóch produktów firmy Netatmo. Chodzi o czujnik czadu oraz czujnik dymu. Oba spełniły nasze oczekiwania, nie tylko oferując łatwą konfigurację, ale również zapewniając bezpieczeństwo oraz uzupełniając funkcjonalność inteligentnego domu. Mamy zatem kolejne urządzenie z tejże kategorii, a dokładnie inteligentny zamek. Jakie są jego zalety i wady? Czy warto wyłożyć mniej więcej 1500 złotych, by wejść w jego posiadanie? Odpowiedź w niniejszym teście.
Jeśli chodzi o opakowanie, w którym nabywamy zamek, jest ono raczej średnich rozmiarów i bardzo estetyczne. Z zewnątrz mamy obwolutę z naniesionym wizerunkiem zamka, a także najważniejsze informacje na jego temat. Pod obwolutą znajduje się natomiast opakowanie właściwe, w której znajdują się elementy zestawu – praktycznie kompletne, o czym warto wspomnieć. Dlaczego praktycznie? Ano dlatego, że inteligentny zamek Netatmo sam w sobie obsługuje drzwi o maksymalnej szerokości 90 mm, a gdybyście potrzebowali dodatkowe 5-10 mm, to musicie dokupić specjalne poszerzenia.
Elementy zamka zostały porządnie zabezpieczone w opakowaniu. Wszystkie umieszczono w kartonowych wytłoczkach, a w skład zestawu wchodzi wkładka, trzy klucze NFC służące do otwierania zamka, narzędzia potrzebne do tego, by zmieniać długość całej konstrukcji, główny klucz do tworzenia ewentualnych kopii, nieduża suwmiarka do pomiaru wewnętrznej i zewnętrznej strony drzwi i dwa elementy poszerzające o długości 35 i 40 mm. Uzupełnieniem zestawu jest oczywiście instrukcja, zawierająca zarówno montaż zamka, jak i jego konfigurację oraz późniejsze wykorzystanie. Jak wspomniałem, wszystko porządnie zabezpieczono, więc nie musicie się obawiać o to, że cokolwiek zostanie uszkodzone podczas transportu.
Po wyjęciu poszczególnych elementów zestawu z pudełka, natychmiast zauważyć można, że wkładka zamka została wykonana naprawdę porządnie. Jest ciężka, zrobiono ją z wysokiej jakości stali, wszystkie elementy do siebie naprawdę dobrze pasują i myślę, że bez problemów powstrzyma ona ewentualne próby włamania z wykorzystaniem siły oraz różnych narzędzi, o czym zresztą wspominali przedstawiciele Netatmo w trakcie specjalnej prezentacji dotyczącej zamka, w której miałem przyjemność uczestniczyć. Zamek jest też odporny na hakowanie oraz przepięcia.
Wkładka składa się z dwóch elementów. Zewnętrznego, w którym znajduje się specjalne gniazdo dla kluczy NFC; oraz wewnętrznego, zakończonego sporych rozmiarów plastikową obudową, pełniącą rolę pokrętła oraz obudowy dla wszelkiej elektroniki. Co warte odnotowania, zewnętrzny element z gniazdem także pełni rolę pokrętła. Został on odpowiednio wyprofilowany i pokryty „bieżnikiem” ułatwiającym obracanie. Jako gałkę wykorzystujemy go wtedy, gdy zamek otwieramy z użyciem aplikacji mobilnej Netatmo, a nie klucza.
Cała konstrukcja zamka jest solidna, o czym wspomniałem, a także estetyczna. Oba elementy, zarówno ten zewnętrzny, jak i wewnętrzny wyglądają dobrze. Zewnętrzny wyróżnia się co prawda od standardowej wkładki na klucz, co może potencjalnie zwrócić uwagę osób przechodzących w pobliżu drzwi, ale w żadnym razie nie jest to nic przesadnie krzykliwego. Jeśli chodzi o gałkę wewnętrzną, jest ona dość spora, co nie wszystkim będzie odpowiadać, ale zrobiona przyjemnie i ze smakiem. Jest srebrna z czarnym deklem oraz niewielkim logiem firmy Netatmo. Autentycznie nie ma się tu czego wstydzić, bo zamek prezentuje się elegancko.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler