Testujemy inteligentny zamek Netatmo - bezpieczeństwo i funkcjonalność na wysokim poziomie, choć są braki

W aplikacji nie tylko otwieramy zamek, ale również możemy przejrzeć dziennik aktywności, czyli zobaczyć dodane klucze. Prócz tego jest tu też możliwość zarządzania innymi urządzeniami zgodnymi z aplikacją, dodawanie nowych użytkowników (w tym także gości), ustawianie powiadomień, instalowanie nowych produktów, a także szczegóły dotyczące naszego konta. Obsługa aplikacji jest prosta, a sam interfejs przejrzysty. Autentycznie nie sposób się tu w czymkolwiek zgubić. W aplikacji, a konkretnie w sekcji poświęconej zamkowi, warto też regularnie zerkać na naładowanie baterii. Jest ono tam wskazywane i osobiście sugerowałbym zmianę w przypadku spadku poniżej 50%. Niby baterie powinny wystarczyć nawet dwa lata, ale nie ryzykowałbym czekania na ostatni moment.

Gdyby jednak coś poszło nie tak i baterie się rozładowały, jest możliwość awaryjnego otwarcia drzwi z wykorzystaniem powerbanka. Przesuwamy wówczas niewielką osłonę pod gałką zewnętrzną, uzyskując dostęp do portu mikro USB. Wpinamy do niego kompatybilny kabel, a następnie otwieramy zamek kluczem lub z użyciem aplikacji. Gdy to zrobimy i wejdziemy do środka, natychmiast wymieniamy baterie, by całość zaczęła znowu normalnie działać. Dlaczego zastosowano port mikro USB, a nie USB-C? Tego niestety nie wiem. Bardzo możliwe, że chodzi po prostu o ilość miejsca dostępnego wewnątrz wkładki.

Dziwny pomysł z mikro USB nie jest jedynym mankamentem konstrukcji. Jeśli chodzi o ogólne jej założenia, sposób działania itd. nie mam kompletnie żadnych zastrzeżeń. Wszystko jest należycie opisane, aplikacja przejrzysta, klucze porządnie zrobione. Naprawdę jest OK. Doczepić muszę się natomiast do zaskakująco długiego opóźnienia przy dostępie do zamka z wykorzystaniem aplikacji oraz do tego, że nie ma on połączenia z Wi-Fi. Twórcy tłumaczą się tu bezpieczeństwem, ale jednocześnie umożliwiają nam dostęp do Wi-Fi za sprawą (wyłącznie) AppleTV. Dlaczego tylko w ten sposób? Trudno to wyjaśnić. Na koniec jest jeszcze kwestia długości wkładki, która nie jest przystosowana do grubszych drzwi wejściowych do domów; oraz cena. Dostajemy co prawda naprawdę bardzo porządnej jakości inteligentny zamek, ale wydaje mi się, że na tle konkurencji cena jest odrobinę zbyt wysoka. Na domiar złego, by osiągnąć maksymalną długość bębna trzeba dopłacić. Dlaczego nie da się zamka spersonalizować od razu? Mam nadzieję, że niebawem się to zmieni, a być może pojawi się nawet opcja przekroczenia obecnego limitu, wynoszącego 100 mm.

Podsumowując, inteligentny zamek Netatmo to bardzo dobry produkt. Łatwy w obsłudze, stworzony z wysokiej jakości materiałów i przemyślany. Inżynierowie na pewno osiągnęli to, co sobie założyli, mimo że brakuje trochę możliwości łączenia z większą ilością bramek (nie tylko AppleTV, jak obecnie), port mikro USB powinien być wymieniony na USB-C i nieco obniżona powinna zostać cena. Jeśli jednak szukacie inteligentnego zamka i odpowiadają Wam założenia oraz cena propozycji Netatmo, to zdecydowanie polecam, bo jestem przekonany, że zawiedzeni nie będziecie. Zamówienia składać możecie m.in. na stronie producenta.

Sprzęt na testy dostarczyła firma Netatmo.