CYBER - ŚWIATY


AiszA @ 18:15 13.03.2010
Joanna "AiszA"
Gustuję w grach klimatycznych - z dreszczykiem, horrorach, przygodówkach, akcji, rpg & miszmasz wszystkiego po trochu ;)

Witaj w wirtualnym świecie, zjawiskowo pięknym, bądź mrocznym, przerażającym i posępnym. Świecie koszmaru, intryg, konfliktów i zakłamania, który nie był, nie jest.

Witaj w wirtualnym świecie, zjawiskowo pięknym, bądź mrocznym, przerażającym i posępnym. Świecie koszmaru, intryg, konfliktów i zakłamania, który nie był, nie jest... i nigdy tak do końca nie będzie bezpieczny. Inaczej tytuł nie usidliłby gracza na długie godziny, nie chcesz przecież pospolitości w grach, masz to na co dzień do znudzenia. Lubisz się bać lub wzbudzać w innych strach, szacunek i posłuszeństwo, to lewitować na granicy niebotycznych akrobacji głównego bohatera, wojownika goliata, zwiewnej elficy czy zwykłego, szarego człowieka.

Pragniesz nowego - cyber - stylu, łakniesz go jak kochanka, już nie umiesz, a nawet nie chcesz zaakceptować pozycji bez znaku jakości - Q. Twoje wymagania są coraz surowsze, rosną z apetytem i nie chodzi tu tylko o ciekawą, wciągającą historię, wspaniały klimat czy super herosa, częściej zwracasz uwagę na dalszy plan lokacji, jakie ładują i przewijają się przed oczyma. Pożegnałeś slumsy, płaskie, toporne tekstury majaczące już tylko cichym echem wspomnień. Przyszłość w grach nie będzie obrazem typowej sielanki, w której ludzkość odnajdzie przepis na pokojowe rozwiązania i ochronę środowiska. Raczej Twój wzrok sparzy ingerencja w najgłębsze zakamarki duszy, wynaturzy i tak niespokojne myśli, wygrzebie najgorsze koszmary i poruszy niejednego twardziela. To, co wykluwa się w niespełnionych fantazjach, rysuje lub narzuca w marzeniach sennych, zostanie odtworzone na tafli ekranu i tam znajdziesz podobieństwa z naszym jestestwem. Stąd rodzą się pomysły, powstają olśniewające, soczyste widoki na miarę raju lub niepokojące i odrażające wizje z piekła rodem. Mimo, iż światy te są coraz bardziej drastyczne, agresywne, przesiąknięte pajęczyną zła, grzechu, niesprawiedliwości i występku, przyciągają Cię jak magnes. I to Ty musisz stawić im czoła, ich los nie jest nikomu obojętny.



JAK W REALU

Bogaty Cyberświat rozgrywki to deus ex dla odbiorcy. Interakcja z otoczeniem musi być olbrzymia i z upływem czasu, rozwojem technologii jest istnym, piorunującym oko widowiskiem. Granice niemożności i niemożliwości stopniowo się zacierają. Balansujesz już niemalże na krawędzi rzeczywistości. Tworzony podkład - środowisko nie tylko przypomina otaczający Cię prawdziwy krajobraz (poruszające się liście na wietrze, uginająca się trawa pod podmuchami wiatru, na której pozostają odciski butów bohatera, tańczące cienie, płynące strumyki, ruchy postaci, mimika twarzy), ale masz nieodparte wrażenie, że możesz ich dotknąć. Sprawdzasz się w wirtualnych warunkach, by później przenieść nabyte umiejętności do świata realnego, czyż nie?



Powstają gry obejmujące swym zakresem wiele dziedzin życia; ekonomię, militaria, biznes czy kontakty damsko - męskie (seria THE SIMS + dodatki, MEDAL OF HONOR, CALL OF DUTY), jak również ekstremalne zachowania, przezwyciężenie strachu (SILENT HILL, FATAL FRAME, FORBIDDEN SIREN), niepewności czy wstydu, to ma wpływ, hartuje Cię, motywuje do działania i podejmowania trudnych decyzji. Często bywa polem manewru nieistniejących w realu kończyn, spełnieniem najskrytszych, nie zawsze możliwych marzeń. Sceneria ta jest stale zmieniana, rozbudowywana tak, by przybliżać design i funkcjonalność do miejscówek, w których przyszło Ci żyć. Można rzec, poprzez gry w pewien sposób spełniasz się, w marzeniach dla Ciebie zbyt odległych. Możesz być każdym: rajdowcem, biznesmenem, politykiem, boską nimfą, chodzącą pięknością o idealnych kształtach czy wzbudzającym zgrozę demonem, nieumarłym, żołnierzem wyuzdanym z uczuć i litości. Zależy to od Twego wyboru i fantazji, jakimi rządzą się i karmią emocje, licz się tylko z konsekwencjami, którym musisz sprostać, ograniczeniem może być tylko ekran, nic więcej.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudososkarsom   @   12:58, 17.03.2010
Dobry tekst. Aż zacząłem się zastanawiać w jakie gry gram, i czy warto.
0 kudosReventon   @   13:27, 17.03.2010
...czyli gry to taki legalny narkotyk. Spotykasz dilera, dostajesz próbkę (demo), zażywasz, odpływasz w inny świat.
Jazda ci się podobała, wracasz do dilera - płacisz, dostajesz więcej towaru (full gra).
Przyżyłeś emocje których nie masz szans zakosztować w normalnym życiu. Nie masz szans z pewnych przeróżnych przyczyn.
Wpadasz w narkotyczny głód i czakasz z jęzorem wywalonym aż wyjdzie nowa część Call of Duty (lub inna saga), czekasz ściskając w dłoni odliczoną liczbę miedziaków.
Międzyczasie próbujesz innych doznań za pomocą innych gier od róznych dilerów.
Powinni tego zabronić? Czy trzeba mieć dystans do tego...
0 kudosAiszA   @   00:04, 18.03.2010
Moim zdaniem należy mieć dystans i umiar w całkowitym poddaniu się temu "urokowi" Uśmiech Tak, żeby nie kolidowało z naszym życiem w realu, nie wpływało negatywnie na nasz stan zdrowia lub najbliższych (granie bez ograniczeń czasowych). Każdy ma inny odbiór i psychikę, jedni to twardziele... inni wrażliwsi i podatniejsi na wzrokowe doznania. Zresztą, przyjemność nie powinna sprawiać problemów i boleć ;)