Test Creative Katana V2X - efektownego, porządnie wykonanego i solidnie brzmiącego soundbara


bigboy177 @ 17:01 24.04.2023
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Na rynku znaleźć można wiele soundbarów, ale ogromny wybór oznacza, że niełatwo znaleźć urządzenie odpowiednie dla siebie. Mamy nadzieję, że nasz test Creative Katana V2X choćby trochę ułatwi Wam podjęcie decyzji.

Pod koniec ubiegłego roku na naszych łamach mogliście przeczytać test całkiem udanego soundbaru od firmy Creative, a konkretnie Stage 360. Publikacja cieszy się niesłabnącą popularnością, a w związku z tym postanowiliśmy przygotować kolejny materiał związany ze sprzętem muzycznym Creative. Tym razem chcielibyśmy Wam przybliżyć Creative Katana V2X, który dostarczyła nam do redakcji wspomniana firma. Rozważacie zakup ciekawego soundbara, koniecznie zapoznajcie się z niniejszym testem.

Creative Katana V2X dociera do nas w dość sporych rozmiarów i porządnie zabezpieczonym pudle. W środku są oczywiście wszystkie potrzebne kable, zasilacz, soundbar, pilot oraz podłączany do soundbara subwoofer. Co ciekawe, Creative dorzuca też odpowiednie uchwyty do tego, byśmy mogli nasz nowy nabytek zamontować na ścianie. Niby drobnostka, a cieszy. Zestaw już od pierwszych chwil prezentuje się naprawdę porządnie, a na plus przemawia też jego waga. Nie mamy do czynienia z jakąś lekką zabawką dla dzieciaków, ale naprawdę porządnie wykonaną konstrukcją.

Creative Katana V2X - specyfikacja techniczna:


  • Rodzaj zestawu: 2.1;
  • Moc głośników (RMS) 50 W;
  • Moc subwoofera (RMS) 40 W;
  • Rodzaje wyjść / wejść:
    • AC-in (wejście zasilania);
    • Wyjście słuchawkowe - 1 szt.
    • Wejście optyczne toslink - 1 szt.
    • Wejście AUX - 1 szt.
    • Wyjście Subwoofer - 1 szt.
    • USB - 1 szt.
    • HDMI - 1 szt.
    • Wyjście SXFI - 1 szt.
  • Łączność bezprzewodowa: Bluetooth
  • Sterowanie:
    • Pilot bezprzewodowy
    • Przyciski na głośniku
  • Dodatkowe informacje:
    • Wbudowany mikrofon
    • Zasięg działania bluetooth do 10 metrów
    • Dedykowana aplikacja mobilna
    • Regulacja głośności
    • Pasmo przenoszenia: 50Hz - 20 kHz
    • Dolby Digital
  • Szerokość głośnika: 600 mm
  • Wysokość głośnika: 62 mm
  • Głębokość głośnika: 95 mm
  • Szerokość subwoofera: 116 mm
  • Wysokość subwoofera: 423 mm
  • Głębokość subwoofera: 250 mm
  • Dołączone akcesoria:
    • Zasilacz
    • Pilot
    • Kabel optyczny
    • Adapter USB-C -> USB-A
    • Uchwyt do montażu na ścianie - 2 szt.

Jeśli chodzi o spięcie wszystkiego w całość, nie ma z tym żadnych problemów. Soundbar zasilany jest przy pomocy niewielkiego zasilacza, a dzięki temu że kabel jest dość długi, nie musimy się obawiać o to, że konieczne okaże się stosowanie przedłużaczy. Nieco krótki, choć też wystarczający kabel zasila subwoofer. Wpinamy go w odpowiednie łącze z tyłu soundbara i w zasadzie tyle. Na koniec zostaje jeszcze tylko wybranie sposobu, w jaki będziemy dostarczać dźwięk do akcesorium. Opcji do wyboru mamy kilka: złącze HDMI ARC, złącze optyczne, złącze USB-C, a także zwykły AUX oraz Bluetooth w wersji 5.0. Możliwości, jak widać, jest sporo i tylko zostaje kwestia dobrania najodpowiedniejszej.

Jak wspomniałem, jakość wykonania Creative Katana V2X nie wzbudza zastrzeżeń. Głośnik jest smukły i zaskakująco zgrabny. Dzięki temu będzie pasował nie tylko do salonu, w którym mamy więcej miejsca, ale także pod ekran monitora, czyli bezpośrednio leżąc przed użytkownikiem. Nie zasłoni nam ekranu nawet jeśli mamy go ustawionego nisko ponad biurkiem. Górna część Creative Katana V2X została wykonana z metalu pomalowanego na szary matowy kolor, a przód to metalowa, polakierowana na czarno, siatka. Od góry zamontowano sześć przycisków, pozwalających nam regulować podstawowe parametry konstrukcji, a z przodu jest sporych rozmiarów, czytelny wyświetlacz, informujący o trybie działania głośnika oraz regulowanych parametrach.

Całość naprawdę wykonano bardzo dobrze, a wisienką na torcie jest pasek LED, który zamontowano u spodu soundbara. Mimo że całość ma kształt paska, nie działa, jak standardowy pasek LED. Mamy tu bowiem do czynienia z odrębnymi sekcjami, które – choć tworzą jedną spójną całość – da się swobodnie i indywidualnie modyfikować. Do dyspozycji mamy kilka segmentów, których kolor jesteśmy w stanie dobrać niezależnie. Następnie możemy też ustawić podświetlenie tak, by zostało ono "wygładzone", albo by były widoczne przejścia. Do tego dochodzą jeszcze rozmaite efekty specjalne, w tym reakcja podświetlenia na dźwięk wydobywający się z głośnika.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?