Recenzja Gran Turismo 7 na PlayStation VR2 - prawie, jak w samochodzie!


bigboy177 @ 13:48 24.02.2023
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

PlayStation VR2 to sprzęt o wielkich możliwościach. Kolejna gra, która je wykorzystuje, Gran Turismo 7, naprawdę daje radę.

Wczoraj mieliśmy dla Was recenzję specjalnego trybu VR dla Resident Evil: Village, a dziś chcielibyśmy słów kilka napisać na temat tego, jak PlayStation VR2 działa w grze Gran Turismo 7. Polyphony Digital, jeszcze przed premierą nowych gogli Sony, chwaliło się, że ich ścigałka była od podstaw projektowana tak, by spożytkować gadżet. Czy faktycznie tak jest? Czy mówimy o całkowicie nowej jakości? Postanowiliśmy to oczywiście sprawdzić. Pamiętajcie też, że na naszych łamach znajdziecie recenzję samego PlayStation VR2.

Gran Turismo 7 to ostatnia część popularnego cyklu, od lat uświetniającego praktycznie każdą generację konsol PlayStation. Dzieło Polyphony Digital oferuje bardzo wysoki realizm, dopieszczoną do granic możliwości oprawę wizualną oraz ogromne pokłady rozrywki. Przy GT7 spędzić można dziesiątki, jeśli nie setki godzin, a i tak myślę, że nie byłoby się w stanie zgromadzić wszystkiego, co przygotowali twórcy. Samych samochodów jest masa, a zdobycie wszystkich to nie lada wyzwanie. Nowy tryb zabawy na pewno jednak w tym pomoże i zachęci graczy do zabawy.

Wyzwanie stało też przed deweloperami, którzy musieli się mocno przyłożyć do tego, aby Gran Turismo 7 prezentowało się solidnie na PlayStation VR2. Na szczęście ekipa wywiązała się z powierzonego jej zadania praktycznie bezbłędnie. Do pełni szczęścia potrzebna jest jeszcze tylko jakaś specjalna przystawka, akcesorium, które pozwoli nam połączyć ze sobą kontrolery Sense w jedną całość i zbudować z nich swoistą kierownicę. Świetnie też sprawdzają się oczywiście normalne kierownice wspierane przez PlayStation 5, a jeśli macie taki zestaw, wiedzcie, że będziecie wniebowzięci. Bez kierownicy pozostaje rozgrywka z wykorzystaniem kontrolera DualSense, czyli pada dedykowanego dla PS5.

Gran Turismo 7 to bardzo urokliwa gra i choć deweloperzy musieli delikatnie obniżyć jakość oprawy wizualnej na potrzeby PlayStation VR2, spadek nie jest jakość mocno zauważalny. Nieco niższej rozdzielczości są tekstury, a także odrobinę bardziej kanciaste samochody. Mam też wrażenie, że spadła jakość teł, choć nie drastycznie. Wszystko po to, by zachować płynność na poziomie co najmniej 90 klatek na sekundę, co jest koniecznością w przypadku wirtualnej rzeczywistości, oraz rozdzielczość generowanego obrazu. Trzeba bowiem pamiętać, że każda soczewka w PSVR2 dysponuje ekranem bliskim rozdzielczości 4K. Dwa takie ekrany musi obsłużyć PS5, a moc konsoli nie jest przecież nieograniczona.

Mimo drobnych cięć, Gran Turismo 7 prezentuje się na PlayStation VR2 bardzo dobrze. Przed przystąpieniem do wyścigów właściwych, ewentualnie w przerwach pomiędzy nimi, zerknąć możemy do specjalnie przygotowanego dla gogli showroomu. Pokazowe pomieszczenie przenosi nas do obszaru, w którym podziwiać możemy posiadane oraz dostępne u sprzedawców samochody. Wszystkie odwzorowano z ogromną dbałością o szczegóły, a uczucie, jakie towarzyszy nam podczas oglądania z bliska najpotężniejszych i najdroższych aut świata jest nie do opisania. Równie wspaniale siedzi się w kabinie tychże pojazdów, zerkając na całe wnętrze i nawet bawiąc się światłami, tudzież kierunkowskazami. Brakuje tylko możliwości otwierania drzwi, tudzież maski, ale w sumie i bez tego VR showroom robi wrażenie.

Jeszcze lepsze doznania zapewniają nam wyścigi. Do uczestnictwa w nich przygotowujemy się oczywiście tak, jak w przypadku rozgrywki standardowej. Sam przejazd jest już natomiast doznaniem mocno unikatowym. W pierwszym momencie poczułem lekkie problemy z błędnikiem, prawdopodobnie wynikające z tego, że kabina samochodu kiwa się na boki podczas zakręcania oraz zmiany prędkości, a my sami pozostajemy w miejscu, ale po kilku minutach było już znacznie lepiej. Zacząłem mieć naprawdę ogromną frajdę ze ścigania się, a dzięki temu, że precyzja podczas przejażdżek z goglami na głowie jest większa, łatwiej osiągałem najwyższe miejsca. W zakręty wchodziło mi się lepiej, precyzyjniej hamowałem i przyspieszałem, a ponadto mogłem obserwować wszystko to, co dzieje się dookoła mojego auta. Zerkanie w lusterka, spoglądanie na boki – wszystko to podnosi realizm i daje mnóstwo przyjemności.

Nie wszystko Polyphony Digital zrealizowało jednak tak, jakbym sobie tego życzył. Po pierwsze nie zmieniono w ogóle interfejsu użytkownika. Szkoda, że niektóre powiadomienia, tudzież opcje, nie są w pełni trójwymiarowe. Ekran PSVR 2 jest duży, a przez to niektóre elementy menu są po prostu zbyt odległe i za małe. Na pewno zabrakło też możliwości zmodyfikowania umiejscowienia kamery wewnątrz samochodu - np. podnosząc ją lub obniżając. Prócz tego nie jesteśmy w stanie wskoczyć do kokpitu podczas oglądania replayu, a szkoda. Opcje te można jednak dodać w ramach jakiejś aktualizacji i być może wcześniej czy później się pojawią.

Tak, czy inaczej, Gran Turismo 7 to kolejna gra, którą warto posiadać, jeśli zdecydujecie się na zakup PlayStation VR2. Nowe gogle Sony sprawiają, że ścigałka Polyphony Digital zapewnia doznania bliskie tym, jakie towarzyszą nam podczas jazdy prawdziwym samochodem, a jeśli dodatkowo dysponujecie jakąś porządną kierownicą, to myślę, że niczego lepszego obecnie na konsolach nie znajdziecie, przynajmniej do premiery czegoś nowego lub Gran Turismo 8. Z tego względu polecam – i to z czystym sumieniem!

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?