Najbliższe gry, na które warto przygotować komputer


bigboy177 @ 00:02 09.02.2023
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Po okresie słabszej dostępności podzespołów, wreszcie mamy jakąś stabilizację. Jeśli rozważacie modernizację komputera, sugerujemy podzespoły, którym warto się przyjrzeć. Mamy też kilka gier, dla których wypada to zrobić.

Sytuacja na rynku podzespołów komputerowych zdaje się stabilizować, a to oznacza, że znacznie poprawiła się dostępność układów scalonych wykorzystywanych między innymi do produkcji procesorów oraz kart graficznych. Nadchodzące tygodnie i miesiąca zapowiadają się naprawdę solidnie, jeśli chodzi o premiery, a w związku z tym postanowiliśmy przygotować krótkie zestawienie najbliższych gier, dla których nawet warto zrobić upgrade komputera.

Jeśli preferujecie granie na blaszaku, najprawdopodobniej macie odpowiednio doposażony komputer. Z drugiej strony, szaleństwo ostatnich dwóch lat mogło doprowadzić do tego, że nie zrobiliście upgradu ze względu na mizerną dostępność podzespołów, co natomiast doprowadziło do szalejących cen. Nastał odpowiedni moment, aby to zmienić, a zatem nim przejdziemy do listy nadchodzących gier, słów kilka na temat tego, jak się na nie przygotować.

Upgrade komputera, czyli jak się przygotować


Komputer gamingowy wyposażyć warto oczywiście w jakiś porządny procesor. Z naszej strony polecić możemy wyśmienite Ryzeny 7 5800X3D, które są zarówno przystępne cenowo, jak i wydajne, ewentualnie któryś z tańszych układów AMD, np. Ryzen 5 5600. Do tego koniecznie odpowiednia płyta główna, spełniająca Wasze oczekiwania, a także dysk SSD oraz co najmniej 16 GB pamięci RAM. Nie będziemy się tu rozpisywać jednak zbytnio na temat wszystkich podzespołów, bo w przypadku gier zdecydowanie najważniejsza jest karta graficzna.

W przypadku GPU wyśmienite konstrukcje tworzy firma Palit (z którą przygotowaliśmy niniejszy artykuł), od lat współpracująca z liderem branży, firmą NVIDIA. Obie spółki niedawno wypuściły na rynek karty graficzne wykorzystujące układy GeForce RTX 40, ale ze względu na to, że ich ceny są często wysokie, postanowiliśmy się skupić na generacji poprzedniej, czyli RTX 30. Układy te są dopracowane, wydajne i tańsze. Korzystają też praktycznie ze wszystkich technologii opracowanych przez NVIDIĘ, jak DLSS oraz Reflex, poprawiających wydajność. Co wybrać? Już wyjaśniamy.

Karta dla wymagających


Wybór podyktowany jest oczywiście wysokością Waszego budżetu. Jeśli macie nieco więcej funduszy, w okolicy 4000-4500 zł, możecie się zdecydować na Palit GeForce RTX 3080 Gaming Pro. Kartę tę wyposażono w 12 GB pamięci GDDR6X, a wydajny układ graficzny sprawia, że poradzi sobie ona bez problemów z grami w rozdzielczości 1440p, a nawet 4K. Spodziewajcie się też wysokich lub najwyższych detali oraz włączonego ray-tracingu. Szczególnie, że do poprawy wydajności wykorzystacie DLSS (więcej na ten temat w innym artykule).

Nieco tańszym wyborem jest Palit GeForce RTX 3070 Gaming Pro. Wydacie na niego tysiąc mniej, w stosunku do Palit GeForce RTX 3080 Gaming Pro, a zatem o jedną czwartą. Wydajność w efekcie dostaniecie nieco niższą, ale mimo wszystko nadal będziecie w stanie się bawić w 1440p oraz 4K. Zobaczycie też na ekranie piękny ray-tracing, który karta będzie w stanie przetwarzać dzięki technologii DLSS oraz rdzeniom Tensor, w które wyposażone zostało GPU od NVIDII. Kartę Palit GeForce RTX 3070 Gaming Pro dorwiecie za około 3000 zł, sporo taniej niż jeszcze kilka miesięcy temu.

Coś dla gracza niedzielnego


Jeśli Palit GeForce RTX 3070 Gaming Pro to nadal zbyt duży wydatek, możecie zainteresować się dwiema kolejnymi propozycjami firmy Palit, opartymi na układach RTX 3060 oraz RTX 3050. Palit GeForce RTX 3060 Dual LHR oraz Palit GeForce RTX 3050 Dual to karty sporo tańsze od tych wymienionych wcześniej. Pierwszą nabędziecie za około 1700 zł, a na drugą musicie wyłożyć około 1400 zł. Osobiście polecałbym zainwestować te dodatkowe 3 stówy i kupić RTX 3060, ale wybór należy do Was. W przypadku obu układów nastawcie się na rozdzielczość 1080p, raczej średnie detale oraz ray-tracing wyłącznie po odpaleniu DLSS. Demonami prędkości to one nie są, ale poradzą sobie bardzo dobrze, jeśli nie macie jakiś przesadnie wygórowanych wymagań. Pamiętajcie, że mówimy w tym przypadku o sprzęcie z niższej półki cenowej. Nie sposób oczekiwać w jego przypadku wydajności porównywalnej z układami dwa, albo i trzy razy droższymi.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?