RetroStrefa - Robin Hood: Legenda Sherwood - 20-lecie klasycznego RTS-a


zubal22 @ 16:25 26.04.2023
Filip "zubal22" Sudoł

W świecie gier komputerowych 20 lat to jak wieczność. Ząb czasu w tej branży kąsa okrutnie i tylko niektóre produkcje okazują się na tyle ponadczasowe, by pomimo pewnych archaizmów nadal pozostać przyjemnie grywalnymi tytułami. W tej RetroStrefie weźmiemy na warsztat dokładnie taki tytuł. Właśnie mija mu druga dekada na karku. Oto Robin Hood: Legenda Sherwood - 20 lat po premierze.

W ostatniej RetroStrefie skupiłem się na klasyku z gatunku RTS od studia Spellbound Entertainment, którym było Desperados: Wanted Dead or Alive. Wspomniany tytuł wywołuje we mnie spore uczucie nostalgii, co jest o tyle osobliwe, że w tę produkcję po raz pierwszy zagrałem ledwie parę lat temu. Tym razem jednak będzie nieco inaczej, bo dzisiaj poświęcimy czas innemu dziełu wymienionego już z nazwy niemieckiego dewelopera. To gra o tyle dla mnie ważna, że stanowi jedno z pierwszych doświadczeń w całym moim gamingowym życiu. W dzisiejszej RetroStrefie przyjrzymy się zatem kolejnemu kultowemu dziełu Spellbound, jakim jest Robin Hood: Legenda Sherwood, od którego premiery mija już 20 lat! Jak się zestarzał wspomniany RTS i czy warto powrócić do XII-wiecznej Anglii? Zapraszam do lektury.

Jaką grą jest Legenda Sherwood?


Robin Hood: Legenda Sherwood to RTS wydany w 2002 roku, za którego stworzenie odpowiada Spellbound Entartainment. W dużym skrócie, tytuł ten można by określić, jako średniowieczną wersję Desperados: Wanted Dead or Alive – którego RetroStrefę już zrobiliśmy – ale trzeba przyznać, że byłoby to niesprawiedliwe podejście. Umiejscowienie akcji w uniwersum Księcia Złodziei daje nam bowiem zupełnie nowe możliwości podejścia do rozgrywki, ciekawie kształtuje opowieść oraz pod wieloma względami stanowi unikalne doznanie w reprezentowanym gatunku.

Anglia. Rok Pański 1190. Młody Robin z Locksley powraca na ziemie swojego ojca, Lorda Locksleya, po zakończeniu krucjaty, na którą wyruszył wraz z wojskami króla Ryszarda Lwie Serce. Długa nieobecność angielskiego władcy sprawia, że po koronę sięgnął jego brat, Jan bez Ziemi. Na domiar złego, ojciec Robina umiera podczas jego nieobecności na dworze, co wykorzystuje prawa ręka Jana – Szeryf Nottingham – który zagrabia dla siebie Locksley, ogłaszając po śmierci Lorda, że wszyscy Locksleyowie nie żyją. Osierocony i pozbawiony spuścizny Robin będzie musiał zjednać sobie sojuszników, a także przygotować plan, by uwolnić Anglię spod jarzma tyrana i przywrócić na tron prawowitego króla.

Poprzednia część RetroStrefy była poświęcona Desperados: Wanted Dead or Alive, które pod względem fabularnym nie zachwycała, ale stanowiło miłą, zabawną opowiastkę o charyzmatycznych, zawadiackich typach rodem z Dzikiego Zachodu. Bardziej niż o historii czy postaciach pamięta się jednak pierwsze Desperados przez wzgląd na świetny gameplay i klimat. Robin Hood zaś to gra, w której Spellbound do znakomitego gameplayu i nastroju przygody dodaje ciekawą, wciągającą opowieść, z masą dobrze napisanych postaci oraz znakomitych dialogów, które zwłaszcza w rodzimej wersji są dla wielu wręcz kultowe.

Sprawdź także:

Robin Hood: Legenda Sherwood

Premiera: 12 listopada 2002
PC

Robin Hood: Legenda Sherwood (RH: LS) jest grą taktyczną z licznymi elementami zręcznościowymi, której akcja dzieje się w XII-wiecznej Anglii. Jest o tyle oryginalny pomy...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosKononowicziMajor   @   18:11, 26.04.2023
Gierka bardzo fajna. Grę kupiłem na GOG.
0 kudosDirian   @   20:03, 26.04.2023
Jedna z moich ulubionych gier sprzed lat, dziesiątki spędzonych godzin i wielokrotnie zaliczona kampania. Szkoda, że nie przygotowano kontynuacji.
0 kudosBarbarella.   @   20:52, 26.04.2023
Cytat: Dirian
Szkoda, że nie przygotowano kontynuacji.

No nie wiem czy miałoby sens wymyślanie jakiejś nowej fabuły do historii Robin Hooda. Chyba że pojechałby z królem Ryszardem na kolejną krucjatę. Puszcza oko
1 kudosMaterdea   @   19:39, 27.04.2023
Ta gra potrzebuje co najmniej takiego odświeżenia, jakiego doczekała się seria Desperados!
0 kudosBarbarella.   @   19:59, 27.04.2023
No fakt. Tu by się przydał remake. Uśmiech
0 kudosroxa175   @   12:49, 02.05.2023
Robin Hooda wspominam z dużym sentymentem, ten klimat i dubbing był fenomenalny. Dumny Wielokrotnie zaliczyłam całą kampanię i aż żal mi było, że nie ma kolejnych części. Ponadto była to moja jedna z pierwszych gier z tego typu rozgrywką. Uśmiech
Dodaj Odpowiedź