Tydzień z Mass Effect: Co nowego w Mass Effect II.
Mass Effect 2 jest bezpośrednią kontynuacją „jedynki”, BioWare wprowadziło więc specjalny system przenoszenia wykreowanych wcześniej bohaterów oraz analizowania zapisanych stanów gry. Osoby, które ukończyły Mass Effect wiedzą, że w trakcie przechodzenia wątku fabularnego wielokrotnie musimy podejmować różne trudne decyzje. Szereg z nich ma nawet bezpośredni wpływ na nasz oddział. W sensie, jedna zła decyzja może spowodować, że ekipa będzie o jednego lub kilku członków uboższa. Mass Effect 2 analizuje wszelkie tego typu punkty zwrotne i modyfikuje własną fabułę w taki sposób, aby uwzględnić wcześniejsze posunięcia gracza. Absurdalna byłaby bowiem sytuacja gdybyśmy w „dwójce” spotykamy kogoś, kto wcześniej zginął na naszych oczach. Szczęśliwie się zatem składa, że podobne „smaczki” nie będą nawiedzać rozgrywki. Warto jeszcze wspomnieć, że trakcie przenoszenia postaci z podstawki mamy możliwość zmiany klasy. Istotny jest też poziom doświadczenia naszego herosa. Im wyższy, tym więcej przeróżnych bonusów dostajemy. Są wśród nich kredyty, minerały, a nawet punkty charakteru. Warto mieć więc za sobą pierwszą część sagi.
Sporo kontrowersji dookoła Mass Effect 2 wzbudziła scena, w której ginie jej główny bohater – komandor Shepard. Wielu graczy nie wierzyło, że takie coś jest w ogóle możliwe. Aczkolwiek szybko okazało się, że niepoprawne decyzje w trakcie rozgrywki faktycznie mogą nas kosztować życie – potwierdzenie nadeszło z samej góry, czyli z ust jednego z producentów gry. Jedno z kilku zakończeń wątku fabularnego może doprowadzić do prawdziwej rzeźni, w której zginie nie tylko Shepard, ale również cała jego ekipa. Wszystko zależy od tego, jak dobrze gracz będzie przygotowany na ostatnią misję. Jeśli wyruszy całkowicie w ciemno, z małą ilością wyposażenia oraz kiepskim statkiem, raczej nie wyjdzie z niej w jednym kawałku. Osoby, które w takiej sytuacji nie zdecydują się na zabawę od początku lub też powtórzenie misji, w Mass Effect 3 po prostu nie zobaczą już Sheparda. Kto dokładnie zajmie wówczas jego miejsce…? No cóż, to, na chwilę obecną, pozostaje tajemnicą.
Jak widać, Mass Effect 2 obfituje w wiele mniejszych i większych zmian. Opisane powyżej nowości są tymi najistotniejszymi, w trakcie zabawy ujawnia się również multum pomniejszych modyfikacji, takich jak choćby dokładniejsze modele postaci, bardziej kinowe scenki przerywnikowe oraz brak podziału pancerzy i broni na klasy – wszystko dostępne jest dla każdego. Wszystkie one sprawiają, że Mass Effect 2 jest pod wieloma względami znacznie ciekawszą propozycją od swojego poprzednika. Ciężko jednak prognozować nam jak nowe rozwiązania sprawdzą się w praniu. O tym przekonacie się dopiero z naszej recenzji, którą opublikujemy już wkrótce!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler