Recenzja Steam Decka - świetny i uniwersalny sprzęt mobilny


zubal22 @ 23:53 08.12.2022
Filip "zubal22" Sudoł

Testy Gier


Implementacja Linuxa sprawiła, że Steam Deck to konsola otwarta na modowanie, instalację zewnetrznęgo oprogramowania czy grzebania w systemie. Skupmy się jednak w końcu na najważniejszej kwestii dla przeciętnego użytkownika, tzn. na grach. Przetestowałem zarówno duże gry AAA ostatnich lat, jak i te nieco starsze produkcje, parę klasyków, nieco gier niezależnych, wyścigowych, strategii, a także tytułów nieprzystosowanych do padów lub samego Decka. Kryteria testów? 1. Czy dana gra się uruchamia poprawnie? 2. Czy sterowanie umożliwia komfortową zabawę? 3. Czy rozgrywka jest pozbawiona problemów natury technicznej?

Wyniki naszych testów

Cyberpunk 2077

Mówiąc zupełnie poważnie – byłem zaskoczony, jak dobrze Steam Deck radzi sobie z Cyberpunkiem. Oczywiście nie ma co się nastawiać na jakość grafiki znaną z konsol nowej generacji czy PC-ta, ale CP77 naprawdę daje tu radę! Przez znakomitą większość czasu trzyma 30 klatek na sekundę, sterowanie jest tu przyjemne, czasy ładowania z karty SD są o zaledwie kilka sekund dłuższe niż te z SSD (a to naprawdę dobrze wygląda), a oprawa, mimo ząbkowanych krawędzi, wygląda całkiem nieźle, zwłaszcza ze względu na mały ekran Decka.

Elden Ring

Najnowsze dzieło FromSoftware u mało kogo działa chyba bezproblemowo na PC, niestety Steam Deck nie jest wyjątkiem. Jasne da się grać, lock na 40 klatek i zjechanie z ustawieniami na mix niskich-średnich wydatnie pomaga, ale nadal będziemy się zmagać ze spadkami klatek i przycięciami obrazu.

Seria Devil May Cry

Wszystkie gry z serii śmigają i utrzymują żelazne 60 klatek. Bardzo sporadyczne spadki zdarzają się jedynie w „piątce”, ale to problem marginalny i nie powinien przeszkodzić w rozbijaniu demonów na drobne.

Batman Arkham

Seria Batman Arkham na Steam Decku sprawdza się bardzo dobrze. Problem może sprawić jedynie Arkham Asylum, bo trzeba się trochę namęczyć, by zmusić grę do poprawnego działania, a i wtedy lock na 40 klatek się przyda, bo tytuł ten lubi gubić nieco fpsów. To samo zresztą w przypadku Arkham Knighta, który jednak działa w 40 klatkach na sekundę i ustawieniach wysokich, więc zawsze coś. Z pozostałych gier z serii: Arkham City – okazjonalne spadki, marginalny problem; Arkham Origins – praktycznie idealny klatkaż; Blackgate – stabilne 60fps.

Baldur’s Gate 2/Fallout 2

Wynik testów jest słodko gorzki, bo tak, na Decku da się grać zarówno w Baldura, jak i Fallouta, ale jest to doświadczenie z topornym sterowanie, potwornym lagowaniem, spadkami klatek i różnymi drobnymi problemami natury technicznej. Tylko dla niepoprawnych fanatyków, kórzy przymkną oko na trudności.

Civilization VI

Płynna rozgrywka w 60 klatkach (a nawet 120, jeśli odlbokujecie fpsy i chcecie, żeby konsola padła w godzinę gry), piękna oprawa na małej konsolce, czytelny interfejs i opisy, dobrze przeniesione sterowanie myszką na to na Decku. Trzeba się nieco przyzwyczaić, ale gra się świetnie, a wciąga, jak zawsze.

Apex Legends

Jako że mowa tu grze sieciowej/e-sportowej, do najlepszego komfortu gry warto tu poświęcić jakość wizualną dla większej płynności obrazu. Najlepszy będzie tu mix ustawień niskich-średnich, wyłączony v-sync i antyaliasing nastawiony na TSAA, co przy natywnej rozdzielczości Decka – 1200 x 800 – da nam płynną zabawę w ponad 60 klatkach na sekundę.

Wiedźmin 3

Wiedźmin 3 działa na Decku bardzo dobrze. Średnie detale zmieszane wysokimi i blokada na 40 klatek pozwalają się cieszyć naprawdę dobrą zabawą, z niewielką utratą na płynności gameplayu.

Dragon Age: Początek

Da się grać. Dragon Age utrzymuje 60 klatek na ustawieniach wysokich, wygląda świetnie, ba, nawet mody można wgrać (jak do wszystkiego na tej konsoli), ale problemem jest sterowanie. Jeśli będziecie chcieli zagrać w ten tytuł, to spodziewajcie się zabawy w szukanie odpowiadającego Wam schematu sterowania społeczności, albo osobistej konfiguracji tegoż. W ostateczności pewnie i tak będzie topornie, ale idzie się przyzwyczaić.

Shadow Tactics/Desperados III

Sterowanie rodem z konsol lub z PC-ta z podłączonym padem. Obie produkcje trzymają 60 klatek, wyglądają świetnie, a gra się tu równie dobrze.

Desperados/Commandos

Przykład reprezentatywny dla większości starszych gier tego typu. Sterowanie jest tu zbyt nieprecyzyjne, by nazwać je choćby grywalnym, a to i tak pod warunkiem, że odpalicie te gry na Decku. To samo powtórzy się w wielu innych produkcjach, które wymagają dużej precyzji w grze myszką i nigdy nie zostały zoptymalizowane pod kontrolery. Nie warto zawracać sobie głowy.

Forza Horizon 4/5

Gra się nieźle, obie Forzy wyglądają dobrze, a interfejs i reszta jest przyjemna, ale zapomnijcie o 60 klatach. Nawet na ustawieniach niskich spadki klatek są porażające i nie warto nawet kombinować. Blokada na 40 fpsów i miks detali średnich z wysokimi to optymalna ścieżka do komfortowej zabawy w obu tytułach

Seria Yakuza

Bez dogłębnego analizowania każdej części. Wszystkie działają bardzo dobrze, a o to ustawienia graficzne do każdej z nich:

  • Y0, Y6, Kiwami, Kiwami 2 i Like a Dragon – lock na 40 klatek, ustawienia wysokie/ 60 klatek, ustawienia średnio-wysokie
  • Y3-Y5 – 60 klatek, wysokie
  • Judgment i Lost Judgment – lock na 40, średnie

Grim Dawn

Sterowanie padem nie jest tutaj może tak przyjemne, jak w takim Diablo III czy Path of Exile, ale trzeba przyznać, że gra się nieźle. Szczególnie w komfortowej zabawie pomaga tu znakomity klatkaż otrzymujący 60 fpsów na wysokich ustawieniach graficznych.

Path of Exile

Średnio-wysokie ustawienia graficzne i niemalże stałe 60 klatek. Bardzo przyjemna rozgrywka ze świetnym sterowaniem dostosowanym do padów.

Sekiro

Niestety ciężko tu o 60 klatek na sekundę. Optymalne będzie ustawienie detali grafiki na średnie, tekstur na wysokie oraz włączenie blokady na 40 fpsów. Gra wówczas przez 95% czasu trzyma tę wartość, a przy okazji wygląda całkiem nieźle na tym małym ekraniku.

Seria Dark Souls

  • Dark Souls: Remastered i Dark Souls 2: Scholar of the First Sin – detale wysokie i żelazne 60 fps.
  • Dark Souls 3 – tu należy ustawić mix średnich-wysokich ustawień oraz dać lock na 40 klatek (spadki zdarzają się dosyć często). Niestety odnotowałem też osobliwy problem z działaniem lewego analoga, który był absurdalnie czuły i przy najmniejszym dotyku kamera w grze kołysała się na wszystkie strony, co czyniło całość niegrywalną. Regulacja martwej strefy drążka niestety nie pomogła. Co ciekawe, po pewnym czasie problem rozwiązał się, jakby sam.

Seria Portal

  • Portal – problem podobny do tego z Dark Souls 3, czyli zbyt czuły analog. Nie jest to jednak problem, aż tak dokuczliwy i mimo że przeszkadza, da się grać, także na najwyższych ustawieniach i 60 klatkach na sekundę.
  • Portal 2 – płynne 60 fps, najwyższe detale i bez problemów w gameplayu.

Skyrim

Skyrim na konsoli mobilnej, która w istocie jest PC-tem, a zatem można ten tytuł dowolnie modować. W ramach ograniczeń sprzętowych, ale jednak. Do tego stałe 60 klatek i oczywiście polski język, czego np. nie ma na Switchu. Świetna rzecz.

Divinity Original Sin 2

Divinity 2 ma niestety poważny problem z utrzymaniem 60 klatek na sekundę nawet na ustawieniach średnich. Recepta? Grafikę ustawić na wysoką jakość, natomiast odświeżanie obrazu zablokować na 40fps. Wówczas produkcja Larian Studios wygląda naprawdę świetnie, a przy okazji mamy całkiem płynny gameplay.

Fallout 3/Fallout 76

(status: nieobsługiwane)

Ze wszystkich gier z serii dostępnych na Steamie tylko Fallout 3 oraz Fallout 76 posiadają adnotacje o tym, że są nieobsługiwane. Czy tak w istocie jest?

Z radością spieszę powiedzieć, że jest wręcz odwrotnie! Fallout 3 działa jak złoto. Raczej utrzymuje te magiczne 60 klatek, ale co najważniejsze, nie crashuje, jest stabilnie, postacią steruje się bardzo dobrze, bo i gra od razu łączy z ustawieniami pada, co sprawia, że w F3 można się tu naprawdę godnie bawić.

Fallout 76 zresztą również tutaj działa, chociaż nieodzowne będą tu schematy sterowania społeczności, bo Deck sam z siebie kiepsko przypisuje sterowanie do odpowiednich przycisków.

Burnout Paradise

(status: nieobsługiwane)

Oryginalny Burnout Paradise na Decku uruchamia się poprawnie, problem występuje w momencie, gdy musimy zalogować się na serwery EA, gdyż po wpisaniu danych do pierwszej linijkii logowania, gra zacina się na amen. Na szczęście wyjściem jest tu zabawa w konfigurację plików gry, chociaż wciąż, taka sytuacja może być dosyć problematyczna dla wielu ludzi. Jeśli jednak przejdziecie tę przeszkodę, to czeka Was bezproblemowy gameplay w 60 klatkach na sekundę.

GTA: Vice City

(status: nieobsługiwane)

Kultowa produkcja Rockstara została przy okazji premiery remasteru trylogii wycofana ze sprzedaży m.in. ze Steama, efektem czego jest brak wsparcia dla tej gry dla Decka. Ja nie potrafiłem przebić się przez ekran z logiem producenta. Niegrywalne, chyba że poprzez emulator.

Dragon Age: Inkwizycja

(status: nieobsługiwane)

Domyślnie Inwizycja nie została zoptymalizowana pod Decka, więc przy odpaleniu gry, konsola będzie emulowała działanie klawiatury. Receptą jest tu jedynie odpowiednia konfiguracja sterowania pod siebie. W tym celu na pewno pomaga bogaty zestaw przycisków na Decku, ale przy okazji wiąże się to z wysoce nieintuicyjną zabawą, gdyż takie sterowanie zawsze będzie dalekie od ideału. Grać się da, a sam Dragon Age działa w około 50-60 klatkach na ustawieniach wysokich, ale gameplayowo jest bardzo topornie i ciężko przywyknąć do tego.

Catherine Classic

(status: nieobsługiwane)

Pierwsze uruchomienie - błędy graficzne, obrazy wyświetlane w lustrzanych odbiciu i dziwne błędy graficzne zamiast menu głównego. Drugie uruchomienie – wszystko już działa, mogę wczytać zapis, ale konfiguracje sterowania wariują i nie da się praktycznie grać przez niedziałający przycisk do interakcji z otoczeniem, remap tejże akcji także nie doszedł do skutku. Niegrywalny tytuł bez głębszego grzebania w opcjach czy plikach.

Sonic Adventure DX

(status: nieobsługiwane)

Jedno z największych zaskoczeń testów, bo nieobsługiwana produkcja na Steam Decku działa rewelacyjnie (tak rewelacyjnie, jak tylko ten port Sonica może). Stabline 60 klatek jest, gra się przyjemnie, sterowanie jest idealne i nie trzeba go konfigurować, a ponadto nie doświadczycie tu crashy.

Platformówki i indie


Imponuje to, jak Steam Deck radzi sobie z dużymi grami czy nawet tytułami e-sportowymi, ale moim zdaniem, to bez dwóch zdań nic innego, jak genialna maszynka do platformówek i indyków.

Przetestowałem tytuły takie jak: Sonic Mania, Rayman Legends, Stardew Valley, A Hat in Time, Crypt of the NecroDancer, Enter the Gungeon, Life Goes On, Terraria, West of Loathing czy Spelunky i o każdym mogę powiedzieć tyle, że są one w pełni grywalne, idealne na mały ekran Decka, trzymają twarde 60 fps, a na baterii pogracie w nie około 4-5 godzin bez potrzeby ładowania.

Gry spoza Steama


Origin – aby zainstalować launcher od Electronic Arts, należy pobrać odpowiednią instalkę, poprzez pulpit wejść do Steama, wejść w opcję „dodaj grę spoza Steama” i wybrać launcher Origin z listy. Następnie wracamy do trybu Gaming Mode i poprzez załączoną nakładkę Steam odpalamy launcher Origin i po kolei instalujemy to, co trzeba. Tak zainstalowane gry możemy potem ponownie dodać poprzez pulpit i uruchamiać wygodnie w nakładce Steama.

GOG/Epic – Niestety trick z Originem tutaj nie zadziała. Aby zainstalować GOG-a lub Epica, będziemy musieli wejść do sklepu z aplikacji Discover i pobrać bezpłatnego klienta Heroic, który umożliwi instalację wspomnianych launcherów. Przez resztę instalacji jest już bardzo łatwo przejść, a odpalanie gier najlepiej przeprowadzać na tej samej zasadzie, jak produkcje z Origin.

Odpalone poprzez zewnętrzne aplikacje gry są w pełni funkcjonalne. Problemem może być jedynie sterowanie, które będziemy musieli sami skonfigurować pod siebie, ale jest to dosyć proste do zrobienia. Zainstalowane przez wspomniane launchery gry, takie jak: Hollow Knight, The Sims 4, Ghostrunner czy Metro 2033 Redux działają dobrze (po małej konfiguracji) i są do naszej dyspozycji z widoku nakładki Steam Decka.

Test gier – wnioski?


Łatwo przy okazji wspomnianego testu zauważyć pewną tendencję. 40 klatek na sekundę często będzie tu stanowiło rozsądny kompromis, by zachować lepszą jakość obrazu, a przy okazji zapewnić sobie większą płynność rozgrywki niż przy postawieniu na lock na 30fps. Gry takie jak Wiedźmin 3, Elden Ring, Batman Arkham Knight, Dark Souls 3 czy Forza Horizon 4/5 wydatnie skorzystają z blokady klatek, dzięki której zresztą rozgrywka nadal będzie całkiem responsywna, a przy okazji nie będziemy musieli (zazwyczaj) zbytnio schodzić z ustawień graficznych.

Faktem jest, że nawet gdy dana gra nie jest oficjalnie wspierana, to nadal istnieje duża szansa, że Steam Deck ją obsłuży. Niestety niektóre produkcje wymagają sporego grzebania w plikach, ustawieniach i testowania ich metodą prób i błędów. W tym wypadku przed poddaniem zawsze warto przejrzeć fora, społeczność Steama czy nawet YT, bo istnieje spora szansa, że ktoś przed nami miał już dany problem i znalazł na niego rozwiązania.

Parę razy wspomniałem o analogu i jego niepoprawnym działaniu w Dark Souls 3 oraz Portalu. Na szczęście pewnym wyjściem mogą być dwa rozwiązania w takim wypadku lub też stanowią niezłą opcję w ogóle. Pierwsze – mi niekoniecznie pomogło we wspomnianych grach, ale ogólnie okazało się przydatne – to regulacja martwej strefy analoga. Aby ją ustawić, musimy wcisnąć przycisk Steam, zejść do zakładki Kontroler oraz wejść do opcji Kalibracja, tam zaś w ustawienia zaawansowane, gdzie dostosujemy działanie drążków oraz drgań naszego Decka. Drugim – nieco gwałtownym, za to w sumie nie najgorszym – wyjściem będzie wymiana analogów na nowe. W ten sposób możemy nieco podrasować konsolę, a sterowanie uczynić bardziej responsywnym, gdyż drążki fabryczne w Steam Decku są niestety średniej jakości.

Absolutnie fantastycznie wypada tu natomiast system chłodzenia i głośność wentylatora. Przy mniej wymagających grach lub tych starszych, Deck jest praktycznie bezgłośny. Odpalenie Cyberpunka czy Elden Ringa z kolei sprawi, że wiatrak zacznie generować pewien hałas, ale ten jest naprawdę cichy, a w porównaniu z tym, co jest w stanie wydać z siebie PS4 czy laptop gamingowy, to w zasadzie nic. Konsolę słychać, to prawda, ale spokojnie możecie się położyć do łóżka ze swoją drugą połówką i pograć na Decku, bo wentylator będzie co najwyżej lekko szumiał. Przez moją niemalże miesięczną styczność z tym sprzętem nie udało mi się nagiąć jeszcze chłodzenia, by to zaczęło, mówiąc kolokwialnie, wyć. A to oczywiście ogromna zaleta.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosBarbarella.   @   13:15, 11.12.2022
Ja to taki badziew to nie ale może siostrzeńcom bym kupiła jakby nie te kolejki .
Kurka , chcesz kupić PS 5-kolejka , chcedz kupić Steam Deck - kolejka . Po to nasi rodzice walczyli z komuną żeby kolejki wróciły ? Świat ocipiał?