Najciekawsze gry z gatunku hack'n'slash


zubal22 @ 23:18 11.07.2022
Filip "zubal22" Sudoł

Minecraft Dungeons


Chyba najbardziej osobliwa pozycja na liście, ale w zasadzie całkiem dobra gra i niezła propozycja dla młodszych graczy na mniej krwawe wejście do świata gier hack’n’slash.

W Minecraft Dungeons nie zaznamy budowania czy eksploracji znanych z oryginału, gdyż całość została przygotowana na modłę gier typu hack’n’slash. Co ciekawe, w tej produkcji znajdzie się pewna doza oryginalności w porównaniu do innych tytułów z tego gatunku. Nie ma tutaj bowiem typowych drzewek rozwoju, a nasze skille, mówiąc w skrócie, opierają się na tym, co mamy w danej chwili wyekwipowane i tym podparta jest cała rozgrywka, na loocie. Poza tym jest to w zasadzie zwykły hack’n’slash. A więc pełen eksploracji po kątach, lootowania oraz toczenia potyczek z hordami wrogów, które można uskuteczniać samemu lub do 4 graczy przez sieć, bądź w trybie kooperacji na dzielonym ekranie.

Minecraft Dungeons jest dostępny na PC, Xboxie, PS4 oraz Switchu.

V Rising


Kolejny po Lost Arku hit 2022 roku, ale jednocześnie będący czymś więcej niż kolejnym hack’n’slashem, a ciekawym połączeniem gry aRPG z survivalem.

W V Rising wcialamy się w wampira, który przebudza się z trwającego tysiące lat snu. Naszym celem oczywiście będzie odbudowanie potęgi naszej postaci, czego zresztą możemy dokonać samotnie lub z innymi graczami. Bogate opcje rozwoju postaci, piękne lokacje upchane w otwarty świat gry, dobry oraz satysfakcjonujący gameplay oparty na efektownych i efektywnych skillach, no i stabilne serwery to znak rozpoznawczy tej produkcji, która mimo faktu, iż jest dostępna na razie w ramach wczesnego dostępu, to już teraz oferuje każdemu graczowi pełnię pierwszorzędnej zabawy.

Jako wampir za dnia unikać będziemy słońca, by przetrwać. Nocą zaś, to my staniemy się drapieżcą czychającą na zagładę innych. Ważnym elementem jest tu też zbieranie zasobów, które pomogą nam stawać się silniejszym oraz pozwolą na rozbudowę własnego zamku.

Na ten moment V Rising jest dostępne wyłącznie na Steamie w ramach wczesnego dostępu.

Book of Demons


Połączenie roguelike’a, hack’n’slasha oraz… karcianki. Nie jest to typowa produkcja aRPG, czym wnosi do gatunku swoisty powiew świeżości i może być tytułem, który zjedna tym sobie niejednego gracza.

Book of Demons pod względem fabularnym stanowi w zasadzie hołd dla pierwszego Diablo, traktując przy tym o klasycznej walce dobra ze złe. Nie ma tutaj specjalnie co się rozwodzić nad historią, bo najważniejszy jest gameplay. Jak się w zatem gra?

Całość oparta jest na kartach. Użycie którejś oznacza podjęcie przez naszą postać jakiegoś działania, od ataku mieczem po skorzystanie z magii. Trudność polega na tym, by wiedzieć, w jakiej sytuacji skorzystać z danej karty, gdyż jeden błąd może przekreślić nasze szanse na zwycięstwo.

Teoretycznie Book of Demons to gra, którą możemy przejść daną klasą postaci w około 10 godzin, ale dodatkowe wyzwania oraz tryby gry (jak np. specjalny tryb roguelike, który znacznie utrudnia rozgrywkę) sprawiają, że jest to produkcja, w której niejeden zapaleniec może spędzić kolejne dziesiątki, a nawet setki godzin.

Book of Demons dostępne jest na Steamie, PS4, XOne, Switchu oraz smartfonach z systemem iOS.

Van Helsing


W The Incredible Adventures of Van Helsing swego czasu widziano alternatywę dla Diablo III i jego kreskówkowej oprawy. Mroczny, brudny oraz ciekawy świat wypełniony brutalnym mordowaniem hord wrogów? Nie tylko Grim Dawn wpisywał się ten opis.

Całość ma została oczywiście umiejscowiona w uniwersum słynnego łowcy potworów, tytułowego van Helsinga. Wcielimy się w tegoż jegomościa, aby przemierzyć gotycką krainę Borgovii, wypełnioną magią oraz bestiami wszelkiego typu. Fabuła tej gry jest całkiem dobra, zwłaszcza jak na standardy gatunkowe, zaś sam świat został naprawdę nieźle przygotowany. Gracze singlowi mają do dyspozycji kawał ambitnego aRPG-a, który nie jest szczególnie skomplikowany, lecz posiada na tyle fajnych mechanik oraz zawartości, że do samego końca ciężko odczuwać tu nudę. Szczególnie że i fani multiplayera mają tutaj coś dla siebie, gdyż twórcy zaimplementowali tu tryb wieloosobowy do 4 graczy.

Ta ciekawa i nieco niedoceniana produkcja wyszła na PC-ty oraz w odświeżonej formie na PS4 i Xboxa One. Gra ta doczekała się też sequela, który jest dostępny na tych samych platformach co oryginał.

Sprawdź także:

Grim Dawn

Premiera: 25 lutego 2016
PC

Grim Dawn jest dziełem studia Crave Entertainment, w którym po rozpadzie Iron Lore (twórca Titan Quest) znaleźli się dawni pracownicy tego dewelopera. Wspomnienie tutaj o...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosBarbarella.   @   23:38, 11.07.2022
Od Sacred się odbiłam. Ale z Diablo 2 Resurected czy z Diablo,3 bym się zmierzyła.
0 kudosDirian   @   23:43, 11.07.2022
W Diablo II spędziłem setki godzin, oczywiście na Battle.net. Bardzo dobrze wspominam też pierwsze Sacred, miało super klimat. Na tych dwóch grach moja przygoda z gatunkiem się w sumie zakończyła - Sacred II, Titan Quest, Van Helsing - żaden z tych tytułów mnie nie wciągnął.

Próbowałem też Path of Exile, ale coś mi w tej grze nie grało. Na dziś chyba najciekawiej wygląda Lost Ark, kilku znajomych gra i bardzo sobie chwali. Trochę kusi spróbować, ale z drugiej strony takie gry pochłaniają tyle czasu, że chyba lepiej odpuścić...
0 kudoszubal22   @   23:48, 11.07.2022
Cytat: Dirian
W Diablo II spędziłem setki godzin, oczywiście na Battle.net. Bardzo dobrze wspominam też pierwsze Sacred, miało super klimat. Na tych dwóch grach moja przygoda z gatunkiem się w sumie zakończyła - Sacred II, Titan Quest, Van Helsing - żaden z tych tytułów mnie nie wciągnął.

Próbowałem też Path of Exile, ale coś mi w tej grze nie grało. Na dziś chyba najciekawiej wygląda Lost Ark, kilku znajomych gra i bardzo sobie chwali. Trochę kusi spróbować, ale z drugiej strony takie gry pochłaniają tyle czasu, że chyba lepiej odpuścić...

W sumie ja miałem tak samo, zwłaszcza z PoE oraz Titan Questem, niby fajne, ale no jakoś nie po drodze mi z nimi było. No i o ile lubię wchodzić w nowe gry, o tyle z tego gatunku najbardziej spodobał mi się chyba Grim Dawn, do którego regularnie wracam.
Lost Ark faktycznie jest niezłe, no ale jak to w grach MMO, trzeba przeznaczyć na nią masę czasu.