Forza Horizon 5 jest w opałach
Microsoft chyba nie mógł wymarzyć sobie lepszego zakończenia tego trudnego dla dywizji Xboksa okresu. Co prawda Xbox Series X|S nadal jest sporo w plecy za nowym PlayStation (choć wiemy, że amerykańska korporacja nie zarabia na sprzedaży urządzeń), ale ciąg premier przy jednoczesnej absencji Sony zdecydowanie poprawił wizerunek głodnego sukcesów na polu gier wideo giganta. Forza Horizon 5 (wraz z Halo Infinite) jest jednym z diamentów w koronie 2021 roku - mimo iż od premiery jest w opałach!
W najnowszą Forzę Horizon gram (już nieco mniej) namiętnie praktycznie od samego początku (a nawet wcześniej, kiedy do redakcji na całym świecie zaczęły spływać kody dające przedpremierowy dostęp). Piszą recenzję, niesamowicie kusiło mnie aby dać maksymalną notę - dzisiejsze "genialna gra", a wcześniejsze 10/10. FH5 wszystko od swojej poprzedniczki robi lepiej, ciekawiej, bardziej kolorowo. Jednak dopiero teraz widać problemy, z którymi zmagają się twórcy i sama gra, a które wcześniej nie były tak zauważalne.
Niemniej to nie przez to Forza Horizon 5 nie dostała maksymalnej noty (po więcej szczegółów zapraszam naturalnie do całego, podlinkowanego wyżej, tekstu). To, co chcę przekazać, to fakt, iż dzieło nie radzi sobie tam, gdzie miało teoretycznie brylować - w multiplayerze.
"Piątka" kontynuuje model poprzedniczek, w których choć gameplay na pierwszym miejscu stawia pojedynczego gracza, to tak naprawdę całość zbudowana jest wokół trybu wieloosobowego. Mapa wypełniona rywalizującymi graczami, wspólne wydarzenia pod banderą Horizon Arcade, integracja w konwojach, mierzenie się z innymi w tutejszym wariancie battle royale... Mija ponad miesiąc od debiutu, a kłopoty z wymienionymi mechanizmami to wierzchołek góry lodowej, przed którą jest właśnie Playground Games.
Chyba od samej premiery, czyli tak naprawdę 5 listopada, kiedy Forza Horizon 5 wystartowała dla osób, które kupiły edycję Premium lub pakiet dodatków, nowe FH po prostu nieustannie jest zepsute! Zacząć należy od momentu, w którym jedynym problemem społeczności było zatrzymywanie się auta w momencie połączenia / rozłączenia się z serwerem i niemożnością stworzenia / dołączenia do konwoju. Od tego czasu problemów jest coraz więcej. A mówię to z pozycji posiadacza wersji na Xboksa - nie zazdroszczę PC-towym graczom. Kolejne hotfiksy nie dość, że nie pomagały samej grze, to niejednokrotnie "premiowały" komputerowych posiadaczy nowego Horizona kolejnymi błędami i crashami przy odpalaniu aplikacji. Nawet Xboksowa wersja cierpiała do niedawna na losowe wyrzucanie do dashboardu.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler