Forza Horizon 5 jest w opałach
Łatka nie pojawiała się długo, jednak gdy już trafiła do graczy, to - nie zgadniecie - naprawiając jedną część, uszkodziła kolejną! Następujące po sobie aktualizacje przygotowywane przez Playground dosłownie wylewały dziecko z kąpielą. Gdy starano się gasić jeden pożar, wywoływany był kolejny. Udało się opanować serwery? Kapitalnie! A nie, zaraz - zniknął ruch uliczny! Nowy hotfix - wszystko załatane! Nie do końca, bo po wyjściu z gry, gdy nie skończysz złożonego z kilku etapów wyzwania, postęp się po prostu resetuje. Pominę milczeniem podziurawioną mapę, gdzie nie jest tak rzadkim zjawiskiem wypaść po prostu za tekstury (zdarzyło mi się!), a nawet nadal średnio funkcjonujące konwoje, w przypadku których co prawda połączysz się ze znajomymi, ale już nie będziecie się na mapie widzieć! Eliminator do dzisiaj nie potrafi pokazywać poprawnie rywali na mapie, co w niektórych grach skutkuje po prostu walką z duchami.
Praktycznie od samego startu jakieś wyzwanie w festiwalowej playliście jest niedostępne z powodu bugu lub innego błędu uniemożliwiającego jego ukończenie. Sam fakt, że przed publikacją "czelendżu" ukończyłeś np. wszystkie trailblazers, automatycznie dyskwalifikuje Cię z rywalizacji, bo okazuje się, że system nie jest w stanie zliczyć zrealizowanych pokazówek! W efekcie osoby (w tym ja) chcące stawić czoła tzw. "calakowaniu" bądź też "platynowaniu" kolejnych sezonów zostały na lodzie. Hitem są oficjalne instrukcje deweloperów, jak omijać niektóre dysfunkcjonalne zadania! Naturalnie tylko niektóre - resztę zostawiono samym sobie.
Na deser jest Horizon Arcade. Formuła Forzathon Live, czyli analogiczna do tego trybu funkcjonalność z "czwórki", działała świetnie, pozwalając graczom co godzinę partycypować w grupowym zdobywaniu punktów w trzech różnych fazach rozwoju zadania. Uznano jednak, że trzeba to zmienić i zdecydowano się na rozwiązanie, w którym tych wydarzeń jest tak dużo (czasami po dwa w jednym czasie), że znalezienie chętnego graniczy z cudem. Naturalnie całość utrudniono skracając czas z 15 do 10 minut na wszystkie trzy etapy, że nie sposób ukończyć Horizon Arcade w pojedynkę - ani nawet w duecie. Potrzeba minimum kilku chętnych do zabawy. Oczywiście po drodze poziom się nie skaluje, więc jeśli kompani opuszczą Cię w trakcie zabawy (lub są nieaktywni), to jej nie skończysz.
Ponarzekać mogę też na kilka innych elementów, jak sklep Forzathon, uruchomiony kilka tygodni po premierze - w którym na dodatek nie ma co kupować. W porównaniu do wyglądu tego z Forza Horizon 4, jest niebo a ziemia na korzyść odsłony starszej. Oczywiście singlowi gracze nadal chcący po prostu ścigać się z botami i niezainteresowani żadnymi aktywnościami związanymi z walką z innymi graczami będą ukontentowani nową Forzą. To świetna gra, jednak ilość problemów, bugów, glitchy i nie do końca działających patchy po prostu poraża! Reddit nieustannie zalewany jest nowymi tematami z flagą "bug / technical support" - i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała ulec poprawie. Zwłaszcza, że w opisie ostatniego patcha między wierszami przemycono informację, że od końca roku nowej aktualizacji już nie będzie.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler