King's Bounty II - już graliśmy i uważamy, że jest nieźle


bigboy177 @ 11:47 13.08.2021
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

King's Bounty II w dość dużym stopniu odchodzi od koncepcji opracowanych dla pierwowzoru, ale jednocześnie zdaje się zachowywać jego klimat i charakter. Jest spora szansa na całkiem udaną mieszankę RPG oraz strategii turowej.

Na King’s Bounty II na pewno czeka wielu graczy. Jedynka była protoplastą cyklu Heroes of Might & Magic i choć później cykl stracił trochę swój blask, nadal przyciąga do siebie graczy z całego świata. Dwójkę deweloperzy chcieli uczynić zarazem przystępniejszą, jak i hardcorową. Miała przemawiać zarówno do fanów serii, jak i osób, które dopiero rozpoczynają z nią przygodę. Czy taka hybryda może się udać? Przekonamy się o tym w okolicy premiery, a póki co spisaliśmy nasze wrażenia z obcowania z udostępnionym nam przez deweloperów demem.

Zabawę zaczynamy od wybrania postaci. W sumie bohaterów jest trzech, a wśród nich wojownik, mag oraz paladyn. Każdy dysponuje odmiennymi umiejętnościami (choć w próbce, którą dostaliśmy nie były one na ekranie wyboru wyjaśnione), ale prócz nich nie zauważyłem żadnych zmian, jeśli chodzi o wątek fabularny. Być może później jakieś różnice się pojawiają, ale po spędzeniu z King’s Bounty II kilku godzin niczego podobnego nie dostrzegłem. Co do bohaterów, każdemu przyświeca inny ideał początkowy, co wpływa poniekąd na podejmowane decyzje. Dla przykładu, zasadniczym ideałem wojownika jest siła i dlatego nie jest on w stanie rozwiązywać problemów sposobami wymagającymi magii.

Ideały, o których wspomniałem wcześniej, to dość ciekawa kwestia. Chodzi o to, że podczas przemierzania wirtualnego świata natrafiamy na misje – główne i poboczne – a realizacja części z nich nie jest nam z góry narzucona. Możemy samodzielnie zdecydować o sposobie wykonania danego questa, a wówczas decydujemy się na jeden z dostępnych (w sumie są cztery) ideałów: porządek, anarchię, siłę oraz finezję. Wybrany ideał wpływa oczywiście na bohatera oraz jego umiejętności, a także na przebieg danej misji (wybieramy np. pomiędzy wsparciem krasnoludów albo bandytów). W tym momencie nie wiem niestety czy ideały zmieniają jakoś zakończenie gry. Tego również dowiecie się dopiero z naszej recenzji.

King’s Bounty II to oczywiście nowa jakość w serii. Twórcy postanowili zrezygnować z rzutu izometrycznego, z którego korzystali wcześniej, na rzecz kamery umieszczonej za plecami bohatera. Widok TPP pozytywnie wpływa na nasze podróże oraz to, jak odczuwamy wirtualny świat. Łatwiej eksplorować miejscówki, rozmawiać z napotkanymi postaciami itd. Nie oznacza to jednak, że wszystko udało się deweloperom zrealizować bezbłędnie. Sporą bolączką gry są jej kulawe animacje. Jazda konno wygląda komicznie, spacery są sztywne i bez życia, a w trakcie dialogów często mamy do czynienia z niepoprawnie wykonaną synchronizacją ruchów ust oraz wypowiadanych kwestii. Wiadomo, że można przymknąć oko na wiele z tych elementów, ale wydaje mi się, że etapy, w których położono nacisk na RPG nie powinny być tylko zapychaczami. Obecnie takie dość często są. Szczególnie, że wątek fabularny oraz scenariusze poszczególnych misji nie powalają. Z tego, co miałem możliwość zagrać, jest dość standardowo. Złoczyńcy, intrygi, bohater o wyjątkowych umiejętnościach – niczego w King’s Bounty II nie brakuje! No może odrobiny oryginalności.

Lepiej od elementów RPG wypadają te strategiczne. Walka przypomina to, z czym mieliśmy do czynienia wcześniej. Główny bohater nadal nie uczestniczy bezpośrednio w pojedynkach, ale jedynie wspiera swoje oddziały rozmaitymi zaklęciami. Jednostki, jak na turówkę przystało, realizują swoje ruchy w określonej kolejności, a o zwycięstwie decyduje oczywiście właściwie doposażona armia oraz odpowiednie dopasowanie się do napotkanej sytuacji. Starcia są niełatwe, dlatego warto regularnie korzystać z opcji ręcznego zapisu postępów (automatycznego nie ma). Porażka może być naprawdę druzgocąca, bo może się wiązać z koniecznością odbudowania całej armii. Jako że to kosztowne przedsięwzięcie, wymaga ogromnych pokładów wolnego czasu i zasobów.

Sprawdź także:

King's Bounty II

Premiera: 24 sierpnia 2021
PC, PS4, XBOX ONE, SWITCH

King's Bounty II to kontynuacja jednej z najpopularniejszych serii gier strategicznych łączących w sobie elementy turowej walki i RPG. Za projekt ponownie odpowiada rosyj...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?