Test Audictus Aurora Mini - mały, ale wariat!


bigboy177 @ 11:12 08.08.2021
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Audictus Aurora Mini to niewielkich rozmiarów głośnik Bluetooth. Mimo skromnej wielkości, zaskakuje on zarówno głośnością, jak i jakością dźwięku, a więcej na ten temat znajdziecie oczywiście w poniższej recenzji.

Audictus Aurora Mini to najbardziej zaskakujący sprzęt muzyczny, jaki miałem okazję testować w ostatnich miesiącach, a może i latach. Nie chodzi tu oczywiście o to, że wyposażono go w diody LED, ani o to, że posiada slot na kartę pamięci SD, dzięki czemu sam w sobie może być źródłem dźwięku. Rozchodzi się oczywiście o jakość dźwięku. Naprawdę mnie ona zaskoczyła, a jeśli chcecie dowiedzieć się coś więcej, czytajcie dalej.

Audictus Aurora to seria dwóch głośników. Jeden jest stereofoniczny, drugi jest natomiast mono, bo wyposażono go tylko w jedną membranę. Niezależnie od tego, na którą opcję się zdecydujecie, otrzymacie wodoszczelną (IP66) konstrukcję, posiadającą całkiem efektownie podświetlenie RGB, specjalny "pasek" do trzymania, gniazdo na kartę pamięci, gniazdo USB-C do ładowana oraz gniazdo na wtyczkę jack 3,5 mm. Różnica pomiędzy dwoma głośnikami, prócz rodzaju dźwięku, jest taka, że Audictus Aurora to 14 W mocy oraz nawet 20 godzin pracy na jednym akumulatorze, podczas gdy Audictus Aurora Mini to „tylko” 7 W oraz maksymalnie 8 godzin pracy.

Do redakcyjnych progów dotarł głośnik Audictus Aurora Mini, czyli ten mniejszy – mniejszy, ale wariat. Konstrukcję zapakowano w niewielkich rozmiarów pudełko, w którym znajdujemy wszystkie potrzebne elementy wyposażenia (między innymi dwa kabelki: USB oraz AUX), a także instrukcję obsługi. Jako że korzystanie z głośnika nie wymaga jakiś szczególnych umiejętności, lekturę odpuściłem. Zająłem się natomiast testami właściwymi, czyli odsłuchem.

Po wyciągnięciu Audictus Aurora Mini z pudełka ukazuje nam się niepozornie wyglądające urządzenie. Z przodu jest oczywiście zamontowany głośnik, a przed nim mamy całkiem solidną osłonę. Z tyłu są otwory najprawdopodobniej odpowiedzialne za lekko wzmocniony bass, a w górnej części konstrukcji są cztery przyciski. Jeden odpowiada za tryb podświetlenia (jest ich bodajże 9), dwa kolejne służą do tego, by zmieniać głośność, a ostatni pozwala nam włączać i wyłączać głośnik. Z boku widać sznurek ułatwiający przenoszenie, a na przeciwległej ścianie jest gumowa zatyczka, pod którą ukryto port do ładowania, gniazdo Jack 3,5 mm oraz slot na karty SD. Gumowa zatyczka jest gruba i porządnie spasowana, co sprawia, że Audictus Aurora Mini faktycznie może być wodoodporny. Nie na tyle, aby go zanurzać, ale na pewno przetrwa deszcz, chlapanie itd. Zapomniałbym – na spodzie głośniczka są dwie gumowe nóżki, ułatwiające jego posadowienie.

Specyfikacja Audictus Aurora Mini:

  • Łączność: Bluetooth 5.0, AUX;
  • Pasmo przenoszenia: 50 Hz - 20 kHz;
  • Dynamika przetworników: 90 dB;
  • Moc: 7 W;
  • Impedancja: 4 Ohm;
  • Czas pracy na akumulatorze: do 8 godzin;
  • Dodatkowe funkcje: mikrofon, slot kart SD, podświetlenie RGB (9 trybów pracy).

Audictus Aurora Mini wygląda niepozornie, ale na szczęście wcale tak nie brzmi. Jakże wielkie było moje zaskoczenie, kiedy połączyłem głośnik z moim smartphonem (proces przebiegł oczywiście sprawnmie) i zacząłem uruchamiać ulubione kawałki. Pierwsze, co zauważyłem, to fakt, iż brzmienie nie jest „plastikowe” – jeśli wiecie o co chodzi. Wiele głośników Bluetooth, także tych droższych, oraz soundbarów charakteryzuje się dziwnie plastikowym, pozbawionym życia brzmieniem. Audictus Aurora Mini radzi sobie całkiem nieźle z naśladowaniem większych konstrukcji.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?