Test obudowy Cooler Master Silencio S600 - cicho i z klasą


Dirian @ 13:41 13.01.2021
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Boki obudowy to wspomniane wcześniej panele wyłożone matą tłumiącą dźwięki. Panele są wykonane z grubej, bardzo solidnej blachy, która budzi szacunek. Obudowa dzięki temu jest bardzo sztywna, nie chybocze się. Jakość użytych materiałów jest z górnej półki, choć tego należy spodziewać się po sprzęcie za około 400 zł. Panele demontujemy poprzez wysunięcie ich do tyłu, uprzednio odkręcając po dwie śrubki.

Tył Silencio S600 niczym nie zaskakuje. Obecny jest tu wentylator 120mm (ten sam, co na froncie), a także otwór na zasilacz i śledzie do kart rozszerzeń. Są one odkręcane, a nie wyłamywane, co na pewno jest plusem.

Na spodzie znajdziemy filtr przeciwkurzowy dla zasilacza. Dostęp do niego wymaga jednak obrócenia obudowy do góry nogami lub przynajmniej solidnego przekrzywienia, więc nie jest to rozwiązanie wygodne. Sam filtr jest zwykłą plastikową siateczką, więc też nie sprawia zbyt dobrego wrażenia, ale swoją rolę spełnia. Obudowa stoi na czterech nóżkach, podklejonych gąbką. Ta jednak także pozostawia nieco do życzenia i choć same nóżki wydają się solidne, to już gąbka potrafi się odklejać i do tego nie zapewnia perfekcyjnej przyczepności na niektórych nawierzchniach. Tutaj przydałyby się poprawki w kolejnych rewizjach.

W środku obudowy znajdziemy całkiem sporo miejsca. Zamontujemy tutaj chłodzenie na CPU o wysokości do 167 mm i kartę graficzną o długości do 398 mm. Obudowa podzielona jest na dwie strefy - główną oraz piwnicę, w której zamontujemy dyski (do 5 dysków 2,5 i 3 dysków 3,5). W piwnicy znajduje się też wycięcie na montaż chłodnicy AIO o wysokości maksymalnie 280 mm.

Na tacy płyty głównej nie zabrakło standardowego już wycięcia backplate, ułatwiającego montaż chłodzenia. Sama instalacja komponentów w Silencio S600 przebiega sprawnie i bez większych komplikacji. Po boku od płyty głównej znajdziemy dwa gumowane otwory, przez które przeciągniemy większość okablowania. Pozostałe znajdują się nad płytą główną i pod nią - wycięte w piwnicy. Te już gumowane niestety nie są. Jeśli chodzi o ilość miejsca na ułożenie kabli z tyłu, to jest go moim zdaniem wystarczająco.

Maty wyciszające w praktyce spisują się bardzo dobrze i skutecznie tłumią hałas zainstalowanych komponentów. Warto natomiast nieco skręcić dołączone do zestawu wentylatory, gdyż na maksymalnych obrotach bywają one nieco głośne. Po ustawieniu około 1000 RPM, stają się jednak praktycznie niesłyszalne i tym samym otrzymujemy bardzo cichą i elegancką skrzynkę, zachowując przy tym zadowalające temperatury komponentów zainstalowanych w środku.

Reasumując, jeśli szukacie dobrze wykonanej, wyciszonej obudowy o stonowanym wyglądzie, warto skierować swoją uwagę w stronę Cooler Master Silencio S600. Poza małymi niedoróbkami, to przemyślana i dopracowana konstrukcja.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoslazyman   @   21:34, 16.01.2021
398 cm - jak pisze autor o maksymalnej długości karty graficznej = 3,98 metra. 1 metr = 100 cm.

To samo tyczy się coolera na procesor, który według autora tekstu ma 1 metr 67 centymetrów wysokości.

Pędzę do sklepu!
0 kudosfebra1976   @   22:16, 16.01.2021
To pędź.
Tylko uważaj na zakrętach, mróz mamy i śnieg to i ślisko może być.
0 kudosDirian   @   15:24, 17.01.2021
Cytat: lazyman
398 cm - jak pisze autor o maksymalnej długości karty graficznej = 3,98 metra. 1 metr = 100 cm.

To samo tyczy się coolera na procesor, który według autora tekstu ma 1 metr 67 centymetrów wysokości.

Pędzę do sklepu!

Poprawione.