Test klawiatury mechanicznej XPG Summoner


bigboy177 @ 19:32 17.12.2020
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Firma ADATA widzi potencjał w rynku akcesoriów, dlatego coraz mocniej wchodzi w klawiatury i myszki.

XPG Summoner to pierwsza klawiatura firmy ADATA, jaka zagościła w naszych redakcyjnych progach, a przy okazji pierwsza dysponująca mechanicznymi przełącznikami Cherry MX Silver Speed. Mechaniki mają to do siebie, że świetnie się na nich gra, ale nie zawsze komfortowo pisze. Inżynierom XPG Summoner udało się jednak przygotować konstrukcję, która działa należycie w obu wymienionych przypadkach. Czyżby zatem klawiatura idealna? Odpowiedź poniżej.

Specyfikacja XPG Summoner:

  • Wymiary i waga: 449 x 135 x 44 mm / 951 gramów;
  • Przełączniki: Cherry MX Silver Speed;
  • Taktowanie USB: 1000 Hz;
  • Minimalny czas reakcji: 1 ms;
  • Dodatkowe cechy:
    • Możliwość programowania profili;
    • Pełny antighosting;
    • Podświetlenie RGB niezależne dla każdego przełącznika;
    • Odpinana podkładka pod nadgarstki;
    • Dodatkowe przyciski multimedialne;
  • Cena: około 500 zł.

XPG Summoner już po wyjęciu z opakowania prezentuje się bardzo dobrze. Czuć, że mamy do czynienia z naprawdę solidną konstrukcją. Dzieło firmy ADATA to klawiatura pełnowymiarowa, a zatem posiadająca zintegrowaną klawiaturę numeryczną. W pudełku, co na pewno doceni wiele osób, znajduje się też specjalna, dołączana magnetycznie, podkładka pod nadgarstki – niebywale wygodna i mocno odciążająca przemęczone dłonie, a także instrukcja, kilka broszurek informacyjnych, czerwone nakładki na klawisze (WSAD, strzałki i Windows) oraz specjalne szczypce, pozwalające je bezproblemowo podmieniać. Wszystko to za naprawdę niewygórowaną cenę, albowiem XPG Summoner da się kupić za niespełna 500 zł.

Samo wykonanie klawiatury nie wzbudza zastrzeżeń. Jej korpus został wykonany z plastiku, ale w górnej części mamy dość grubą aluminiową płytkę, która znacząco usztywnia całą konstrukcję, a przy okazji nadaje jej bardziej eleganckiego wyglądu. W dłoniach czuć, że mamy do czynienia z produktem wysokiej jakości. XPG Summoner jest dość lekki, ale w żadnym razie nie sprawia wrażenia budżetowej zabawki. Wręcz przeciwnie.

Bardzo dobre wrażenie sprawia też podkładka pod nadgarstki. Jej konstrukcję wykonano z plastiku, a w środku umieszczono poduszkę, na której kładziemy dłonie. Poduszka jest miękka i delikatna, ale jednocześnie robi wrażenie solidnej. Obawiam się natomiast, że materiał, którym jest powleczona dość szybko się przetrze co będzie się oczywiście wiązało z koniecznością wymiany całego akcesorium. Niewiara w jego długotrwałe eksploatowanie wynika z dwóch powodów. Po pierwsze, materiał na poduszkę przypomina eko-skórę, która nie ma szczególnie długiej żywotności. Po drugie, wszystkie sztuczne materiały nie przepuszczają powietrza, co prowadzi do nadmiernej potliwości nadgarstków. Pot zawiera sól, a ta szybko i sprawnie radzi sobie ze wszystkim. Pomijam już to, że komfort pracy/grania w gorące dni istotnie spada.

Co do komfortu, nie mam natomiast żadnych zastrzeżeń, jeśli chodzi o samą klawiaturę. Wszystkie klawisze wykonano z porządnego tworzywa sztucznego, a delikatny profil sprawia, że nie tylko granie sprawia nam przyjemność. Na XPG Summoner bardzo wygodnie się też pisze. Nadruk jest dobrze widoczny, a podświetlenie pod każdym klawiszem sprawia, że także wieczorem, tudzież w nocy, nie musimy wyszukiwać interesujących nas symboli/przycisków. Do klawiatury – o czym wspomniałem wcześniej – dokładane są też czerwone keycapsy. Te standardowe usuwamy specjalnymi szczypcami, a kilka chwil później mamy już zamontowane customowe.

Jeśli chodzi o awers, warto jeszcze wspomnieć o dwóch klawiszach multimedialnych służących do obsługi dźwięku. Jednym wszystkie dźwięki wyłączamy. Drugim – metalowym potencjometrem – regulujemy głośność audio. Inne funkcje specjalne komputera realizujemy za sprawą kombinacji klawisza FN z klawiszami funkcyjnymi w górnej części klawiatury. Nie ma dedykowanych przycisków, co w sumie jest jak dla mnie dobrym rozwiązaniem. Nie lubię jak klawiatura jest przesadnie upakowana dodatkowymi bzdetami.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosroxa175   @   17:39, 02.01.2021
Nie wiem co musiałoby się stać, żebym wydała taką kwotę na klawiaturę. Szczęśliwy Z pewnością znajdą się chętni, lecz moim zdaniem akurat inwestowanie w klawiaturę nie ma większego sensu. Uśmiech