Zaczynali od prostych przygodówek, potem stworzyli The Surge i Lords of the Fallen - wywiad z współzałożycielem Deck13


juve @ 14:02 28.11.2020
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.

The Surge to jedna z tych gier, które spędzały sen z powiek niejednego fana gatunku soulslike. Tytuł rozbudowany, który przy okazji drugiej części (i dodatku) potwierdził swoją jakość oraz pomysłowość deweloperów. Deck13 to ambitna ekipa, która, zaczynając od prostych gier przygodowych, wyrosła na duże studio będące częścią Focus Home Interactive.

Kontynuujemy nasz cykl wywiadów. Dzisiaj zapraszamy do przeczytania rozmowy z Janem Klose, współzałożycielem studia Deck13, które odpowiedzialne jest między innymi za uznane w branży The Surge oraz The Surge 2, jak również Lords of the Fallen, opracowane dla polskiego wydawcy, CI Games.

Cześć, jest nam niezmiernie miło porozmawiać z Tobą, jako współzałożycielem Deck 13. Czy byłbyś tak miły i przedstawił się naszym czytelnikom?

Witam, miło jest z Tobą porozmawiać! Nazywam się Jan Klose, jestem współzałożycielem i dyrektorem zarządzającym Deck13. Ostatnim projektem, którym kierowałem było The Surge 2.

Deck13 jest dziś znane z tworzenia gier typu soullike - The Surge oraz bardziej popularnego i odnoszącego sukcesy na całym świecie The Surge 2. Ale zaczynałeś w przeszłości jako producent gier typu „point & click”, wyjaśnij, jak to się wszystko zaczęło?

Cóż, to była mieszanka wszystkiego. Uwielbialiśmy grać w gry przygodowe, takie jak Monkey Island, Indiana Jones i Day of the Tentacle. Poza tym zawsze chcieliśmy tworzyć wielkie, niesamowite gry RPG. Ale jako zupełnie nieznane studio nie było sposobu na zdobycie dużego budżetu, więc zaczęliśmy od gier przygodowych, które są dość łatwe do stworzenia, ale potrzebujesz dobrej historii i wielu dobrych pomysłów. Na szczęście ludziom podobało się to, co robiliśmy, więc pozwolono nam zrobić więcej i ostatecznie popracować nad naszym pierwszym „dużym” tytułem RPG.

Twoją pierwszą dużą grą była Venetica, doceniona przez krytyków i nagrodzona. Teraz, z punktu widzenia czasu, czy ta gra RPG akcji ma jakiś wpływ na Wasze dalsze projekty, w tym The Surge?

Myślę, że tak, bo zawsze pierwsze doświadczenia tego gatunku mamy z tyłu głowy. Wiele osób z tamtych czasów nadal jest częścią naszego zespołu. Stworzenie tej gry pokazało nam, co jest możliwe dzięki jasnej wizji i jak mały zespół może osiągnąć wielkie rzeczy. Ale gra pokazała nam również, że wciąż musimy się bardzo dużo nauczyć i zawsze bardzo dużo pracować, a z pewnością zbyt wcześnie chcieliśmy osiągać bardzo wysokie standardy. Nauczyliśmy się pokory i cierpliwości.

W Polsce studio znane jest ze świetnej gry, jaką było Lords of the Fallen. Zrobiliście tę markę z naszym deweloperem i wydawcą, CI Games. Jaka jest Twoja opinia na temat tej współpracy, a może masz jakieś ukryte sekrety związane z tym projektem?

Myślę, że nie jest tajemnicą, że nie zawsze zgadzaliśmy się z decyzjami wydawcy, ale też bardzo dużo nauczyliśmy się z tej współpracy i bez niej nie bylibyśmy tam, gdzie jesteśmy dzisiaj. Ponadto, jeśli porównasz zestaw funkcji Lords of the Fallen z grą Venetica, o której wspomniano wcześniej, zobaczysz, że w rzeczywistości ominęliśmy wiele funkcji (na przykład nie robiliśmy cyklu dnia / nocy w Lordsach), ponieważ byliśmy naprawdę zmuszeni do skupienia się na najważniejszych elementach gry. To była świetna, choć trudna, nauka. Z niecierpliwością czekamy również na przyszłość serii i życzymy zespołowi, który obecnie pracuje nad częścią drugą powodzenia. Nadal jesteśmy bardzo dumni z tego, co osiągnęliśmy dzięki grze i mamy nadzieję, że pewnego dnia inni też będą mogli czuć to samo!

Czy po premierze, gdy Lords of the Fallen odniosło duży sukces, pracowaliście już nad sequelem?

Zdecydowanie mieliśmy w planach pracę nad sequelem, ale w tamtym czasie mieliśmy na stole różne opcje i byliśmy bardzo szczęśliwi, że Focus Home Interactive chciał współpracować z nami przy naszym następnym IP. Czuliśmy, że nadszedł czas na zmianę, a ten wydawca nam to zaproponował. Byliśmy więc szczęśliwi mogąc razem z nimi wykonać kolejny projekt.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?