Test pada od Xbox Series X/S - projekt bliski perfekcji


Dirian @ 14:33 24.11.2020
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Microsoft udoskonalił bliski ideałowi projekt. Sprawdziliśmy jak najnowszy pad od Xbox Series X/S działa przy współpracy z PC oraz z systemem Windows 10.

Od jakiegoś czasu miałem ochotę zmienić mój nieco wysłużony już pad od Xboksa One, którego przez wiele sezonów katowałem grając w FIFE, a także wszelakiej maści gry multiplatformowe. W zasadzie na PC ogrywam wszystko na padzie, nie licząc strzelanek - bo jak wiemy, jak strzelać, to tylko przy użyciu myszki (sorry, gracze konsolowi!).

Przyznam, że byłem już bliski zakupu identycznego kontrolera, ale będąc w jednej z popularnej sieci marketów z elektroniką w oko wpadł mi nowy kontroler od Xboksa Series X/S, w elektryzującym kolorze Shock Blue. Zakupu dokonałem niejako w ciemno, bo nigdzie na wystawie nie znalazłem modelu testowego. Uznałem, że po prostu nowy sprzęt nie może być gorszy od starszego. I ku mojemu zadowoleniu - była to trafnie postawiona teza!

Nowy gamepad jest pod wieloma względami lepszy od swojego poprzednika. Microsoft usprawnił dopracowany niemal do perfekcji projekt. Zacznijmy od bryły, która nie uległa większym modernizacjom. Te zresztą nie były potrzebne, bo po co zmieniać coś, co jest niesamowicie wygodne? Choć sam Microsoft twierdzi, że pewne zmiany w kwestii kształtu zaszły, to mi ciężko się ich doszukać bez jakichś precyzyjnych pomiarów. Nowy kontroler leży tak samo, a nawet lepiej, w dłoniach i to mi wystarczy.

Spytacie, dlaczego lepiej? A dlatego, że projektanci wpadli na prosty - ale genialny - pomysł i dodali chropowate wypustki na spodniej powierzchni pada - dokładnie w tym miejscu, w którym podczas trzymania kontrolera spoczywają nasze trzy palce - mały, serdeczny i ten służący do pozdrawiania, tzn. środkowy. Szorstkie stały się też spusty i odrobinę (tzn. mała część) bumpery. Ta cała "chropowatość" zapewnia nie tylko lepszy chwyt, co powinni docenić szczególnie gracze, którym mocno pocą się dłonie, ale też... są jakieś takie dziwnie przyjemne dla dłoni. Nie pytajcie o co chodzi, po prostu tego pada trzyma się dużo fajniej, niż kontroler od Xboksa One.

Kolejna warta uwagi nowość to odświeżony D-Pad, czyli krzyżak. To zawsze była największa bolączka kontrolerów od Xboksów i tym razem poczyniono spore postępy. D-pad jest wzorowany nieco na tym z kontrolera Xbox Elite (pad w wersji premium do Xboksa One), ale nie taki sam. Względem starszego pada, mamy dużo bardziej przemyślaną konstrukcję i łatwiej trafić w tę stronę, w którą faktycznie trafić chcemy. Krzyżak ma też dużo bardziej wyczuwalny i lepszy "klik", co dodatkowo poprawia wrażenia z rozgrywki. Osobiście rzadko korzystam z D-pada, ale moim zdaniem w końcu ten element jest odpowiednio dopieszczony i precyzyjny.

Same przyciski funkcyjne jak i analogi nie uległy większym przemodelowaniom. Guziki funkcyjne - X,A,B,Y, są umieszczone jednak odrobinę bliżej siebie (różnica rzędu milimetrów), co zapewne ma w jakimś tam stopniu przyspieszyć przeskakiwanie paluchem z jednego guzika na drugi. Jeśli chodzi o sam klik, to jest on zdecydowanie bardziej wyczuwalny i przyjemniejszy - czuć też lekko większy opór, ale to może być kwestia tego, że mój stary kontroler od Xboksa One najlepsze lata ma już za sobą. Od razu jednak wyczuwa się większy opór bumperów - co, w połączeniu z wyżej wymienioną, chropowatą powierzchnią, odbieram jako pozytywną zmianę.

Pozostałe przyciski zostały na swoim miejscu, ale pojawił się też jeden nowy - Share. Pozwala on rejestrować fragmenty rozgrywki - nagrać krótkie wideo czy zrobić screena. Jako że pada podpiąłem jedynie do PC, to nie testowałem takiej opcji - ale z pewnością działa poprawnie.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosBubtownik   @   14:03, 29.11.2020
Osobiście mam pada od XOne przy PC i uważam, że to był najlepszy pad dostępny na rynku. Dlaczego był? Bo później kupiłem nowego Series X i wziąłem w rękę nowego pada. Zmiany niby kosmetyczne, ale wygoda w użytkowaniu jest kosmiczna. Mam małe dłonie więc czuję jakby delikatnie się zmniejszył bo inaczej (lepiej) układają mi się palce na LT-LB i RT-RB. Chropowata tylna część to w ogóle po wielogodzinnej sesji w AC jest odczuwalna bo mam wrażenie, że dłonie mniej się męczą. Reszta zachowana jak w oryginale. No i mi bardziej pasuje pad Xbox'owy bo no delikatnie mówią nie jestem fanem symetrycznych gałek, a wręcz męczy mnie granie na takim DS4 bo często gęsto musiałem poprawiać kciuka, który nie sterował gałką, a ją pchał. Pewnie jest to związane z tym, że kiedyś byłem tylko PC'towcem, a tam używało się tylko pada od X360 albo pochodnych i przyzwyczajenie robi swoje. Ale od 3 lat nie przyzwyczaiłem się do symetrycznych gałek w padach od PS.
0 kudosGuilder   @   16:34, 30.11.2020
D-pad przydaje się np. w Crashu, gdy masz fragment wymagający szczególnej precyzji. W dobrą stronę z tym poszli, bo zazdrościłem padom premium wygodniejszego krzyżaka.
0 kudosguy_fawkes   @   08:39, 01.12.2020
Microsoft nieustannie podaje ewolucji projekt, który był bardzo udany już 2 generacje temu. Dobrze, że zmienili D-Pada, bo czasem się przydaje oraz że w końcu się pojawił dedykowany klawisz do screenshotów.
0 kudosfebra1976   @   09:14, 01.12.2020
Po wielu latach użytkowania padów od sony długo nie mogłem przyzwyczaić się do xboxowego, którego zakupiłem do peceta. Pomimo sentymentu do playstation muszę uznać wyższość pada z x'a. Nie miałem w dłoniach najnowszego produktu sony, dlatego póki co wygrywa pad z xboksa. Oczywiście moja opinia nie ma nic wspólnego z obiektywizmem, nie znaczy też że pady od sony są złe.
0 kudosdrozdelek   @   10:53, 04.01.2021
Cytat: Bubtownik
Osobiście mam pada od XOne przy PC i uważam, że to był najlepszy pad dostępny na rynku. Dlaczego był? Bo później kupiłem nowego Series X i wziąłem w rękę nowego pada. Zmiany niby kosmetyczne, ale wygoda w użytkowaniu jest kosmiczna. Mam małe dłonie więc czuję jakby delikatnie się zmniejszył bo inaczej (lepiej) układają mi się palce na LT-LB i RT-RB. Chropowata tylna część to w ogóle po wielogodzinnej sesji w AC jest odczuwalna bo mam wrażenie, że dłonie mniej się męczą. Reszta zachowana jak w oryginale. No i mi bardziej pasuje pad Xbox'owy bo no delikatnie mówią nie jestem fanem symetrycznych gałek, a wręcz męczy mnie granie na takim DS4 bo często gęsto musiałem poprawiać kciuka, który nie sterował gałką, a ją pchał. Pewnie jest to związane z tym, że kiedyś byłem tylko PC'towcem, a tam używało się tylko pada od X360 albo pochodnych i przyzwyczajenie robi swoje. Ale od 3 lat nie przyzwyczaiłem się do symetrycznych gałek w padach od PS.


Sprawiłeś że jeszcze mocniej nie mogę się doczekać mojego egzemplarza pod telewizorem. Udało mi się kupić w media expert i ponoć ma nadejść niedługo
Dodaj Odpowiedź