Test Genesis Lith 400 RGB - niskoprofilowa klawiatura z mechanizmem nożycowym


Materdea @ 09:57 16.11.2020
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Oprócz tego, z nieco mniejszych funkcjonalności, mamy blokowanie przycisku systemowego Windows, by przypadkiem w trakcie potyczki nie zminimalizować gry, a także kilka klawiszy multimedialnych aktywowanych z dodatkowym „Fn” – możemy z poziomu klawiatury odpalić np. domyślnego klienta poczty oraz… kalkulator. Nie za bardzo rozumiem, dlaczego akurat jego – może po prostu nie było pomysłu na nic innego.

No i na koniec największa chyba atrakcja – podświetlenie RGB LED! Tutaj również sprawa wygląda tak, że zestawiając np. modele Lith 400 z, innym tej samej firmy, jak Thor 300 TKL RGB, różnica w jasności oraz jakości lampek jest znacząca. W testowanym modelu podświetlenie jest dosyć ciemne i niejednolicie rozłożone. Przyczyną tego stanu rzeczy jest zapewne fakt, że źródła światła umieszczone są na całej płycie znajdującej się pod obudową, a nie jak w „mechaniku” przy każdym klawiszu z osobna. Czy robi to jakąś wielką różnicę? Ani trochę. Po prostu przy zapalonym świetle sprawia nieco gorsze wrażenie.

Urządzenie, co ciekawe, w górnej części ma wbudowany uchwyt na tablet lub telefon. Co nie wydaje się takim najgłupszym rozwiązaniem – 10-calowe ekrany spokojnie wchodzą w niewielki rowek między klawiszami a końcem obudowy. Osobiście nie przepadam za tym, żeby smartfon nieustannie mnie rozpraszał, ale ktoś może faktycznie chcieć mieć dodatkowy ekrany poniżej linii oczu – wtedy ten patent jak najbardziej znajdzie u kogoś takiego zastosowanie.

Interesujący wydaje się być też panel umieszczony z tyłu. Mamy na nim miejsce na wpięcie np. przenośnego dysku albo pendrive’a (ale tylko w formacie niższym niż USB 3.0!), a także znajdziemy tam dwa wyjścia jack – jedno na audio, drugie na mikrofon. Genesis Lith 400 RGB posiada bowiem własną kartę dźwiękową, aczkolwiek zalecałbym korzystanie z niej raczej w naprawdę awaryjnych warunkach. Trudno powiedzieć, by była nawet przeciętna.

Podsumowując możliwości i niedostatki Genesis Lith 400 RGB, można powiedzieć, że jest to jest na pewno bardzo ciekawa alternatywa dla antyfanów klawiatur mechanicznych, głównie z uwagi na dźwięk i np. wysokość przeskoku. Mamy tutaj kilka gamingowych „ficzerów”, takich jak blokada klawisza Windows, anty-ghosting, podświetlenie RGB, a także niską siłę nacisku aktywacji klawisza. W rezultacie 199 złotych za cichą, membranową klawiaturę, do złudzenia imitującą droższy gamingowy sprzęt, to bardzo dobra cena w stosunku do oferowanej jakości.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?