Frames Win Games - czyli jak dominować w wirtualnych bataliach dzięki firmie NVIDIA i kartom GeForce


bigboy177 @ 13:47 01.04.2020
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Firma NVIDIA ciągle rozwija swoje karty graficzne. Każda kolejna generacja to wyższa płynność rozgrywki, co ma kluczowy wpływ na Twoją szansę na zwycięstwo.

Firma NVIDIA od dłuższego czasu wiedzie prym, jeśli chodzi o układy odpowiedzialne za przetwarzanie grafiki. Jej inżynierowie nie mają zamiaru zwalniać tempa, bezustannie obmyślając nowe rozwiązania i technologie, pozytywnie wpływające na nasze doznania w grach. Najnowsza inicjatywa korporacji, zwana Frames Win Games, skierowana jest do osób, dla których każda klatka animacji w grze jest bezcenna. Trzeba bowiem przyznać, że w przypadku rozgrywek na najwyższym poziomie różnica pomiędzy 30 fpsami, a 144 fpsami jest piorunująca.

Jeśli bierzecie udział w wieloosobowych potyczkach takich gier, jak Call of Duty: Warzone, Rainbow Six Siege, Fortnite, PlayerUnknown’s Battlegrounds oraz Apex Legends na pewno wiecie, że większa płynność oznacza lepszą responsywność, co natomiast przekłada się na zlikwidowanych przeciwników. Wiadomo, że umiejętności są tutaj podstawą, ale odpowiedni sprzęt także odgrywa kluczową rolę. Różnica kilkudziesięciu fpsów z pozoru zdaje się być nieistotna, ale w rzeczywistości ma ogromny wpływ. Wystarczy bowiem milisekundowy lag, aby rywal nas sprzątnął, zyskując punkty przekładające się na jego późniejsze zwycięstwo. Firma NVIDIA postanowiła wspomóc najbardziej wymagających graczy, wprowadzając na rynek wyjątkowo szybkie układy graficzne z rodziny GeForce. Dzięki nim bez większych problemów będziecie w stanie osiągnąć częstotliwość generowania klatek na poziomie 144 FPS i więcej.

Dlaczego liczba klatek ma znaczenie? Jeśli nie jesteście co do tego przekonani, spójrzcie na widniejący poniżej materiał. Ukazuje on dobitnie różnicę pomiędzy zabawą przy 60, 144 oraz 240 klatkach na sekundę. Mimo że 60 fps zapewnia wystarczającą płynność rozgrywki, prawdziwie gładko przeskakujące obrazy dostrzec można dopiero przy 144 oraz 240 fps. NVIDIA pokusiła się nawet o krótki raport, na podstawie którego przygotowano wykres ukazujący współczynnik śmierci do zabójstw (KD). Bez problemu dostrzec można na nim, że w miarę wzrostu płynności rozgrywki częściej zabijamy, a rzadziej giniemy.

Jak zatem można poprawić swój współczynnik KD? Po pierwsze, warto ćwiczyć - trening czyni mistrzem, co nie ulega wątpliwości. Po drugie, wypada posiadać odpowiedni sprzęt, w tym solidną kartę graficzną, a najlepsze rezultaty, bez dwóch zdań, zapewnia obecnie seria kart GeForce RTX. W jej skład wchodzą konstrukcje przeznaczone dla laptopów, jak również układy dedykowane komputerom stacjonarnym, a wśród nich są GeForce RTX 2060, GeForce RTX 2070 oraz GeForce RTX 2080. Warto też pamiętać, że na rynku znajdziecie zarówno „standardowe” warianty wymienionych GPU, jak i wydajniejsze ich wersje zawierające dopisek SUPER oraz Ti (w tym przypadku tylko GeForce RTX 2080 Ti). Niezależnie od tego, na który układ się zdecydujecie w większości popularnych gier nastawionych na potyczki wieloosobowe będziecie mogli bawić się w co najmniej 144 FPS, a najczęściej 240 FPS.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   07:42, 06.04.2020
Słabo: przy 240 FPSach widzę klatkowanie na filmikach reklamowych Puszcza oko Dumny