Konferencja prasowa Uncharted 2: Among Thieves

W związku ze zbliżającą się premierą Uncharted 2: Among Thieves, w salonie SonyStyle, zorganizowano spotkanie z twórcami gry, przedstawicielami firmy Naughty Dog. Panowie Arne Meyer i Justin Richmond przyjechali specjalnie z siedziby studia w Los Angeles, aby zapoznać nas zarówno z historią i osiągnięciami korporacji jak i z ich najnowszą produkcją.



Naughty Dog na rynku istnieje od 1996 roku i tworzy tytuły tylko i wyłącznie na platformę Playstation. Najbardziej znane to Crash Bandicoot, Jak&Daxter oraz oczywiście Uncharted, które obecnie znajduje się w centrum zainteresowania. Pierwsza część przygód Nathana Drake’a zdobyła serca graczy na całym świecie. Gra była niezwykła zarówno pod względem graficznym, dźwiękowym jak i gameplayowym. Dla tych, którzy martwili się, że sequel może nie być wystarczająco dobry w porównaniu z pierwowzorem, mamy dobre wieści – nie zawiedziecie się. Dlaczego? Uncharted 2 to produkt, który na 100% zapragniecie posiadać w swojej kolekcji. Engine Naughty Dog 2.0 pozwala wycisnąć z PS3 wszystko, co się da. Efekty są niebywałe. Wielkie, spektakularne sekcje, w których przebywamy w poruszającym się pociągu czy w walącym się budynku tchną naturalnością. Jakość detali jest niewiarygodna i powinna zadowolić nawet najwybredniejszych. Gra to niemal interaktywny film, w którym możemy kontrolować całe otoczenie. Dzięki systemowi ukrywania się, możemy chować się za wszystkimi elementami otoczenia, możemy też strzelać do wszystkiego, a każda z naszych akcji powoduje odpowiednią reakcję. Ciekawostką jest niewątpliwie metoda nagrywania zarówno ruchu postaci jak i dźwięków. Poszczególne sekwencje bowiem, były w pełni odegrane w studiu Naughty Dog. Aktorzy odgrywają sceny takie jak pościgi samochodowe, walki etc. a podczas nich kamery rejestrują ich ruchy, w celu wykorzystania ich przy tworzeniu gry. Jakby tego było mało, oprócz nagrywania ruchu, w tym samym czasie zapisywane są głosy postaci. Gwarantuje to pełny realizm dźwięków, odgłosów jak i dialogów. Wszystko na najwyższym poziomie.

Cała gra jest niezwykle spójna. Nie ma tak naprawdę momentów dogrywania. Wszystko dzieje się bez przerwy, bez chwili oddechu. Metoda interactive gameplay jest niezwykle efektowna. Przejścia pomiędzy grą i przerywnikami filmowymi są wręcz niezauważalne - jak przejścia w dobrze zmontowanym filmie. Aby ulepszyć grywalność, twórcy zastosowali również traversal gunplay, czyli możliwość strzelania z każdej pozycji. Strzelać możemy wisząc na krawędzi pociągu, chowając się za pudłem czy wspinając się po skrzyniach. Nie ma co do tego żadnych ograniczeń. W porównaniu z częścią pierwszą, zwiększono również poziom sztucznej inteligencji przeciwników. Gra nie ma nic wspólnego ze strzelaniem do kaczek. Wrogowie atakują nas kiedy tylko wyjdziemy z ukrycia. Kiedy ponownie się schowamy, nie są wszechwidzący, jednak podążają w miejsce gdzie ostatnio byliśmy, starając się nas szukać. Wrogowie mogą być zestresowani, kiedy dowiedzą się o naszej obecności. Na myśl przychodzi podobny system w grze Batman: Arkham Asylum, aczkolwiek w zupełnie innej oprawie.